Witam!

hehe, udalo mi sie zrobic ta wolowine. Zupelnie na wyczucie. Potem
zreszta zdalem sobie sprawe, ze to powinna byc wieprzowina, ale nie
wazne ;)

Bierzemy mlode, dobre miesko wolowe, kroimy na bitki, rozbijamy,
najlepiej piescia. Potrzebujemy:
1 butla piwa, mocniejszego ok. 5-7% (0.5 l)
3-4 jablka antonowki
2-3 cebule
moze byc czosneczek
majeranek, pieprz, sol, tymianek, ostra papryka, oliwa z oliwek.

Miesko przyrumieniamy na oliwie w rondelku az pusci sok, badz wiekszym
garnku. Na ten sam tluszcz wrzucamy cebule, podsmazamy az zacznie sie
delikatnie rumienic. Dorzucamy miesko, przyprawiamy konkretnie, wrzucamy
jablka.
Mieszamy, pozwalamy sie temu wszytkiemu dusic. Po jakichs 5 minutach,
wlewamy polowe piwka, mieszamy, dusimy. Kiedy nam sie to ladnie
rozpadnie, a miesko zrobi sie miekkie, szczegolnie : sos zrobi sie taki
bialy, jablka sie rozpadna, dolewamy reszte piwa, dusimy miesko do
miekkosci, przed spodziewanym wylaczeniem, na 2-3 minuty przed, ostro
solimy i dosypujemy ostra papryke. Potem zjadamy z ziemniaczkami badz
chlebkiem.

Mieso powinno byc miekkie i ladnie sie dawac kroic widelcem.

Cala potrawa ma kwasno-ostro-gorzki smak, bardzo fajny, powiedzial bym,
dosc wytrawny. Mozna eksperymentowac z jablkami, rozne daja rozny smak.
Danie z wieprzowina jest nieco inne, delikatniejsze.

Polecam!

Pozdro,
Tomek