Strona główna Grupy pl.sci.psychologia związki

Grupy

Szukaj w grupach

 

związki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 846


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2009-08-06 14:54:26

Temat: Re: związki
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...

> Nie wiem- dlaczego IMHO większość ludzi tak bardzo boi się związków z
> pkt1- że nawet czasem nie chce wierzyć w ich istnienie? Czy w związkach z
> pkt2 jest naprawdę cośkolwiek atrakcyjnego- jeśli tak- to co? Czego
> obawiają się ludzie uważający, że wręcz powinno się przed partnerem coś
> ukrywać?

Dobre pytanie. Psychologia czesto mowi ze w czlowieku sa rozne
nieuswiadomione problemy.
Moze to one wlasnie przeszkadzaja w fajnym zwiazku a powoduja ze zwiazki
staja sie patologiczne?

A moze to nieumiejetnosc albo niechec do dotarcia do swoich problemow?

Pozdr,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2009-08-06 16:21:30

Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:
>>>>>> W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
>>>>>> coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
>>>>>> domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
>>>>>> Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc
>>>>>> trwalego, glebszego zwiazku.
>>>>>> Tylko sporo plytkich. Dlaczego tak sie dzieje?
>>>>>> Co na to psychologia? Trudno jest znalesc jakas dobra ocene tego
>>>>>> zjawiska.
>>>>>> To jakby temat tabu. Gdy redart pyta o wspolczesne cele
>>>>>> psychologii, chcialby sie rzecz - zbadajcie chociaz zjawisko.
>>>>>> A tu raczej cisza.
>>>>> Właśnie o to mi chodzi- jakie są przyczyny takiego stanu. Zwróć
>>>>> proszę uwage na odpowiedź Aichy- gdzie imputuje, że miłość to
>>>>> przecież odmiana choroby psychicznej.

>>>> W to, że zmienia strukturę hormonalną, też nie wierzysz? Ty samcu!

>>> Dlaczego miłość redukujesz do gry hormonów?

>> Na biologii tak uczą.

> KONIECZNIE zmień nauczyciela. Ten Cię okłamuje- i kłamstwami tymi
> robi Ci krzywdę

Teraz mi mówisz? Moja pani od biologii już jakiś czas nie żyje.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2009-08-06 16:47:32

Temat: Re: związki
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>> Naprawdę sądzisz, że istnieją dwa rodzaje związków - czarny albo biały
>>>> (no, jak rozumiem, z niewielkimi wariacjami tychże)?
>>>
>>> Jak napisałem- w uproszczeniu.
>>
>> W uproszczeniu ludzi podzielić można na geniuszów i debili.
>>
>>> Ludzie, którzy starają się przebudować
>>> swój związek w Prawdzie i Miłości- można zaliczyć do pkt1. Ci, którzy
>>> wolą cały czas kłamać- zdecydowanie pkt2
>>
>> I w związku z tym albo mają w dup*e wszystko, tych można zaliczyć do
>> pierwszej grupy, albo ich w dup*e mają wszyscy, to jest ta druga
>> grupa. A środek zaludnia naprawdę nieistotna reszta.
>
> To oczywiście Twoja- w moim głębokim przekonaniu- niczym
> nieusprawiedliwiona- opinia. Dlaczegóż to niby z jednej grupy mieli by
> mieć wszystkich w d.., a z drugiej wręcz przeciwnie?

Wedle tej samej zasady, która mówi, że jedni tylko dążą ku "Prawdzie i
Miłości" (pisownia by Chiron), a drudzy łżą i bluźnią bez opamiętania.

Qra, i stłasznie przepłaszam za nieuspławiedliwioną opinię

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2009-08-06 18:13:28

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:h5equ4$9ip$1@news.dialog.net.pl...
> "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
>
>> Nie wiem- dlaczego IMHO większość ludzi tak bardzo boi się związków z
>> pkt1- że nawet czasem nie chce wierzyć w ich istnienie? Czy w związkach z
>> pkt2 jest naprawdę cośkolwiek atrakcyjnego- jeśli tak- to co? Czego
>> obawiają się ludzie uważający, że wręcz powinno się przed partnerem coś
>> ukrywać?
>
> Dobre pytanie. Psychologia czesto mowi ze w czlowieku sa rozne
> nieuswiadomione problemy.
> Moze to one wlasnie przeszkadzaja w fajnym zwiazku a powoduja ze zwiazki
> staja sie patologiczne?
>
> A moze to nieumiejetnosc albo niechec do dotarcia do swoich problemow?

Wydaje mi się, że jedno jest powiązane z drugim. Tylko problemem prawdziwym
IMHO jest ta niechęć. Jak ktoś nie umie- to się może nauczyć. Co zrobić,
jeśli nie chce? Wrzuciłem temat na grupę. Kogoś może interesować- lub nie.
Jednak z kilku osób, które piszą w tym wątku- takie odnoszę wrażenie- tylko
Ty dokładnie wiesz, o czym piszę. Reszta - tak mi się zdaje- nawet nie
próbuje zrozumieć. Podkreślę: ktoś się moze zgodzić lub nie- ale ja odnoszę
wrażenie, że dla reszty to jest tak odległe, że nawet nie próbują zrozumieć.

serdecznie pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2009-08-06 18:19:59

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:h5eqp6$9hg$1@news.dialog.net.pl...
> "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> news:h5e4o8$96h$1@news.onet.pl...
>
>>> To nie uproszczenie, tylko deformacja. Skąd założenie, że tylko miłość
>>> warunkuje szczerość (skoro nie jest niczym więcej niż odmianą choroby
>>> psychicznej)?
>> Trudno mi w ogóle odnieść się do tego, co napisałaś- pisząc, że miłość to
>> odmiana choroby psychicznej rzeczywiście trudno mi znaleźć jakąś
>> niezbędną płaszczyznę do dyskusji. To mniej więcej tak, jakbym napisał,
>> że jesteś zieloną, latającą jaszczurką- i próbował dociec, jak sobie
>> radzisz z komputerem- nie mając wykształconych palców. "Konkretnie- do
>> brzegu"- jak mawiają Duńczycy- podobnego kuriozum dawno nie spotkałem,
>> jak Twoja definicja miłości.
>
>
> A mi sie wydaje ze przez te rozne odpowiedzi dostales odpowiedz na
> pierwsze pytanie.
> Tylko ze jest to dopowiedz nie wprost.
> Zobacz, na odpowiedzi:
> jest troche wymigiwania sie od odpowiedzi, schodzenie z tematu, odpowiedzi
> nie na temat.
>
> Co to znaczy - ze niektorych odpowiedz na te pytania jest za trudna,
> czyli prawdopodobnie relacje mesko-damskie sie dla nich nie ukladają.
> Ale nie potrafia zobaczyc dlaczego - unikanie odpowiedzi.
>
> Wiec cos juz wiemy.


Dokładnie tak. Tylko w takim razie problemem prawdziwym jest nie sam strach,
tylko nieumiejętność radzenia sobie z nim. I- tak naprawdę- to nie oni ale
ich strach pisze odpowiedzi...

Serdecznie pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2009-08-06 18:45:01

Temat: Re: związki
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> >>>>> 1. Poznają się- często oboje nie mieli żadnego partnera
> >>>>> seksualnego (lub nie miało jedno z nich, najczęściej kobieta).
> >>>> No tak. Facet musi się wyszaleć, zanim się małżeńsko zwiąże.
> >>> Ciekawe z kim, skoro kobiety są bez doświadczeń? :)
> >> Z ręką. Skoro kobiety są bez doświadczeń.
> > He..he, to się nazywa bezpieczny seks.
> A skąd! Dłoń od wewnątrz się biała robi.

No nie przy jedzeniu, noooo....

--
Pozdrawiam - Aicha (z lodem :P)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2009-08-06 19:03:59

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h5f1f2$deu$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>>>> Naprawdę sądzisz, że istnieją dwa rodzaje związków - czarny albo biały
>>>>> (no, jak rozumiem, z niewielkimi wariacjami tychże)?
>>>>
>>>> Jak napisałem- w uproszczeniu.
>>>
>>> W uproszczeniu ludzi podzielić można na geniuszów i debili.
>>>
>>>> Ludzie, którzy starają się przebudować
>>>> swój związek w Prawdzie i Miłości- można zaliczyć do pkt1. Ci, którzy
>>>> wolą cały czas kłamać- zdecydowanie pkt2
>>>
>>> I w związku z tym albo mają w dup*e wszystko, tych można zaliczyć do
>>> pierwszej grupy, albo ich w dup*e mają wszyscy, to jest ta druga
>>> grupa. A środek zaludnia naprawdę nieistotna reszta.
>>
>> To oczywiście Twoja- w moim głębokim przekonaniu- niczym
>> nieusprawiedliwiona- opinia. Dlaczegóż to niby z jednej grupy mieli by
>> mieć wszystkich w d.., a z drugiej wręcz przeciwnie?
>
> Wedle tej samej zasady, która mówi, że jedni tylko dążą ku "Prawdzie i
> Miłości" (pisownia by Chiron), a drudzy łżą i bluźnią bez opamiętania.
>
> Qra, i stłasznie przepłaszam za nieuspławiedliwioną opinię

Zauważ proszę, że mogłaś przecież wygłosić uspławiedliwioną opinię- i wtedy
nie przepłaszała byś. No chyba- że lubisz przepłaszać:-)

pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2009-08-06 19:23:43

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:60587656-9a47-4d28-ae6f-adb84421dfdd@o6g2000yqj
.googlegroups.com...

Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:b28221fa-1dde-4a9c-903a-e1e8728df972@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:5ee61059-ddf9-4454-81c1-12ced01cb220@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> >
> > Duch napisaďż˝(a):
> > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
> > >
> > > W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
> > > coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
> > > domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
> > > Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc
> > > trwalego,
> > > glebszego zwiazku.
> > > Tylko sporo plytkich.
> > >
> > > Dlaczego tak sie dzieje?
> > > Co na to psychologia?
> > >
> > > Trudno jest znalesc jakas dobra ocene tego zjawiska.
> > > To jakby temat tabu.
> > >
> > > Gdy redart pyta o wspolczesne cele psychologii,
> > > chcialby sie rzecz - zbadajcie chociaz zjawisko.
> > > A tu raczej cisza.
> > >
> > > Pozdr,
> > > Duch
> >
> >
> > Glob niedawno o tym pisaďż˝, trochďż˝;
> >
> > Ostatnio jak popatrzysz na czasopisma w kioskach ,empikach ,to
> > zauwa�ysz na g��wnych stronach tytu�y typu '' single w wakacje
> > znajdďż˝
> > drug� po��wk� '' itd; --horoskopy itd.
> > Te wr�by ,artyku�y, wyra�aj� co� innego ,co nawet autorom tych
> > dzieďż˝
> > znane nie jest .A mianowicie wyra�aj� stadno�� ,wyra�aj�
> > obrzydzenie
> > do ''ja''.
> > Liryzm mi�osny tylko z pozoru jest indywidualny , ten stan ducha
> > powstaje z poddania siďż˝ gatunkowi; na zakochanym gatunek dopuszcza
> > siďż˝
> > gwa�tu i nie ma wi�kszej r�nicy pomi�dzy �o�nierzem,
> > umieraj�cym za
> > ojczyzn�, a kochankiem, kt�ry ryzykuje �ycie aby posi���
> > ukochanďż˝ .
> >
> >
> >
> >
> >
> > Obaj wype�niaj� nakaz wa�niejszy od wszystkiego co osobiste-- i
> > ten
> > ,
> > kt�ry broni gromady , i ten kt�ry przed�u�a jej istnienie w
> > dzieciach,
> > zrodzonych z kobiety, do kt�rej sk�oni� go instynkt.
> >
> >
> > Z tej perspektywy wiele si� wyja�nia np; dlaczego ludzie chc�
> > siďż˝
> > realizowa� ,lub szybko wpadaj� w mechanizm spo�eczny i rodz�
> > ,dlaczego
> > kk tak pot�pia seks do zabawy i exponuje przede wszystkim
> > reprodukcj� , mi�o�� reprodukcyjn� .Dlaczego ludzie w
> > dzieci�stwie
> > maj�cy niekochaj�cych si� rodzic�w , maj� trudno�ci w
> > odegraniu mem�w
> > mi�o�ci ,dlaczego pozostawia si� dzieci .Tu jest sprzeczno��
> > ''ja'' ,albo '' gatunek.
> >
> >
> > Ale dodam co� jeszcze ,bo to bardzo wa�ny problem , o co si�
> > ludzie
> > k��c� , rozstaj� w ma��e�stwie , a mianowicie dominuje
> > poczucie
> > przegranego �ycia ,bo pochopne poddanie si� tre�ci gatunku
> > powoduje
> > poczucie , �e czego� si� nie zrealizowa�o , czego� brakuje
> > ,ktoďż˝ nam
> > co� odebra� . W polsce mamy niesamowit� nierzeczywisto�� ,
> > gdyďż˝
> > stadno�� dokonuj�ca negacji drugiego bieguna , stworzy�a j�zyk
> > przy
> > kt�rym ten biegun nawet w s�owa uchwyci� trudno. I niby jest
> > problem
> > ale nie wiadomo jaki .
> > Tak wi�c , aby cz�owiek m�g� ''doj�� '' do rzeczywisto�ci
> > ,
> > musi byďż˝
> > jednym jednym i drugim jednocze�nie ; wyrazicielem ducha zbiorowego,
> > ale i w�asnego indywidualnego istnienia ; musi by�
> > indywidualno�ci�
> > kontrolowan� przez zbiorowo�� , ale i zbiorowo�ci�,
> > kontrolowanďż˝ przez
> > indywidualno�� .
> > A tak np ; dlaczego Ikelcia nie lubi Judyma --�eromski ,bo u
> > �eromskiego mi�o�� jest niespe�niona ,ko�czy si�
> > tragediďż˝
> > , teraz
> > chyba wiadomo dlaczego Ikselcia nie lubi Judyma i jakiego ducha jej
> > protesty wyra�aj�.;-)
> >
> > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------
> >
> > Pomin�wszy inne aspekty- jak sobie wyobra�asz trwanie gatunku
> > ludzkiego bez
> > tej "stadno�ci"- jak to okre�lasz- czyli tak�e trwanie jednostek?
> >
> > Chiron
>
> Umiesz czyta� , jednostka kontrolowana przez stadno��, a
> stadno��
> kontrolowana przez jednostk�. Chodzi o �wiadomo�� wyboru, duch
> nawet
> nie rozumie sk�d si� bior� slingle, odp; chc� siebie realizowa�,
> w�asne cele, w�asne ja. To jest ten drugi biegun, ale pierwszy nie
> znika, poszerzamy rzeczywisto�� o sprzeczno��.
>
> ----------------------------------------------------
------------------------------------------------Czyl
i:
> jak ju� zgromadzi wok� siebie mn�stwo niepotrzebnych mu
> przedmiot�w,dyplom�w, tytu��w, zaszczyt�w- by� mo�e rozejrzy
> si� wok�- i...poczujepustk�. Zrozumie, �e jest sam- i przegra�
> swoje �ycie. Mo�e zapyta: kto mito podpowiedzia�? Toksyczni rodzice,
> kt�rzy nie mieli na niego czasu?Toksyczna szko�a- kt�ra uczy�
> przedmiot�w, a nie jak �y�? Toksyczne �rodkiprzekazu? No ale co
> teraz? Samob�jstwo, narkotyki, alkohol- wszystko, cozape�ni- a raczej
> pozwoli zapomnie� o tej pustce, kt�ra jest w nim...Chiron

Wiedziałem, że nie zrozumiesz. Wielu ludzi uważa, przede wszystkim w
polsce, że poświęciła życie dla żony, dla dzieci i nigdy nie zajeli
się sprawami własnymi , czyli sobą, własnymi celami.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Jedno z drugim nie koliduje. Dobry związek znakomicie pozwala realizować
siebie- jak i wspierać w realizacji siebie partnera (partnerkę). Tu nie ma
wyrzczenia się siebie w tym sensie- wszystko dla niej, dla mnie nic. Dobry
związek to także asertywne zachowania.



Wiele osób
mogących realizować siebie, swoje pasje, czuje że naprawdę żyje. Zwróć
uwagę na artystów, naukowców, którzy coś wnieśli, albo byli
bezdzietni, albo zaniedbywali żony[ Witkacy.]
----------------------------------------------------
-----------------------------
Może i coś wnieśli. Zapłacili cenę- jaką zapłacili. Przywołany przez ciebie
Witkacy tak bardzo bał się przekazać swoje geny, że chorobliwie wprost
sprawdzał, czy nie jest w ciąży- aby szybko zabiła ich jeszcze nienarodzone
dziecko. To był potwór. Jeśli to nazywasz realizacją siebie...Chociaż-
czytając inne twoje wystąpienia- nie dziwi mnie to.



I teraz przypatrzmy się jak twoje zaślepienie w stadności niszczy
polskę. Polacy przede wszystkim
kulturę zawsze zżynali z innych państw, wystarczy popatrzeć początek
epok i ta sama epoka ok; 15 lat później w polsce.
Filozofia jest pisana o filozofii, nauka komentowana o tym co inni
dokonali. Tak właśnie, polacy są bezpłodni duchowo, bo są skrajnie
stadni.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Bywało, ze mieliśmy własnych, autentycznych twórców kultury. To Polska
promieniowała kulturą na inne narody. Fakt faktem- z czasem zaczęli się
pojawiać tacy jak ty filuci- którzy sami nie śmieli myśleć, a co tam ktoś na
zachodzie się zebździł, to mówili, że ładnie pachnie.



Teraz tych idywidualistów nazywa się singlami i to mnie
ciesz ,bo to świadczy , że nawet w tym narodzie niektórzy potrafią
odnaleźć rzeczywistość i dojrzałość. Propaganda to jest dla takich jak
ty dupków, bez osobowości ,w kościele. Ale przecież ten największy
krzywdziciel narodu tak jest oderwany od rzeczywistości ''ja''że nawet
nie widzicie co robicie.
A tu przede wszystkim chodzi o świadomość i możliwość wybory, bo po
co unieszczęśliwiać siebie i drugą osobę za zmarnowane życie i cele.
Jak mając świadomość, można wybrać.Tylko pewnie ''wybrać'' też nie
zrozumiesz, co ?
----------------------------------------------------
-----------------------------
Świadomośc- to także świadomość kulturowa. Ty nie posiadasz takowej.
Piszesz- i nie wiesz o czym.

Chiron



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2009-08-06 19:50:00

Temat: Re: związki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:60587656-9a47-4d28-ae6f-adb84421dfdd@o6g2000yqj
.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:b28221fa-1dde-4a9c-903a-e1e8728df972@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> >
> > Chiron napisaďż˝(a):
> > > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > > wiadomo�ci
> > > news:5ee61059-ddf9-4454-81c1-12ced01cb220@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> > >
> > > Duch napisaďż˝(a):
> > > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > > news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
> > > >
> > > > W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
> > > > coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
> > > > domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
> > > > Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc
> > > > trwalego,
> > > > glebszego zwiazku.
> > > > Tylko sporo plytkich.
> > > >
> > > > Dlaczego tak sie dzieje?
> > > > Co na to psychologia?
> > > >
> > > > Trudno jest znalesc jakas dobra ocene tego zjawiska.
> > > > To jakby temat tabu.
> > > >
> > > > Gdy redart pyta o wspolczesne cele psychologii,
> > > > chcialby sie rzecz - zbadajcie chociaz zjawisko.
> > > > A tu raczej cisza.
> > > >
> > > > Pozdr,
> > > > Duch
> > >
> > >
> > > Glob niedawno o tym pisaďż˝, trochďż˝;
> > >
> > > Ostatnio jak popatrzysz na czasopisma w kioskach ,empikach ,to
> > > zauwa�ysz na g��wnych stronach tytu�y typu '' single w wakacje
> > > znajdďż˝
> > > drug� po��wk� '' itd; --horoskopy itd.
> > > Te wr�by ,artyku�y, wyra�aj� co� innego ,co nawet autorom tych
> > > dzieďż˝
> > > znane nie jest .A mianowicie wyra�aj� stadno�� ,wyra�aj�
> > > obrzydzenie
> > > do ''ja''.
> > > Liryzm mi�osny tylko z pozoru jest indywidualny , ten stan ducha
> > > powstaje z poddania siďż˝ gatunkowi; na zakochanym gatunek dopuszcza
> > > siďż˝
> > > gwa�tu i nie ma wi�kszej r�nicy pomi�dzy �o�nierzem,
> > > umieraj�cym za
> > > ojczyzn�, a kochankiem, kt�ry ryzykuje �ycie aby posi���
> > > ukochanďż˝ .
> > >
> > >
> > >
> > >
> > >
> > > Obaj wype�niaj� nakaz wa�niejszy od wszystkiego co osobiste-- i
> > > ten
> > > ,
> > > kt�ry broni gromady , i ten kt�ry przed�u�a jej istnienie w
> > > dzieciach,
> > > zrodzonych z kobiety, do kt�rej sk�oni� go instynkt.
> > >
> > >
> > > Z tej perspektywy wiele si� wyja�nia np; dlaczego ludzie chc�
> > > siďż˝
> > > realizowa� ,lub szybko wpadaj� w mechanizm spo�eczny i rodz�
> > > ,dlaczego
> > > kk tak pot�pia seks do zabawy i exponuje przede wszystkim
> > > reprodukcj� , mi�o�� reprodukcyjn� .Dlaczego ludzie w
> > > dzieci�stwie
> > > maj�cy niekochaj�cych si� rodzic�w , maj� trudno�ci w
> > > odegraniu mem�w
> > > mi�o�ci ,dlaczego pozostawia si� dzieci .Tu jest sprzeczno��
> > > ''ja'' ,albo '' gatunek.
> > >
> > >
> > > Ale dodam co� jeszcze ,bo to bardzo wa�ny problem , o co si�
> > > ludzie
> > > k��c� , rozstaj� w ma��e�stwie , a mianowicie dominuje
> > > poczucie
> > > przegranego �ycia ,bo pochopne poddanie si� tre�ci gatunku
> > > powoduje
> > > poczucie , �e czego� si� nie zrealizowa�o , czego� brakuje
> > > ,ktoďż˝ nam
> > > co� odebra� . W polsce mamy niesamowit� nierzeczywisto�� ,
> > > gdyďż˝
> > > stadno�� dokonuj�ca negacji drugiego bieguna , stworzy�a j�zyk
> > > przy
> > > kt�rym ten biegun nawet w s�owa uchwyci� trudno. I niby jest
> > > problem
> > > ale nie wiadomo jaki .
> > > Tak wi�c , aby cz�owiek m�g� ''doj�� '' do rzeczywisto�ci
> > > ,
> > > musi byďż˝
> > > jednym jednym i drugim jednocze�nie ; wyrazicielem ducha zbiorowego,
> > > ale i w�asnego indywidualnego istnienia ; musi by�
> > > indywidualno�ci�
> > > kontrolowan� przez zbiorowo�� , ale i zbiorowo�ci�,
> > > kontrolowanďż˝ przez
> > > indywidualno�� .
> > > A tak np ; dlaczego Ikelcia nie lubi Judyma --�eromski ,bo u
> > > �eromskiego mi�o�� jest niespe�niona ,ko�czy si�
> > > tragediďż˝
> > > , teraz
> > > chyba wiadomo dlaczego Ikselcia nie lubi Judyma i jakiego ducha jej
> > > protesty wyra�aj�.;-)
> > >
> > > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------
> > >
> > > Pomin�wszy inne aspekty- jak sobie wyobra�asz trwanie gatunku
> > > ludzkiego bez
> > > tej "stadno�ci"- jak to okre�lasz- czyli tak�e trwanie jednostek?
> > >
> > > Chiron
> >
> > Umiesz czyta� , jednostka kontrolowana przez stadno��, a
> > stadno��
> > kontrolowana przez jednostk�. Chodzi o �wiadomo�� wyboru, duch
> > nawet
> > nie rozumie sk�d si� bior� slingle, odp; chc� siebie realizowa�,
> > w�asne cele, w�asne ja. To jest ten drugi biegun, ale pierwszy nie
> > znika, poszerzamy rzeczywisto�� o sprzeczno��.
> >
> > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------Czyl
i:
> > jak ju� zgromadzi wok� siebie mn�stwo niepotrzebnych mu
> > przedmiot�w,dyplom�w, tytu��w, zaszczyt�w- by� mo�e rozejrzy
> > si� wok�- i...poczujepustk�. Zrozumie, �e jest sam- i przegra�
> > swoje �ycie. Mo�e zapyta: kto mito podpowiedzia�? Toksyczni rodzice,
> > kt�rzy nie mieli na niego czasu?Toksyczna szko�a- kt�ra uczy�
> > przedmiot�w, a nie jak �y�? Toksyczne �rodkiprzekazu? No ale co
> > teraz? Samob�jstwo, narkotyki, alkohol- wszystko, cozape�ni- a raczej
> > pozwoli zapomnie� o tej pustce, kt�ra jest w nim...Chiron
>
> Wiedzia�em, �e nie zrozumiesz. Wielu ludzi uwa�a, przede wszystkim w
> polsce, �e po�wi�ci�a �ycie dla �ony, dla dzieci i nigdy nie zajeli
> si� sprawami w�asnymi , czyli sob�, w�asnymi celami.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Jedno z drugim nie koliduje. Dobry zwi�zek znakomicie pozwala realizowa�
> siebie- jak i wspieraďż˝ w realizacji siebie partnera (partnerkďż˝). Tu nie ma
> wyrzczenia siďż˝ siebie w tym sensie- wszystko dla niej, dla mnie nic. Dobry
> zwi�zek to tak�e asertywne zachowania.
>
>
>
> Wiele os�b
> mog�cych realizowa� siebie, swoje pasje, czuje �e naprawd� �yje.
Zwr��
> uwag� na artyst�w, naukowc�w, kt�rzy co� wnie�li, albo byli
> bezdzietni, albo zaniedbywali �ony[ Witkacy.]
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Mo�e i co� wnie�li. Zap�acili cen�- jak� zap�acili. Przywo�any
przez ciebie
> Witkacy tak bardzo ba� si� przekaza� swoje geny, �e chorobliwie wprost
> sprawdza�, czy nie jest w ci��y- aby szybko zabi�a ich jeszcze nienarodzone
> dziecko. To by� potw�r. Je�li to nazywasz realizacj� siebie...Chocia�-
> czytaj�c inne twoje wyst�pienia- nie dziwi mnie to.
>
>
>
> I teraz przypatrzmy si� jak twoje za�lepienie w stadno�ci niszczy
> polskďż˝. Polacy przede wszystkim
> kultur� zawsze z�ynali z innych pa�stw, wystarczy popatrze� pocz�tek
> epok i ta sama epoka ok; 15 lat p�niej w polsce.
> Filozofia jest pisana o filozofii, nauka komentowana o tym co inni
> dokonali. Tak w�a�nie, polacy s� bezp�odni duchowo, bo s� skrajnie
> stadni.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Bywa�o, ze mieli�my w�asnych, autentycznych tw�rc�w kultury. To Polska
> promieniowa�a kultur� na inne narody. Fakt faktem- z czasem zacz�li si�
> pojawia� tacy jak ty filuci- kt�rzy sami nie �mieli my�le�, a co tam
ktoďż˝ na
> zachodzie si� zeb�dzi�, to m�wili, �e �adnie pachnie.
>
>
>
> Teraz tych idywidualist�w nazywa si� singlami i to mnie
> ciesz ,bo to �wiadczy , �e nawet w tym narodzie niekt�rzy potrafi�
> odnale�� rzeczywisto�� i dojrza�o��. Propaganda to jest dla takich
jak
> ty dupk�w, bez osobowo�ci ,w ko�ciele. Ale przecie� ten najwi�kszy
> krzywdziciel narodu tak jest oderwany od rzeczywisto�ci ''ja''�e nawet
> nie widzicie co robicie.
> A tu przede wszystkim chodzi o �wiadomo�� i mo�liwo�� wybory, bo po
> co unieszcz�liwia� siebie i drug� osob� za zmarnowane �ycie i cele.
> Jak maj�c �wiadomo��, mo�na wybra�.Tylko pewnie ''wybra�'' te� nie
> zrozumiesz, co ?
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> �wiadomo�c- to tak�e �wiadomo�� kulturowa. Ty nie posiadasz takowej.
> Piszesz- i nie wiesz o czym.
>
> Chiron

Jedno z drugim koliduje , ponieważ masz sprzeczności, ja-gatunek,
zauważyłeś że ludzie mają tendencję do schematów, więc wybierają ,
albo pasję i własną realizację, albo odpowiedzalność za rodzinę. To
jest bardzo trudno pogodzić, ponieważ aby tworzyć, to pochłania ciebie
całego, nawet popęd seksualny jest przysłonięty , ta pasja jest tak
silna. Dletego Frojd nazwał to reakcją sublimacji, że z seksualności
czerpie się siły twórcze. Okazuje się teraz, że jedynie pasja=
przysłania. Nawet ten twój kościół dawno to zaobserwował , ksiądz z
pasją wiary, naprawdę dupami się nie interesuje, można uważać że ci co
biegają za dupami , nie mają pasji wiary. I co, dla ciebie tacy księża
niereprodukcyjni-też są potworami? W waszym katolicyźmie te
sprzeczności nazywają się Wieczność-Doczesność. Czyli zamiast
doczesności masz prawdy uniwersalne[ podobieństwo z artystami]. Mam
ciebie uczyć katolicyzmu? To komuniści wymyślili , że nie mogą księża
mieć rodzin, bo chodzi o kasę. Komunizm był podporządkowaniem
jednostki masie , czyli stadności. Dlatego takie głupie wyjaśnienia
mieli komuniści, dlaczego księża nie mają rodzin. Bo stado nie rozumie
indywidualizmu, więc fałszuje.
I co masz u księży ?
Masz wybór, albo wiara, albo rodzina? Teraz dociera, o co chodzi.?
Wieczność=pasja, realizacja nauki, sztuki , wiary.[ single]
Doczesność= odpowiedzianość za rodzinę , przedłużanie gatunku,
miłość=rodzina , stado.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2009-08-06 19:53:53

Temat: Re: związki
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "michal" napisał:
>
>>>>>>> 1. Poznają się- często oboje nie mieli żadnego partnera
>>>>>>> seksualnego (lub nie miało jedno z nich, najczęściej kobieta).
>>>>>> No tak. Facet musi się wyszaleć, zanim się małżeńsko zwiąże.
>>>>> Ciekawe z kim, skoro kobiety są bez doświadczeń? :)
>>>> Z ręką. Skoro kobiety są bez doświadczeń.
>>> He..he, to się nazywa bezpieczny seks.
>> A skąd! Dłoń od wewnątrz się biała robi.
>
> No nie przy jedzeniu, noooo....

A co? Nie brzmi smakowicie? ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 60 ... 85


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zmienia się tożsamość kulturowa, męsko-kobieca i kobieco-męska.
Z SCP
Pigułka z LSD? Czemu nie
No.
Rzady milosci coraz skuteczniejsze :/

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »