Data: 2002-11-08 14:50:29
Temat: zycie
Od: "BIGMAC" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czy to prawda ze najwazniejsze to byc twardym?
oporcz tego:
-milosc
-pozytywne nastawienie do swiata
i pytanie numer dwa - jak osiagnac maksymalne pozytywne nastawienie do
siebie i swiata,tzn akceptacja i cieszenie sie z kazdej chwili.nawet
ciezkiej. i jak przezyc te chwile (gorsze) z godnoscia i wartosciowo tzn
zeby potem sie nie pograzac,rozpamietywac, tylko sie podniesc i zyc dalej
normalnie.
jak sie wyciagac z lekkiego marazmu? czy warto znalezc sobie jakies proste
rzeczy (czynnosci) ktore nas wyciagaja z doliny ? czy macie na to swoje
ulubione sposob? moim by byla jazda dobrym samochodem, ale teraz jest to nie
mozliwe bo nie mam dobrego samochodu, ani nawet jakiegokolwiek samochodu...
wiec czekam na pomysly.najlepiej tanie(ale nie wina).
narobilo sie tych pytan,mam nadziej ze tez sie rozpiszecie.
|