Data: 2003-01-02 20:31:45
Temat: życie po długotrwałej reanimacji
Od: "Monika" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakie są rokowania w przypadku zawału serca u 62 letniego mężczyzny,
zdrowego, nigdy nie chorującego, bardzo dużo pracującego, który wraz z
zawałem utracił tętno i oddech. Akcja reanimacyjna była podjęta przez
przypadkowego człowieka od razu, zespół reanimacyjny dojechał po 10
minutach. Słabe tętno uzyskali po ok 30 - 40 minutach i w tym stanie trafił
na oddział kardiologii (IOK). Już 6 dobę jest w stanie głębokiej śpiączki i
ma słabe reakcje na bodźce zewnętrzne. Lekarze określają stan jako
ustabilizowany ciężki (odzyskał naturalne tętno, serce bije bez wspomagania
60-80, nie ma natomiast własnego oddechu, jest podłączony od początku do
respiratora). Czy ktoś się spotkał z podobnym przypadkiem, który ocalał i
powrócił do żywych, jak sprawność fizyczna i psychiczna?
Bardzo prosimy o odpowiedź, tracimy już nadzieję
Monika z rodziną
|