« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-27 09:16:50
Temat: 1 kg wolowiny - pychota do chlebkaKtos pytal o przepis na danie z 1 kg wolowiny. Ja ostatnio robie Tjankol - danie z
dalekiej polnocy, chyba z Finlalndii. Dostalam od znajomej Polki ze Szwecji, z ktora
mailuje o kuchni, zas ona dostala od znajomej z polnocy.
Piekny kawalek (1 kg to tak akurat) zamrazamy na kosc. Nastepnie wsadzamy do zimnego
piekarnika, piekarnik nastawiamy na 75 stopni C i pieczemy 12 godzin.
Ja pieke w elektrycznym piekarniku, zostawiam na noc.
Nastepnie miesko wyjmujemy i wkladamy na 2 godziny do zalewy.
Zalewa:
Zagotowac 1 litr wody z 1 decylitrem soli kuchennej, 1 lyzeczka swiezo zmielonego
pieprzu i 1 lyzeczka jalowca.
I jesc. Pyszne!!!
Tak... brzmi dziwnie, nieprawdaz? Ja tez tak podchodzilam do przepisu , zrobilam
pierwszy raz na swieta wielkanocne i teraz co jakis gosc lub domownik domaga sie
tego \"pysznego mieska\".
Monisiatko
--
==========================================
POLNEWS - archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-27 10:40:07
Temat: Re: 1 kg wolowiny - pychota do chlebkaUżytkownik "Monisiatko" <M...@c...pl> napisał w wiadomości Ja
ostatnio robie Tjankol Piekny kawalek (1 kg to tak akurat) zamrazamy na
kosc. Nastepnie wsadzamy do zimnego piekarnika, piekarnik nastawiamy na 75
stopni C i pieczemy 12 godzin.
> Ja pieke w elektrycznym piekarniku, zostawiam na noc.
> Nastepnie miesko wyjmujemy i wkladamy na 2 godziny do zalewy.
> Zalewa:
> Zagotowac 1 litr wody z 1 decylitrem soli kuchennej, 1 lyzeczka swiezo
zmielonego pieprzu i 1 lyzeczka jalowca.
>
> I jesc. Pyszne!!!
Poproszę o sprecyzowanie: pieczemy te 12 godzin w otwartym naczyniu,
zamkniętym, folii? I po drugie, wkładamy do zalewy i co? Trzymamy w lodówce?
na zewnątrz lodówki? /upały wszak/, wyjmujemy, niech ocieknie i rżniemy na
plasterki do bezpośredniej konsumpcji?
Decylitr - masz na myśli kilogram? Jałowiec zmielony, dufam?
Edede
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-27 10:58:48
Temat: Re: Re: 1 kg wolowiny - pychota do chlebkaPoproszę o sprecyzowanie: pieczemy te 12 godzin w otwartym naczyniu,
zamkniętym, folii?
Ja pieke na takiej poleczce z zeberek. Ruszcie jakby. Otwarte, bez zadnej folii. Pod
spod podkladam folie - bo troche skapuje.
I po drugie, wkładamy do zalewy i co? Trzymamy w lodówce?
na zewnątrz lodówki? /upały wszak/,
W lodowce.
wyjmujemy, niech ocieknie i rżniemy na
plasterki do bezpośredniej konsumpcji?
Mhmmmm, i szybko jemy (bo nas inni ubiegna:))
Decylitr - masz na myśli kilogram?
Hmmm, ja mierze kubeczkami z Ikei - jeden kubeczek, 2 decylitry.
Decylitr to chyba 1/10 litra.
(tak wywniokowalam ze slowa decymetr = 10 cm = 1/10 m)
Jałowiec zmielony, dufam
Ja daje pognieciony. Nigdy jalowca nie mielilam.
Monisiatko
--
==========================================
POLNEWS - archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-27 11:22:58
Temat: Re: 1 kg wolowiny - pychota do chlebka
Użytkownik Monisiatko <M...@c...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:0...@p...pl...
> Poproszę o sprecyzowanie: pieczemy te 12 godzin w otwartym naczyniu,
> zamkniętym, folii?
> Ja pieke na takiej poleczce z zeberek. Ruszcie jakby. Otwarte, bez zadnej
folii. Pod spod podkladam folie - bo troche skapuje.
>
o rany, otwatre 12 godzin? i nie wychodzi cienka twarda deska??????/
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-27 11:40:13
Temat: Re: Re: 1 kg wolowiny - pychota do chlebkawychodzi pyszne.
Moze dlatego, ze sie moczy potem. A moze dlatego, ze z zamaraznietego sie piecze????
Najblizsze smakiem to wychodzi do szynki wolowej.
Monisiatko
--
==========================================
POLNEWS - archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |