Data: 2002-04-25 15:31:12
Temat: A tak na poważnie
Od: "Piotr" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odpowiadając Alfowi przymrużyłem oko.
Ale tak na poważnie.
Czy spotykacie się ze strony swoich bliskich z brakiem zrozumienia?
Np. optymalni? Wasza dieta jest mało akceptowalna, że tak powiem. Co na
to bliscy, znajomi?
Jakie znajdujecie argumenty?
Jakie oni mają argumenty?
Czy ktoś, kto zainteresował się nagle tym, co je, jak je i w jakich
ilościach musi być narażony na niezrozumienie?
Czy jest to tylko mój problem, czy także innych?
Jak sobie z tym radzicie?
Zapraszam do dyskusji, bo wydaje mi się, że warto.
Pzdrw
Piotr
|