Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Administrativa -- tematyka grupy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Administrativa -- tematyka grupy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 168


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-02-06 15:04:25

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On 5 Feb 2001 09:09:29 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

>Nie nazywaj cenzurą tego, że grupa jest przeznaczona do rozmów typu:
>'Dyskusje o wszelakich uzależnieniach i skutkach, jakie wywołują oraz o
>tym, jak z nimi walczyć. Grupa jest miejscem, w którym można zamieścić
>własne, skuteczne metody uwalniania się od uzależnienia, jak również
>prośby o pomoc w walce z nałogiem oraz sposoby uchronienia przed nimi
>innych (zwłaszcza dzieci i młodzieży).'

>Co nie jest zabronione, jest dozwolone.

chyba plączesz się w zeznaniach ;)

>ps. Uprzedzam, legalizacja nie jest metodą na walkę z uzależnieniem.

a jest nim wsadzanie do więzień lub na przymusowy odwyk?
jeśli uważasz, że tak (a legalizacja nie), poprzyj to proszę jakimiś
argumentami.
jeśli uważasz, że nie - proszę dodać popieranie prohibicji do tematów
zakazanych.

chyba jasno wyraziłem, o co mi chodzi?

>ps2. IMHO grupa w innym kształcie nie powstałaby w ogóle.

nietolerancję wśród adminów serwerów news już poznałem...

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-02-06 15:04:26

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On 5 Feb 2001 09:09:59 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

>Mylisz się. Legalizacja nie powoduje zmniejszenia użycia narkotyków,
>wręcz przeciwnie (opinia M.Kotańskiego w wywiadzie w Trójce; chyba nie
>twierdzisz, że znasz się na narkotykach lepiej niż on?).

wcale nie uważam się za lepszego speca niż kotański. za to myślę że socjologowie
i specjaliści od uzależnień z holandii lepiej znają tamtejszą sytuację niż
mieszkający w polsce pan marek (który zresztą jest przeciwny obecnej ustawie).

a od momentu dopuszczenia trawki do handlu, spadła liczba heroinistów. to jest
fakt (o którym zresztą wspominam nie po raz pierwszy, więc trudno było to
przeoczyć).

>Poza tym wyobraź sobie heroinę w każdym kiosku (brown, nie kompot).

ty w ogóle czytasz moje posty? zawsze pisałem o legalizacji tylko miękkich
narkotyków. to że raz czy dwa nie dodałem słowa "miękkich" to nie znaczy że
zmieniam koncepcje - pozostawiłem to domyślności czytelników.

>> niestety, używanie narkotyków ma swoje przyjemne strony i stąd właśnie biorą się
>> uzależnienia. chyba przyznasz, że rozmowa o nałogach, kiedy temat ich przyczyny
>> jest ocenzurowany, jest conajmniej dziwna?
>
>IMVHO nie jest. Patrz tematyka grupy. Trzeba było zgłaszać zastrzeżenia
>podczas RFD, a nie naginać grupę do swojego widzimisię. Zresztą opis
>można zmienić (w drodze RFD + głosowanie).

nic nie naginam i wyjaśniłem, dlaczego w.w. temat mieści się w opisie grupy.
może ty wyjaśnisz, dlaczego tak nie jest?

to tak jakby rozmawiać o wojnie - wiadomo kto z kim, nie wiadomo o co. trochę
uboga dyskusja, nieprawdaż?

>> narkotyki nie są złe (podobnie jak noże kuchenne, którymi w polsce popełnia się
>> sporą część morderstw), tylko niektórzy źle ich używają.

>Broń chemiczna nie jest zła, jest tylko źle używana?

broń powstała z założeniem, że będzie używana do zabijania. narkotyki i noże
kuchenne - nie.

>IMHO każda rozmowa o pozytywnych aspektach, z pominięciem negatywnych
>jest zachęcaniem. To trochę jak z powtarzaniem, że w Polsce powinni
>rządzić Polacy. Niby nic złego, ale...

i znowu gadka, że "albo się mówi źle albo nie mówi wcale"... aż do znudzenia.

dobrze że piszesz "IMHO". mam tylko nadzieję że nie będziesz moderować wg.
swojego widzimisię, tylko pokusisz się o obiektywizm.

>BTW nie spotkałem się jeszcze (na grupach) z obiektywnym opisem
>narkotyku (naukowo, krótko- i długofalowe skutki użycia, statystyki
>używających i uzależnionych zrobione przez jakiś porządny instytut,
>średnia długość życia i występowania chorób).

nie ma czegoś takiego jak obiektywny opis narkotyku. za mało badań, zbyt różne
reakcje u różnych ludzi, brak możliwości wyciągnięcia prawidłowych wniosków,
itp.

gdyby coś takiego istniało, nie mielibyśmy o czym tutaj rozmawiać.

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-02-07 11:13:18

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: Róża <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

emes wrote:
>
> On 5 Feb 2001 09:09:29 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

> >ps. Uprzedzam, legalizacja nie jest metodą na walkę z uzależnieniem.
>
> a jest nim wsadzanie do więzień lub na przymusowy odwyk?
> jeśli uważasz, że tak (a legalizacja nie), poprzyj to proszę jakimiś
> argumentami.

Nie uważam, żeby był to sposób na walke z uzależnieniem (chodzi o osoby
już uzależnione). Natomiast jest to sposób na odstraszenie pewnej ilości
ludzi od próbowania narkotyku (małą ilość ludzi zakazany owoc kusi, ale
większość odstrasza). Osobiście uważam, że ustawa jest zła, IMVHO
najlepsze było rozwiązanie sprzed paru lat, kiedy o posiadaniu nie było
mowy (zabroniona była produkcja, handel, użyczanie). Nie sądzę, żeby
człowiek który zaczyna próbować narkotyków stanowił zagrożenie dla
innych ludzi (o ile nie łączy tego z jazdą samochodem itp.) na tyle,
żeby go izolować. Na początku jest to _jego_ problem i IMVHO państwu nic
do tego. Zupełnie inną sprawą jest handel narkotykami czy zaawansowana
narkomania, wiążąca się z łamaniem prawa na zdobycie środków
odurzających.

> jeśli uważasz, że nie - proszę dodać popieranie prohibicji do tematów
> zakazanych.

Nie zależy to ode mnie. Szczerze mówiac nie mam nic przeciwko temu, pod
warunkiem _ścisłego_ przestrzegania zakazu rozmów o legalizacji w ogóle.

> >ps2. IMHO grupa w innym kształcie nie powstałaby w ogóle.
>
> nietolerancję wśród adminów serwerów news już poznałem...

AFAIR ja się z nią nie spotkałem. Zresztą o kształcie grupy nie
decydowali admini, tylko użytkownicy news. Miałeś dokładnie taki sam
wpływ na kształt grupy jak każdy z adminów (oczywiście pomijam TS, ale
nie jest mi znany przypadek, żeby grupa przeszła w głosowaniu i nie
została założona). To, czy z tego korzystasz, to _Twoja_ sprawa.
Nadal możesz próbować założyć grupę o używkach. Byle by była zgodna z
prawem polskim (mam nadzieję, że nie czujesz się dyskryminowany przez
prawo, jeśli tak - pisz do swojego reprezentanta do parlamentu). :-)

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-02-07 11:34:01

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: Róża <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

emes wrote:

> wcale nie uważam się za lepszego speca niż kotański. za to myślę że socjologowie
> i specjaliści od uzależnień z holandii lepiej znają tamtejszą sytuację niż
> mieszkający w polsce pan marek (który zresztą jest przeciwny obecnej ustawie).
>
> a od momentu dopuszczenia trawki do handlu, spadła liczba heroinistów. to jest
> fakt (o którym zresztą wspominam nie po raz pierwszy, więc trudno było to
> przeoczyć).

A mimo to M. Kotański jest przeciwny legalizacji narkotyków jak również
podziałowi na twarde/miękkie. Nie daje Ci to do myślenia?

> ty w ogóle czytasz moje posty? zawsze pisałem o legalizacji tylko miękkich
> narkotyków. to że raz czy dwa nie dodałem słowa "miękkich" to nie znaczy że
> zmieniam koncepcje - pozostawiłem to domyślności czytelników.

Nie ma twardych i miękkich. Są narkotyki. Czemu uważasz, że człowiek
_świadomie_ zażywający heroinę zrobi sobie krzywdę, a równie świadomie
palący trawę nie zrobi sobie krzywdy? Zwłaszcza, że to przy heroinie
czystość towaru i określona 'moc' zmniejszy ryzyko przedawkowania. Może
Ci odpowiem: nie wierzysz w świadome zażywanie narkotyków i wiesz, że
będą przecieki (m.in. do nieletnich). Po prostu zakładasz, że palacze
trawki są niegroźni i normalni, a heroiniści (nawet: opiatowcy) to
degeneraci. Dysktyminujesz ich, tak samo jak obecne prawo dyskryminuje
palaczy trawy (w stosunku do niebiorących czy też pijących). Nie
rozwiązujesz problemu. Albo raczej powinien być on już dla Ciebie
rozwiązany, bo legalizacja alkoholu zmniejsza używanie marihuany (nie
pisz o szkodliwych zjawiskach, ja je znam, przy legalnej trawie będą
inne patologie).

> dobrze że piszesz "IMHO". mam tylko nadzieję że nie będziesz moderować wg.
> swojego widzimisię, tylko pokusisz się o obiektywizm.

Nie jestem moderatorem tej grupy. Więcej: nie jestem moderatorem w
ogóle.
A obiektywne moderowanie to główny powód, dla którego nie robi się
moderatorem pierwszej lepszej osoby, która się nawinie. Osoba moderatora
jest dyskutowana i głosowana (razem z całą grupą).

> nie ma czegoś takiego jak obiektywny opis narkotyku. za mało badań, zbyt różne
> reakcje u różnych ludzi, brak możliwości wyciągnięcia prawidłowych wniosków,
> itp.
> gdyby coś takiego istniało, nie mielibyśmy o czym tutaj rozmawiać.

Chyba nie chcesz dopuścić do użytku substancji o niezbadanym działaniu?
8-0
Nawet leki na receptę, _ratujące życie_ przechodzą wieloletnie testy,
zanim się je wypuści na rynek. I czasem mimo tego się je wycofuje. A Ty
chcesz wprowadzać na rynek, bez recepty, dla przyjemności substancję -
jak twierdzisz - nie przebadaną.

ps. Ja twierdzę, że spora część narkotyków jest dobrze zbadana, tylko
ludzie o tym _na grupach_ nie piszą obiektywnie. IMHO osoba używająca
nie może być obiektywna co do środka, którego używa.

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-02-07 15:30:27

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 07 Feb 2001 12:13:18 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

>Osobiście uważam, że ustawa jest zła, IMVHO
>najlepsze było rozwiązanie sprzed paru lat, kiedy o posiadaniu nie było
>mowy (zabroniona była produkcja, handel, użyczanie).

dodajmy jeszcze legalną produkcję na własny użytek.

>> nietolerancję wśród adminów serwerów news już poznałem...
>
>AFAIR ja się z nią nie spotkałem. Zresztą o kształcie grupy nie
>decydowali admini, tylko użytkownicy news. Miałeś dokładnie taki sam
>wpływ na kształt grupy jak każdy z adminów (oczywiście pomijam TS, ale
>nie jest mi znany przypadek, żeby grupa przeszła w głosowaniu i nie
>została założona).

sprawa pl.rec.uzywki była już poruszana jakiś rok temu. i właśnie TS w
swym nieopisanym przypływie tolerancji i wielkodusznosci stwierdził, że i tak
tej grupy nie założy.

AFAIK to było już drugie podejście.

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-02-07 15:47:54

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 07 Feb 2001 12:34:01 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

>> a od momentu dopuszczenia trawki do handlu, spadła liczba heroinistów. to jest
>> fakt (o którym zresztą wspominam nie po raz pierwszy, więc trudno było to
>> przeoczyć).

>A mimo to M. Kotański jest przeciwny legalizacji narkotyków jak również
>podziałowi na twarde/miękkie. Nie daje Ci to do myślenia?

owszem, daje. otóż myślę że p. kotański za długo przebywał wśród najbardziej
uzależnionych i zdegenerowanych ćpunów, by mieć w miarę obiektywne spojrzenie na
sprawę. pamiętaj że do niego trafiają ludzie, którzy z narkotykami mają już
bardzo poważne problemy i niemal wyłącznie z takimi się on styka.

>Nie ma twardych i miękkich. Są narkotyki.

taaa.. oczywiście. kawa i heroina to jest to samo - narkotyki....

>Czemu uważasz, że człowiek
>_świadomie_ zażywający heroinę zrobi sobie krzywdę, a równie świadomie
>palący trawę nie zrobi sobie krzywdy?

wcale tak nie uważam. a może gdzieś tak napisałem? jeśli tak, to przytocz cytat.

uważam tylko że prawdopodobieństwo utraty kontroli nad używaniem marihuany jest
wielokrotnie mniejsze niż w przypadku heroiny. konsekwencje też są mniej
poważne (nie wspominając o różnicy kosztów finansowych).

ktoś kiedyś to ładnie wyjaśnił (nie znam źródła i przytaczam z pamięci):

"miękki narkotyk, to taki, który możesz zażywać codziennie przez dość długi czas
(np. miesiąc) i jeśli ci się nie spodoba, bez problemu zrezygnować.

twardy narkotyk sprawia, że ludzie go zażywający, po odstawieniu czują się źle.
tak źle, że decydują się go brać do samego końca..."

>Zwłaszcza, że to przy heroinie czystość towaru i określona 'moc' zmniejszy
>ryzyko przedawkowania.

ale tylko zmniejsza.
natomiast marihuany nikt śmiertelnie nie przedawkował :)

>Może Ci odpowiem: nie wierzysz w świadome zażywanie narkotyków i wiesz, że
>będą przecieki (m.in. do nieletnich).

próbujesz odgadnąć moje myśli? ;)) chyba ci się nie udaje.

otóż wierzę, że jakaś część ludzi jest w stanie zażywać świadomie. w przypadku
"miękkich" jest to przytłaczająca większość, w przypadku "twardych" - już
niekoniecznie.

wiem, że zawsze były wypadki w postaci nałogu oraz przecieki do nieletnich.
były, są i będą i żadne przepisy tego nie zmienią. tak jak ludzie, często
niewinni, giną np. w kolizjach drogowych, tak samo wpadają w nałóg. tylko
zamykanie ich do więzienia jest najgorszym sposobem ratowania przed wypadkami, a
przy okazji wysysa kasę od obywateli i daje zarobić mafii.

>Po prostu zakładasz, że palacze trawki są niegroźni i normalni, a heroiniści
>(nawet: opiatowcy) to degeneraci.

po raz kolejny wciskasz mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem.

palacze trawki wcale nie są niegroźni i w 100% normalni. wśród nich, tak samo,
jak w każdej grupie społecznej znajdują się psychopaci, mordercy, zboczeńcy,
schizofrenicy, homoseksualiści, żydzi, masoni i cykliści ;))

tylko trawka z ludzi "normalnych" nie robi degeneratów. jeśli ktoś nie miał
takich skłonności, to trawka nie zmusi go do kradzieży, zabijania, agresji.
po prostu nie ma takiej mocy, w odróżnieniu od różnych twardych narkotyków.

>Dysktyminujesz ich, tak samo jak obecne prawo dyskryminuje
>palaczy trawy (w stosunku do niebiorących czy też pijących).

co jeszcze wymyslisz? ja bardzo bym chciał, żeby heroiniści nie byli traktowani
jak przestępcy (za posiadanie) tylko jak ludzie chorzy. żeby mieli możliwość
leczenia, za które chętnie zapłacę w swoich podatkach (jest ich niewielu, więc
koszt nie będzie duży).

>Albo raczej powinien być on już dla Ciebie
>rozwiązany, bo legalizacja alkoholu zmniejsza używanie marihuany

a to ciekawe... przy pomocy twardego narkotyku zmniejszamy spożycie miękkiego?

>(nie pisz o szkodliwych zjawiskach, ja je znam, przy legalnej trawie będą
>inne patologie).

pojedź do holandii i zobacz na własne oczy te "patologie".
aha - żeby nie było wątpliwości - nie bierz "red light district" w amsterdamie
za reprezentatywny fragment holandii ;)) choć wizyta tam też może dużo o
narkotykach powiedzieć.

>> nie ma czegoś takiego jak obiektywny opis narkotyku. za mało badań, zbyt różne
>> reakcje u różnych ludzi, brak możliwości wyciągnięcia prawidłowych wniosków,
>> itp. gdyby coś takiego istniało, nie mielibyśmy o czym tutaj rozmawiać.

>Chyba nie chcesz dopuścić do użytku substancji o niezbadanym działaniu?
>8-0

niezbadanym naukowo.
myślę, że marihuana dawno zdała egzamin. ludzie palą ją od jakichś 5 tysięcy lat
(nawet dokladnie nie wiadomo - jest chyba najstarszą używką) i jakoś nie było z
jej powodu kataklizmów, wojen i masowych zagład (a z powodu alkoholu czy opium -
owszem - np. wojny opiumowe czy rozbicie społeczności indiańskich).
co więcej, _nikt_ jeszcze nie umarł w wyniku bezpośredniego działania marihuany.
to nie wystarczy?

>Nawet leki na receptę, _ratujące życie_ przechodzą wieloletnie testy,
>zanim się je wypuści na rynek. I czasem mimo tego się je wycofuje.

a głównym powodem jest obawa przed zaskarżeniem przez klientów.
tymczasem w przypadku używek, których przecież nikt ci nie przepisuje, nie
poleca, itp. wystarczy napis "powoduje cośtamcośtam - palenie albo zdrowie"

>ps. Ja twierdzę, że spora część narkotyków jest dobrze zbadana, tylko
>ludzie o tym _na grupach_ nie piszą obiektywnie.

nikt nie jest obiektywny. ja się staram. przytoczyłem tu już niejedno naukowe
opracowanie wydane przez ludzi, którzy raczej znają się na rzeczy i nie mają
korzyści z manipulowania wynikami.
natomiast większość kontrargumentów brzmi "a kotański/niemiecki naukowiec/pan w
tv(niepotrzebne skreślić) powiedział że nie!".

nie mówię, że się nie mylę. omylni mogą być też naukowcy, których cytuję. tylko
gdy ktoś zarzuca mi mijanie się z prawdą, niech też poda jakieś konkretne
źródła.

>IMHO osoba używająca nie może być obiektywna co do środka, którego używa.

za to osoba, która go nie tknęła - jak najbardziej? nie rozśmieszaj mnie...

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-02-07 18:09:27

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: Róża <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

emes wrote:
>
> On Wed, 07 Feb 2001 12:13:18 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:
>
> >Osobiście uważam, że ustawa jest zła, IMVHO
> >najlepsze było rozwiązanie sprzed paru lat, kiedy o posiadaniu nie było
> >mowy (zabroniona była produkcja, handel, użyczanie).
>
> dodajmy jeszcze legalną produkcję na własny użytek.

Tak, tak, i kto mi wtedy udowodni, że te 20 kg to nie zapas na całe
życie? ;->
A tak poważnie: IMO produkcja powinna być nielegalna, inaczej wszystko
diabli wezmą. A przy handlu wystarczyłoby karać sprzedających i umarzać
postępowanie (np. niska szkodliwość społeczna) w stosunku do kupujących.
Ale politykom łatwiej 'błysnąć' restrykcyjną ustawą antynarkotykową, niż
np. uchwalić budżet. I o to się wszystko rozbija (o pieniądze).

> >> nietolerancję wśród adminów serwerów news już poznałem...
> >
> >AFAIR ja się z nią nie spotkałem. Zresztą o kształcie grupy nie
> >decydowali admini, tylko użytkownicy news. Miałeś dokładnie taki sam
> >wpływ na kształt grupy jak każdy z adminów (oczywiście pomijam TS, ale
> >nie jest mi znany przypadek, żeby grupa przeszła w głosowaniu i nie
> >została założona).
>
> sprawa pl.rec.uzywki była już poruszana jakiś rok temu. i właśnie TS w
> swym nieopisanym przypływie tolerancji i wielkodusznosci stwierdził, że i tak
> tej grupy nie założy.

Jego prawo. Ale nie myl samego TS (grafitowa obudowa...) z adminami
jakichśtam serwerów. ;-)

> AFAIK to było już drugie podejście.

Można założyć na prywatnym serwerze/w innej hierarchii. Spróbuj
porozmawiać z adminem vogela czy onetu (oczywiście wtedy nie będzie
dostępne na wszystkich serwerach, ale chyba nie o to chodzi). Co prawda
szanse nie są duże (niestety, poziom dyskusji będzie jaki będzie, tematy
też 'gdzie kupić...' '...sprzedam', a oni chyba odpowiadają za to
prawnie). Zapytaj na pl.news.admin, może się jakiś odważny znajdzie...

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-02-07 18:31:49

Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: Róża <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

emes wrote:
>
> On Wed, 07 Feb 2001 12:34:01 +0100, Róża <r...@p...onet.pl> wrote:

[legalizacja]

> >A mimo to M. Kotański jest przeciwny legalizacji narkotyków jak również
> >podziałowi na twarde/miękkie. Nie daje Ci to do myślenia?
>
> owszem, daje. otóż myślę że p. kotański za długo przebywał wśród najbardziej
> uzależnionych i zdegenerowanych ćpunów, by mieć w miarę obiektywne spojrzenie na
> sprawę. pamiętaj że do niego trafiają ludzie, którzy z narkotykami mają już
> bardzo poważne problemy i niemal wyłącznie z takimi się on styka.

Czyli jednak uważasz, że na narkotykach znasz się lepiej niż on.
Gratuluję optymizmu. :->>>

> uważam tylko że prawdopodobieństwo utraty kontroli nad używaniem marihuany jest
> wielokrotnie mniejsze niż w przypadku heroiny. konsekwencje też są mniej
> poważne (nie wspominając o różnicy kosztów finansowych).

Koszty finansowe są nieistotne przy sprzedarzy narkotyku po cenach
produkcji. Nie wiem, czy wiesz, ile kosztuje centymetr^3 'kompotu' (w
detalu, obecnie, a nie cena produkcji). Znacznie mniej od grama marychy.
:-/

> >Zwłaszcza, że to przy heroinie czystość towaru i określona 'moc' zmniejszy
> >ryzyko przedawkowania.
>
> ale tylko zmniejsza.

Samobójcy są wszędzie. Albo ktoś bierze za dużą dawkę wiadomie i
popełnia samobujstwo, albo trafia na 'mocniejszy' niż zwykle towar i
przedawkowuje. Tego drugiego praktycznie by nie było.

> natomiast marihuany nikt śmiertelnie nie przedawkował :)

Taaak... A alkohol nie powoduje raka płuc! :-)

> otóż wierzę, że jakaś część ludzi jest w stanie zażywać świadomie. w przypadku
> "miękkich" jest to przytłaczająca większość, w przypadku "twardych" - już
> niekoniecznie.

Niestety, odnośnie 'miękkich' mam inne doświadczenia. :-/

> >ps. Ja twierdzę, że spora część narkotyków jest dobrze zbadana, tylko
> >ludzie o tym _na grupach_ nie piszą obiektywnie.
>
> nikt nie jest obiektywny. ja się staram. przytoczyłem tu już niejedno naukowe
> opracowanie wydane przez ludzi, którzy raczej znają się na rzeczy i nie mają
> korzyści z manipulowania wynikami.
> natomiast większość kontrargumentów brzmi "a kotański/niemiecki naukowiec/pan w
> tv(niepotrzebne skreślić) powiedział że nie!".

Aha. Trzeba było napisać po prostu, że Kotański nie jest dla Ciebie
autorytetem w tej dziedzinie. Dla mnie jest i chyba dlatego się nie
dogadamy.

> nie mówię, że się nie mylę. omylni mogą być też naukowcy, których cytuję. tylko
> gdy ktoś zarzuca mi mijanie się z prawdą, niech też poda jakieś konkretne
> źródła.

Na wypowiedź M.Kotańskiego podałem dość dobry namiar.

> >IMHO osoba używająca nie może być obiektywna co do środka, którego używa.
>
> za to osoba, która go nie tknęła - jak najbardziej? nie rozśmieszaj mnie...

'Niech nikt, kto nie wie, co oznacza zlasowany mózg nie wypowiada się na
temat marihuany.'
Naprawdę uważasz, że nie próbując narkotyku nie można go przebadać pod
względem wpływu chemicznego na organizm? Poza tym wpływ na jednostkę od
strony psychicznej zbadają psychologowie i psychiatrzy, na społeczeństwo
socjologowie i sprawa zatwiona. Dla mnie jest to obiektywne przebadanie,
dla Ciebie nie?

--
*** R Ó Ż A ***
*** & | # % | @ * | @ $ | # ***
*** \|/ \|/ \|/ \|/ ***
****=*WBiA*=|===Paweł==|='Róża'==|=Różański=|=*WBiA*
=****

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2001-02-07 22:29:35

Temat: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: "Michal Malaczek" <k...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik TPI <g...@2...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> Musze stwierdzic ze właśnie legalizacja (marihuana, haszysz(czyli
naturalne
> miekkie)) narkotyków jest jednym ze sposobów na walke z uzaleznienieniami
i
> skutkami jakie wywołują.
Raczysz zartowac...

Legalizacja narkotykow ma byc sposobem na walke z nimi? Jak na to wpadles?
Czy na stadionie dajac przezwolenie na bejsbola kibolowi przyczynimy sie do
tego, ze tego bejsola nie przyniesie i nie potraktuje nim kogos?

Michal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2001-02-08 09:29:15

Temat: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami (Bylo: Administrativa -- tematyka grupy)
Od: "arach" <a...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Michal Malaczek <k...@i...pw.edu.pl> w artykule
news:95si2a$hjv$1@news.tpi.pl pisze...
> Raczysz zartowac...
>
> Legalizacja narkotykow ma byc sposobem na walke z nimi? Jak na to wpadles?
> Czy na stadionie dajac przezwolenie na bejsbola kibolowi przyczynimy sie
do
> tego, ze tego bejsola nie przyniesie i nie potraktuje nim kogos?
> Michal

prosze przestan stosowac takie sposoby "dyskutowania" bo
na wymioty mi sie zbiera (delikatnie mowiac)
to nie jest dobre porownanie.

w polityka 'lagodzenia szkod' w odroznieniu od 'wojny z narkotykami'
udowodnila swoja skutecznosc w kilku panstwach.
zapraszam na strony instytutu CEDRO przy Uniwersytecie Amsterdamskim,
tam sa dokladne dane statystyczne, np jak po legalizacji ksztaltowala
sie liczba heroinistow, wplyw na przestepczosc, itd.

http://www.frw.uva.nl/cedro/

(ciekawe czy moderator mnie dopusci do glosu tym razem)
a.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uzależnienie
dziewczyna ? parszywe zycie ? marzenia ?
ksiazki o LSD
Czy herbata to narkotyk?
czy to prawda ze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »