Witam!
Mam tym razem zapytanie do szanownych grupowiczów, dotyczące mojej mamy.
Jest ona kobietą 63-letnią, nie stosującą żadnej terapii hormonalnej. Od 2-3
tygodni pobolewało ją w dole brzucha. Dziś ginekolog podczas badania ucisnął
ją na tyle mocno, iż poczuła duży ból a następnie zaniepokoił się, gdyż na
palcu miał ślady krwi. Zasugerował badanie USG, które mama wykonała - w
badaniu przez powłoki brzuszne wykazano, iż istnieje nieznaczne pogrubienie
śluzówki macicy a poza tym wszystko jest w najlepszym porządku. Mama plamiła
krwią przez 2-3 godz. a potem wszystko się uspokoiło.
Moje pytanie brzmi: czy przy takiej diagnozie wysłać mamę na konsultacje do
innego lekarza czy raczej się nie przejmować i poczekać na wynik dzisiaj
zrobionej cytologii?

I przy okazji: czy badanie cytologiczne zawsze wykrywa zmiany nowotworowe w
śluzówce macicy?

Będę wdzięczna za rozsądne odpowiedzi.

--
Pozdrawiam

Wiewióra
l...@p...onet.pl
pisząc na priva z adresu usuń .spam.