Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Brak ukończonych studiów wyższych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Brak ukończonych studiów wyższych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 642


« poprzedni wątek następny wątek »

281. Data: 2010-03-06 16:25:32

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> A czemuż to się "spinałyście"? Zdaje się, że Ty (może się mylę?)
> prosiłaś mnie kiedyś o kilka słów na temat ustawień- co też zrobiłem.

Być może właśnie pytałam Cię o to pamiętna mojej starej rozmowy z
Marchewką na ten temat. Marchewka opowiadała coś wtedy o metodach
stosowanych prze BH i właściwie o to się starłyśmy, ale nie chce mi się
od nowa tego wałkować.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


282. Data: 2010-03-06 19:36:45

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak jak napisałem poprzednio mogę tylko powtórzyć:
1) uważam, że nie potrzebujesz i nie powinieneś niczego
zmieniać w sobie, zwłaszcza na siłę (w oparciu o działania
wydumane, ~racjonalne... itp),
2) nie uważam, że dobrze robisz, ponieważ (imho) to doprowadzi
cię w końcu m.in. do zgorzknienia.

Inaczej [niż ty] interpretuję postać Salomona.
Salomon chodził po kruchym lodzie, a kiedy lód się załamał
doznał pewnego rozczarowania.

Ten lód, po którym ty stąpasz, także jest kruchy.
Być może dostarcza ci to dodatkowego dreszczyku emocji,
ale kiedyś niejako przyjdzie ci za to [chodzenie] zapłacić (imho).
Tak samo jak Salomonowi.

Niemniej podkreślam: nie musisz i nie potrzebujesz niczego
zmieniać na siłę, gdyż twoja "powściągliwość" emocjonalna
jest ważnym elementem twojej osobowości, bez którego
być może nawet nie byłbyś w stanie sprawnie funkcjonować
w ogóle.

Tak uważam.

--
CB


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmtk8l$hgt$1@news.onet.pl...

Być może masz rację.
Jednak nieporównywalnie więcej razy słyszałem,
że ktoś raczej przejechał się tylko na emocjach niż coś na tym zyskał.
A jak zyskał, to i tak z czasem się przejechał.
Nawet w związkach w miarę stabilnych.
Brak mi chyba wiarygodnej informacji i wyobraźni,
co można zyskać na niekontrolowanej emocjonalności.
I uważam, ze lepsze jest wrogiem dobrego.
ENder

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


283. Data: 2010-03-06 19:55:51

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy byłyby dla ciebie przydatne w tym względzie "metody"
wymagające dużej sprawności emocjonalnej?
IMHO mogłyby ci nawet zaszkodzić, a nawet jeśli nie, to nie
pomogłyby ci.

Nie przywiązuję zasadniczej wagi do akcji obliczonych na wywołanie
reakcji emocjonalnej, lecz skupiam się na czymś co w konsekwencji
wyznacza pewną klasę emocjonalną ich autora.
Np ciebie pod tym względem najpierw oceniłem nie do końca
adekwatnie.
Gdybyś był faktycznie powiedzmy wynaturzony emocjonalnie, to
nie gadałbym z tobą, podobnie jak z innymi jednostkami tej klasy,
bo nie miałbym po prostu o czym.

To dość skomplikowane.
Zaufaj mi. ;)


Zresztą zauważ: zadałeś mi pytanie dlaczego/za co lubię Paulinę
i potrzebowałem 20(?) postów, aby ci to jakoś ~wyjasnić. ;)
Tutaj nie jest to aż takie łatwe do opisania. :)

--
CB


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmtjrj$fti$1@news.onet.pl...

No cóż, to trochę dziwne, ponieważ nie ma u mnie chyba takiego obszaru
postaw lub przemyśleń, którego nie mógłbym polecić komuś szanującemu
rozsądek.
Poza tym gdybyś nie chciał, to jeszcze bym zrozumiał,
a jak piszesz, że nie możesz, to trochę dziwne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


284. Data: 2010-03-06 20:54:51

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jego relacje z kobietami były jak lew, którego trzymał
na łańcuchu, ale chętnie karmił.
Lew był coraz silniejszy i coraz większy, aż w końcu
uwolnił się z łańcucha i rzucił się na niego.

Wtedy stracił rozsądek i zwątpił w mądrość.

Dlaczego Salomon trzymał swego lwa na łańcuchu?
Bo nie chciał być jak jego ojciec, który zakochał się
do szaleństwa w jego matce, i przez to stracił powodzenie
w swoich działaniach.
Jednak jego metoda okazała się dość istotną porażką.


Bez względu na to dlaczego ty to robisz, potencjalnie
twoja podobna metoda jest również taką porażką.

--
CB


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmuc5h$lke$1@news.onet.pl...

A czy mógłbyś to rozebrać z metafor?
Domyślam się o co ci chodzi z kruchym lodem,
ale wolałbym tu mieć pewność, bez autoprojektowania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


285. Data: 2010-03-06 21:21:59

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> cbnet pisze:
>> A to też was łączy.
>> Taki nieuświadomiony rodzaj troski o siebie nawzajem.
>>
>> Ty jej sprawiłeś przykrość swoim romansem, a ona tobie
>> swoim emocjonalnie pejoratywnym podejściem do ciebie.
>
> To byłoby chyba za proste.
> Jej cieplutkie podejście do mnie datuje się znacznie wcześniej,
> kiedy byłem jeszcze porządny gościem w treściach psp.

Bardzo porządnym, szczególnie wtedy, kiedy byłeś niejakim Senderem.

> W twoim przypadku chyba się troszkę spóźniła
> i musiała gdzieś zobaczyć twoją nonkonformistyczną postawę
> troszkę wcześniej, niż zdążyła spróbować postawić ciebie
> do swojego pionu ;-)

Cbnet miał mnie przez ponad rok w KF-ie i w ogóle ze sobą nie
rozmawialiśmy, więc tak jakby kulą w płot to było.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


286. Data: 2010-03-06 21:28:27

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przede wszystkim muszę zdementować: nie mam żadnego kurnika,
ani nie mam intencji, aby go utworzyć/powołać/założyć/adoptować
/przejąć/itp.
To tylko jakaś plotka. :)

Czy dostrzegam jakieś tego typu zapędy?
Generalnie nie zwracam na nie uwagi...
ponieważ nie mam żadnego kurnika i póki co nie zamierzam.

--
CB


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmtjrj$fti$1@news.onet.pl...

Reasumując jednak poprzednią myśl, czy nie wydaje ci się, że troszkę
jakbyś nie dostrzegał, ile osób chciałby dostać się do twojego kurnika?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


287. Data: 2010-03-06 21:33:24

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Przerwałam studia na 2 roku. Skoro już musisz być taka złośliwa, to
>> chociaż czytaj dokładnie.
>
> A pasowały Ci tamte studia tak ogólnie?
> (Wątek się już tak rozrósł, że nie wiem, gdzie się podpiąć, więc tu
> wskakuję)

Tak, zdecydowanie to były ciekawe studia. Nie dostałam się na
dziennikarstwo (otworzyli wtedy jednolite magisterskie na Uniwersytecie
Wrocławskim - 14 osób na jedno miejsce...), żeby nie tracić roku poszłam
na filologię polską, wynudziłam się jak mops. W między czasie dostałam
propozycję stażu w księgowości w bibliotece wojewódzkiej. Okazało się,
że wyjątkowo szybko łapię nowe zajęcie. Tak przez przypadek zostałam
księgową, rzuciłam w pierun filologię i wybrałam studia, które mnie
naprawdę interesowały, z myślą że kiedy je skończę, zrobię podyplomówkę
z rachunkowości.

> Moim zdaniem każdy ma swoje tempo. Czasem jest tak, że idzie się na
> studia niejako z marszu po liceum (jak np. było w moim przypadku) pod
> wpływem jakichś zainteresowań, co niekoniecznie później przekłada się na
> jakiś sensowny zawód. Czasami lepiej jest popracować najpierw,
> posmakować różnych rzeczy, żeby potem wiedzieć dokładnie w którym
> kierunku się kształcić. Są i takie przypadki (nie chwaląc się ;) ),
> które mimo upływu lat, ciągle nie potrafią odnaleźć swojej drogi i
> ciągle poszukują. Jedną podyplomówkę to bym Ci z chęcią nawet oddała, bo
> pewnie by Ci się przydała w robocie. ;)

Widzisz, ja bym nie chciała studiować na Uniwersytecie Ekonomicznym,
wolałabym skończyć coś dla mnie pasjonującego. Mam 9 lat (z krótkimi
przerwami na pojawienie się na tym świecie moich dzieci) doświadczenia
zawodowego.

> Jednak w sumie każde studia na przyzwoitej uczelni na pewno w dużym
> stopniu poszerzają horyzonty, o ile oczywiście podejdzie się do nich z
> zaangażowaniem, a nie na zasadzie "zrobię, żeby mieć papier i nazywać
> się mgr".

Oczywiście, nigdy tego nie deprecjonowałam.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


288. Data: 2010-03-06 21:33:39

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:07:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Wed, 03 Mar 2010 21:51:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Witam,
>>>>
>>>> Jako że konsternacja nastała na p.s.p., chciałabym delikatnie zapytać,
>>>> czy dla Was wykształcenie ma jakieś znaczenie?
>>>> Jeśli tak, to jakie i dlaczego?
>>> Nie przesadzasz z tą konsternacją?
>> Nawet jeśli, to nie mogę sobie w sposób Tobie właściwy, przypisać
>> zainteresowania swoją osobą, które nie ma pokrycia w faktach?
>
> Akurat ja nie przypisuję nikmu gremialnego zainteresowania moją OSOBĄ, lecz
> tym, co piszę, a zwłaszcza tym, czego NIE piszę :-)

Oczywiście.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


289. Data: 2010-03-06 21:37:02

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:09:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Wed, 03 Mar 2010 22:35:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> J-23 pisze:
>>>>> On 3 Mar, 21:51, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>>> Witam,
>>>>>>
>>>>>> Jako e konsternacja nasta a na p.s.p., chcia abym delikatnie zapyta ,
>>>>>> czy dla Was wykszta cenie ma jakie znaczenie?
>>>>>> Je li tak, to jakie i dlaczego?
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>>
>>>>>> Paulinka
>>>>> Glownie lubie i cenie, ludzi madrych.
>>>>> Czy sa wyksztalceni, ma mniejsze znaczenie.
>>>>> Ale, poniewaz sam zdobylem wyksztalcenie z duzym trudem
>>>>> (studiowalem pracujac), to ma ono dla mnie olbrzymie znaczenie.
>>>> Bo to zawsze jest wysiłek, intelektualny, czasowy. Pytanie, jakie
>>>> to ma znaczenie? IMO żadne, bo tak samo się dogaduję z panią, która
>>>> sprząta klatki schodowe, jak z trenerką po dwóch fakultetach.
>>> Ale nie chciałabyś, aby którys z Twoich synów w przyszłosci miał żonę bez
>>> żadnego wykształcenia, jak pani sprzątająca?
>> Nie ma to dla mnie znaczenia. Znaczenie ma dla mnie jego prywatne szczęście.
>
> OK, więc inaczej: gdybyś miała synów traktorzystów z PGRu, a synowe
> doktorantki na uniwerku, to jak wygladałoby Twoje nastawienie do nich? -
> vide np film "dalejko od szosy" czy cóś... no wiesz, wykształcona i
> świetnie wychowana dziewczyna z inteligenckiej rodziny i prostak...

I jakoś dysonans akurat w podanym przez Ciebie przypadku pojawił się u
mamusi doktorantki, a nie u rodziców Leszka, którzy Anię przyjęli z
otwartym sercem. Cała Ty. Założony przeze mnie wątek pokazuje dobitnie,
że dla Ciebie wykształcenie, pochodzenie itd. znaczy więcej niż człowiek.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


290. Data: 2010-03-06 21:38:31

Temat: Re: Brak ukończonych studiów wyższych
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Fri, 05 Mar 2010 17:16:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 05 Mar 2010 00:52:22 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> cbnet pisze:
>>>>> Przecieniają się o wiele-wiele bardziej niż np ty.
>>>>> A ty przecież nie skończyłaś studiów.
>>>>>
>>>>> Czy są głupie?
>>>>> Marchewka permanentnie zahacza o głupotę IMHO.
>>>>> Bez tego nie potrafi normalnie żyć.
>>>>> Iwon(k)a przekracza w tym wszelkie granice przyzwoitości.
>>>>> Jest poza tym matołem, który nie potrafi nawet myśleć.
>>>>> O wiele za tępa, o wiele za pyskata.
>>>> I Ty tak normalnie w realu częstujesz ludzi takimi opiniami?
>>>>
>>>> BTW jak długo znasz Iwon(k)ę i Marchewkę z grup?
>>> Wiesz co, dla mnie najzabawniejszą ewolucją (czyli wyczynem), jakiej
>>> dokonała Iwonka, było (doczesne) popieranie mnie na psd motywowane tym, że
>>> nie widzę, co czynię, bo mi mózg KK wyprał itd :-D To mało że ewolucja, ale
>>> wręcz ewolwenta!
>> Hola, hola w wątku o Św. Mikołaju, to się raczej nie popisałaś.
>> Odkryłaś kawałek swojego życia i każdy, kto ma z Tobą na pieńku mógł
>> poużywać i mimo wszystko nikt tego w perfidny sposób nie wykorzystał,
>> ale swoje pomyślał.
>
> Kawałek swojego życia odkryłam? - ba, kawałek życia większości Polaków z
> dziada pradziada, katolików, królewiaków. To i nie dziwota, że sobie na nas
> używano - jak zawsze, kiedy tylko my głowy nastawialiśmy w wyższej sprawie,
> tak i w pomniejszych właśnie z powodu tych wyższych.

Tia okazało się, że u Ciebie ten katolicyzm to tak jakby nabyty jest.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 28 . [ 29 ] . 30 ... 40 ... 65


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A co jeśli on ciągle sie obraża?
CHCIELISCIE ZOBACZYC...
A NA TVP2...
Spoleczenstwo obywatelskie
O żesz, jestem w szoku ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »