Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.internetia.pl!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!diablo.n
etcom.net.uk!netcom.net.uk!fr.clara.net!heighliner.fr.clara.net!opentransit.net
!jussieu.fr!moka.ccr.jussieu.fr!gadamski
From: Grzegorz Adamski <g...@c...jussieu.fr>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Bylo "Jakies inspiracje kulinarne"
Date: Wed, 7 Nov 2001 19:28:35 +0100
Organization: Universites Paris VI/Paris VII - France
Lines: 44
Message-ID: <P...@m...ccr.jussieu.fr>
NNTP-Posting-Host: moka.ccr.jussieu.fr
Mime-Version: 1.0
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=US-ASCII
X-Trace: vishnu.jussieu.fr 1005157739 49988 134.157.1.23 (7 Nov 2001 18:28:59 GMT)
X-Complaints-To: n...@j...fr
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Nov 2001 18:28:59 +0000 (UTC)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:79587
Ukryj nagłówki
Mili Grupowicze,
Dzieki za przepisy, nieomieszkam sie nimi wesprzec.
W ramach rekopensaty podaje jeden z moich sposobow na baklazana.
Przepraszam ze nie mowie dokladnie ile, ale najlepiej wychodzi na oko
;-)
Skladniki:
baklazan - nie za duzy
jajko, ew. mleko,
maka (ok 1 lyzka)
ser do zapiekania pokrojony w plastry (rodzaj i ilosc wedle uznania, ale
duzo),
szynka w plastrach (mniej niz sera),
ulubiony sos pomidorowy,
oliwa
ziola (prowansalskie, bazylia, tymianek - co kto lubi), sol, pieprz lub
papryka
Zaczynamy od pokrojenia baklazana w cienkie plastry (grubosc do 1 cm),
solimy i odstawiamy na ok. 30 min do obciekniecia. Jak juz odcieknie i
wyraznie zmieknie, z jajka i maki robimy rzadkie ciasto (jak za geste
dodac mleka, ale nie za duzo), dodajemy ew. jakies ziola i pieprz. Na
patelni grzejemy olej. Suche plastry baklazana (reczniki papierowe
niodzowne) nalezy obmaczac w ciescie i wrzucic na goraca oliwe. Smarzymy z
obu stron na zloty kolor.
Jak juz mamy baklazana wysmarzonego przechodzimy do kulminacji. Jesli ktos
ma takie owalne naczynka zeliwne do zapiekania jednej porcji to jest w
konfortowej sytuacji (oczywiscie potrzebuje ich tyle ilu ma gosci ;-) ).
Ja to robie w zwyczanym naczyniu zaroodpornym.
Przekladac warstwami ser, szynke, ser, baklazan, ser, szynka......na koncu
ser. Polac sosem pomidorowym (po brzegach i nie za duzo), ewentualnie
popruszyc papryka i zapiekac (w piecu chlebowym najlepiej ;-), ale jak
ktos nie ma to piekarnik sie nada). Jak sie zapiecze, czyli w chwile
po tym jak poczujemy w kuchni wspanialy zapach wyjmujemy i sie zajadamy.
Podajemy z niewielka iloscia bagietki i obowiazkowo czerwonym winem (na
nasze niwprawione polskie gardla polecam "Cotes du Rhone").
Smacznego! Lece cos przyzadzic na wieczor!
Grzegorz
|