Strona główna Grupy pl.sci.psychologia CHWYT i UNIK by ksRobak

Grupy

Szukaj w grupach

 

CHWYT i UNIK by ksRobak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-12 09:17:45

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"vonBraun" <interfere@O~wywal~2.pl>
news:cs1muf$2gu0$1@news2.ipartners.pl... wrote:
> "ksRobak" <k...@p...com>
> news:675c.0000066a.41e443dc@newsgate.onet.pl...

>> Zapominasz, że zarówno CHWYT jak i UNIK
>> jest aktywnością Osoby.
>> Trzeci stan - bierność - nie wymaga przygotowania organizmu.
>> Tu mowa o akktywności która jest ukierunkowana na atak lub
>> obronę.
>> PS. drut w głowie blokujący aktywność nie jest UNIKIEM.
>> REdaktor Edward Robak

> Procedura, którą proponuję post wcześniej zawiera wybór między
> 2 typami reakcji a nie reakcją i biernością. Wstępne uzasadnienie
> przeprowadzonymi już badaniami istnieje, (i w żadnej z procedur
> nie ma mowy o zewnętrzej stymulacji mózgu /'drut'/ a tylko o rejestracji
> jego stanu). Reasumując, mnie wystarcza, że dopracowałem się
> jakiegoś pomysłu na pomiar zjawiska i daje mi rodzaj klucza wg.
> którego będę śledził doniesienia na ten temat. Nie wiem czy
> zadowoli cię fakt, że m.z. postawiłeś prawdziwy PROBLEM.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
> PS.Ale przekonałeś mnie jednak o tyle, że jakby w połowie, w tym
> sensie że przekonałeś moją drugą (lepszą) połowe czyli
> vonBraunową, która przeczytała część wątku ;-)

haha ;))) - to bardzo miłe, że mam poplecznika w Osobie Twojej
szanownej małżonki -- tym bardziej, że nie jest to pierwszy przypadek
świadczący o niesamowitej intuicji Kobiet. Miałem już podobne
sygnały w poczcie e-mail od panów którzy przekonali się do moich
słów po rozmowie z kobietami którym ufają. :D
Zwróć także uwagę na FAKT, że określenie "druga połowa" ma
również znaczenie w sensie osobowości człowieka:
zewnętrzność EGO jest reprezentacją struktur cywilizacyjnych
(pozycja, oficjalna nauka, mikrospołeczność)
druga połowa - a więc wewnętrzność "imo" to efekt kultury i doznań
mentalnych (subiektywnych; własnych)
Ten podział widać często w wypowiedziach polityków gdy
przedstawiają oficjalne stanowisko swojej partii a jako dygresję
(co podkreślają) mówią CZASEM słowa: "m o i m zdaniem" :)
w temacie:
"drut w głowie" to parafraza omawianej w poprzednich postach
ingerencji stymulującej blokera elektromagnetycznego który
wywoływał BIERNOŚĆ (trzeci stan) a akcent na aktywność
o którym wspominam miał Ci uzmysłowić, że sportowiec
jednakowo przygotowuje swoje "ciało" zarówno do CHWYTU
jak i do UNIKU. Tu mięśnie muszą być READY. :)
...
PS.
Podałem Ci w poprzednim poście hipotetyczny wynik eksperymentu
na chaotyczne łapanie piłki przez dzieciaki. Czy Twoim zdaniem:
Jeśli powiemy dzieciom, że każde powinno złapać piłkę bo wówczas
dostanie 6-tkę do dziennika a jeśli nie złapie to dostanie PAŁĘ --
czy zmieni się nastawienie dzieci w sposób widoczny w statystyce? :)
porównaj:
co można powiedzieć lub w jaki inny sposób można wpłynąć
na obiekty kwantowe - by zmieniły swoje nastawienie widoczne
w statystyce? 8-)
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-12 09:17:47

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Flyer" <f...@p...gazeta.pl>
news:cs1tk0$opl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:34hqf7F3o2iqdU2@individual.net...

>>> Ech - ja jestem daleko bardziej odhumanizowany - świadomość,
>>> podświadomość, osobowość? - jakieś humanistyczne mrzonki. ;)
>>> Flyer

>> hehe
>> a jednak nie jesteś świadomy kto stoi za Twoimi plecami
>> dopóki się nie odwrócisz i nie sprawdzisz.
>> Nieświadomość to FAKT :D

> Mylisz pojęcia - żeby posiąść świadomośc pewnego stanu najpierw
> trzeba posiąść WIEDZĘ - czyli ŚWIADOMOŚĆ nie ma większej
> wartości bez WIEDZY.
> To typowy błąd językowy, który sprowadza wiedzę do pojęcia
> świadomości.

>> PS. podobnym FAKTEM jest KAPRYS gdy wiesz co chcesz ale
>> nie wiesz - dlaczego chcesz. <cool>
>> REdaktor Edward Robak

> To ja mam odwrotnie - nie wiem czego *chcę* , ale wiem dlaczego
> *chcę* - i tak mam dobrze, bo twój kaprys w powszechnym użyciu
> wygląda tak - "nie wiem czego *chcę* , i nie wiem dlaczego *chcę* -
> problem z *chcę* również jest czysto językowy, więc pomimo
> sprzeczności wynikającej ze znaczenia przypisanego do *chcę*
> [wola, świadomość] i pozostałej treści zdania [brak świadomości,
> niewiedza] powyższy zapis jest poprawny. ;)
>
> Flyer

Napisałeś mi, że *mylę pojęcia* ale to nie jest PRAWDĄ - hehe
Ja wyjaśniam znaczenie pojęć a nie mylę (pomyliło Ci się) ;)
Nieświadomość to niewiedza
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
nie jestem świadomy (nie wiem) co jest za moimi plecami
mogę się jedynie domyślać (nimfa, mzimu, ściana, słoń itd)
gdy się odwrócę to mogę się przekonać które z moich domysłów
jest empirycznie (namacalnie) falsyfikowalne. :)
...
Podświadomość to: "nie zdawanie sobie sprawy"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
np. wiem, że oddycham ale na ogół robię to podświadomie.
...
W temacie *chcieć a móc* ważnym czynnikiem jest aktywność
a więc
gdy ktoś/coś skonkretyzuje swoje *chcę* to ma co najmniej DWIE
możliwości: działać w tym kierunku lub czekać "na zmiłowanie" :-)
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 11:04:36

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak; <3...@i...net> :

> Napisałeś mi, że *mylę pojęcia* ale to nie jest PRAWDĄ - hehe
> Ja wyjaśniam znaczenie pojęć a nie mylę (pomyliło Ci się) ;)
> Nieświadomość to niewiedza
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie - nieświadomośc to nie niewiedza - tylko w szczególnych przypadkach
można uznać powyższe równanie.

> nie jestem świadomy (nie wiem) co jest za moimi plecami

To przecież mówię, że to "błąd" językowy - żeby być świadomym, że ktoś
za tobą stoi, musisz o tym najpierw wiedzieć.

> mogę się jedynie domyślać (nimfa, mzimu, ściana, słoń itd)
> gdy się odwrócę to mogę się przekonać które z moich domysłów
> jest empirycznie (namacalnie) falsyfikowalne. :)

Ech - rozmawiasz z kimś i jednoczesnie opierasz rękę o ścianę [czyli
Twój mózg ma wiedzę nt. dotyku i cech dotykanego przedmiotu] - czy
możesz nie mieć świadomości, że dotykasz ściany [zwłaszcza jak zbytnio
zagłebisz się w dyskusję], a jednoczesnie posiadać wiedzę o tymże
[dotyku]? Możesz.

Starasz się bronić układu ego-centrycznego, tymczasem ani on centryczny
[mz. nieszczęsny Freud uległ pokusie stworzenia modelu symetrycznego
trzyczęściowego, po to tylko, żeby "obronić" znaczenie ego], ani ego nie
jest decydującym składnikiem istoty ludzkiej - jest końcówką, na której
"pokazują" się wybrane informacje - wybrane ze względu na swoje cechy
biologiczne [emocje] i [łącznie] statystyczne [powtarzalność lub
odstawanie od wzorca powtarzalnego] i [ewentualnie] ze względu na
wystąpienie KILKU [conajmniej] elementów pasujących do jakiegoś
złożonego [w opisie] wzorca. Nie upieram się jednocześnie za tym, żebyś
uznał podświadomość za istotę człowieka/istotę nadrzędną, bo mimo
wszystko oparcie na statystyce i emocjach zdaje egzamin - zakładam, że
można przekalibrować świadomość w taki sposób, żeby pokazywała
"wszystko" - tyle, że wtedy zostaniesz regularnym wariatem, bo
"wyczarowanie" jakiegoś obrazu w świadomości jest procesem przeważnie
złożonym z NASTĘPUJĄCYCH PO SOBIE [czyli w czasie - niezależnie jak mały
by on nie był] rozpoznań elementu wiekszej całości [no i oczywiście jest
związane z posiadaniem wzorca złożonego elementu] - czyli miałbyś np.
refleks jak nikt na Świecie, ale szybko byś się zabił, bo tak samo jak
atakowałbyś napastnika, tak samo byś atakował pojemnik na śmieci. Tzw.
Podświadomośc decyduje o większości procesów, świadomość jest w
większości przypadków tylko biernym odbiorcą, ale niedostatki
świadomości powodują, że jesteśmy w stanie żyć w złożonym środowisku
poprzez jego redukcję czy inaczej uproszczenia.

> Podświadomość to: "nie zdawanie sobie sprawy"
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

To teraz dodałeś "sprawy" - i jak ja mam Ciebie dogonić? ;) Ale nie
zaprzeczę, bo mogę uznać prawdziwość powyższego, z tym że przetłumaczę
na pojęcia równoważne, żeby było łatwiej:

Podświadomość to nieświadomość ;) - ale nie niewiedza - to ostatnie to
już ode mnie.

> np. wiem, że oddycham ale na ogół robię to podświadomie.

No to wiedza może być oddzielna od świadomości? ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 11:38:07

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Flyer" <f...@p...gazeta.pl>
news:cs30ft$t3s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:34k89mF4buuqpU1@individual.net...

>> Napisałeś mi, że *mylę pojęcia* ale to nie jest PRAWDĄ - hehe
>> Ja wyjaśniam znaczenie pojęć a nie mylę (pomyliło Ci się) ;)
>> Nieświadomość to niewiedza
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> nie jestem świadomy (nie wiem) co jest za moimi plecami
>> mogę się jedynie domyślać (nimfa, mzimu, ściana, słoń itd)
>> gdy się odwrócę to mogę się przekonać które z moich domysłów
>> jest empirycznie (namacalnie) falsyfikowalne. :)
>> ...
>> Podświadomość to: "nie zdawanie sobie sprawy"
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> np. wiem, że oddycham ale na ogół robię to podświadomie.
>> ...
>> W temacie *chcieć a móc* ważnym czynnikiem jest aktywność
>> a więc
>> gdy ktoś/coś skonkretyzuje swoje *chcę* to ma co najmniej DWIE
>> możliwości: działać w tym kierunku lub czekać "na zmiłowanie" :-)
>> REdaktor Edward Robak

> To przecież mówię, że to "błąd" językowy - żeby być świadomym,
> że ktoś za tobą stoi, musisz o tym najpierw wiedzieć. [...]
> Starasz się bronić układu ego-centrycznego, [...]
> Nie upieram się jednocześnie za tym, żebyś uznał podświadomość
> za istotę człowieka/istotę nadrzędną, [...]
> Podświadomośc decyduje o większości procesów, świadomość
> jest w większości przypadków tylko biernym odbiorcą, ale niedostatki
> świadomości powodują, że jesteśmy w stanie żyć w złożonym
> środowisku poprzez jego redukcję czy inaczej uproszczenia.

>> Podświadomość to: "nie zdawanie sobie sprawy"
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

> To teraz dodałeś "sprawy" - i jak ja mam Ciebie dogonić? ;)
> Ale nie zaprzeczę, bo mogę uznać prawdziwość powyższego,
> z tym że przetłumaczę na pojęcia równoważne, żeby było łatwiej:
>
> Podświadomość to nieświadomość ;) - ale nie niewiedza - to
> ostatnie to już ode mnie.

>> np. wiem, że oddycham ale na ogół robię to podświadomie.

> No to wiedza może być oddzielna od świadomości? ;)
>
> Flyer

Twoja odpowiedź wskazuje, że w trakcie czytania - uczysz się.
Najpierw piszesz coś o pomyleniu pojęć - a więc potwierdzasz, że
jeśli nie wiesz kto za Tobą stoi to jesteś nieświadomy
jeśli wiesz kto za Tobą stoi to jesteś świadomy
ale uparcie trzymasz się wymyślonej przez siebie konwencji, że
nieświadomość nie jest według Twojego poglądu - niewiedzą.
Gdyby nieświadomość nie była niewiedzą to musiała by być wiedzą
a przecież nie wiesz kto za Tobą stoi bowiem nie jesteś tego
świadomy. :-)
...
Idea jakoby podświadomość była nadrzędnym ponad świadomość
motorem sprawczym Człowieczeństwa jest wybacz określenie:
p_o_r_o_n_i_o_n_a (!) :)
Działania zrealizowane bez udziału świadomości i woli nie są
działaniami podejmowanymi przez Osobę dlatego szaleńcy
nie ponoszą odpowiedzialności za swoje czyny na takich samych
zasadach jak ludzie.
...
Pytasz, czy "wiedza może być oddzielna od świadomości? ;) "
oczywiście
organizm WIE, że wzrosła temperatura więc uruchamia mechanizmy
regulacji (np. pocenie). Człowiek wcale nie musi być świadomy tego
co WIE organizm.
proste co nie? :)
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 13:00:03

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak; <3...@i...net> :

> Twoja odpowiedź wskazuje, że w trakcie czytania - uczysz się.
> Najpierw piszesz coś o pomyleniu pojęć - a więc potwierdzasz, że
> jeśli nie wiesz kto za Tobą stoi to jesteś nieświadomy

A ty na swoje kopyto. ;)

> jeśli wiesz kto za Tobą stoi to jesteś świadomy

Własnie, że nie - wiedza, kto za mną stoi nie świadczy o mojej
świadomości tego, kto za mną stoi.

> ale uparcie trzymasz się wymyślonej przez siebie konwencji, że
> nieświadomość nie jest według Twojego poglądu - niewiedzą.

Dokładnie. Czy możesz powiedzieć, że kiedy śpisz [a więc nie masz
świadomości], nie posiadasz wiedzy?


> Gdyby nieświadomość nie była niewiedzą to musiała by być wiedzą

Mieszasz - podkreślam specjalnie oddzielnośc pojęć - nieświadomość nie
wyklucza wiedzy.

> a przecież nie wiesz kto za Tobą stoi bowiem nie jesteś tego
> świadomy. :-)

Wziąłes przypadek szczególny, czyli danej chwili, kiedy proces
"wczytywania" wiedzy jest widziany przez świadomość. Jednak i od niego
istnieją różne wyjątki - przypadek kiedy rozmawiasz z kimś, ten ktoś
mówi Ci - X za Tobą stoi, Ty dalej rozmawiasz, a po rozmowie pytasz "X
za mną stał?" Nadal jednak upieram się, że w celu uzyskania świadomości
faktu, osoba najpierw musi posiąść wiedzę o tymże. Bez wiedzy i
"podświadomości" świadomość nic nie znaczy - świadomość jest tylko
"objawem", a nie bytem niezależnym.

> ....
> Idea jakoby podświadomość była nadrzędnym ponad świadomość
> motorem sprawczym Człowieczeństwa jest wybacz określenie:
> p_o_r_o_n_i_o_n_a (!) :)

W Twoim przypadku to zrozumiałe. ;) Co do człowieczeństwa - faktycznie -
człowieczeństwo tłumaczone jako zaprzeczenie mechanizmów biologicznych
działania mózgu mogło zostać wymyślone tylko i wyłącznie przez pewną
swojego znaczenia Świadomość - niestety, działanie w warunkach
zaprzeczania biologizmowi mózgu nie prowadzi w długim okresie czasu do
dobrych efektów, zwłaszcza jeżeli zapomina się o biologicznym elemencie
determinującym dopuszczalne "przegięcia". ;)

> Działania zrealizowane bez udziału świadomości i woli nie są
> działaniami podejmowanymi przez Osobę dlatego szaleńcy
> nie ponoszą odpowiedzialności za swoje czyny na takich samych
> zasadach jak ludzie.

To jest stwierdzenie faktów i za bardzo nie mam co tutaj dopowiedzieć.
Fakt - w naszym systemie pojęciowym karamy wyłącznie świadomość za
podejmowanie działań sprzecznych z normami prawnymi ale zgodnych z
mechanizmami działania mózgu - ale to też jest niesprawiedliwe. ;)

> ....
> Pytasz, czy "wiedza może być oddzielna od świadomości? ;) "
> oczywiście
> organizm WIE, że wzrosła temperatura więc uruchamia mechanizmy
> regulacji (np. pocenie). Człowiek wcale nie musi być świadomy tego
> co WIE organizm.
> proste co nie? :)

Toteż próbuję Ci to wytłumaczyć i widzę, że nie trafia. ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 13:09:40

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cs3722$gid$1@atlantis.news.tpi.pl...

Sorki, że tak między wódkę i zakąskę - nie czytając całego wątku ...

> Dokładnie. Czy możesz powiedzieć, że kiedy śpisz [a więc nie masz
> świadomości], nie posiadasz wiedzy?

Śmiała teza - że podczas snu, nie ma się świadomości - szczególnie, że
często po przebudzeniu pamięta się to co się śniło. Sen to (z komputerowego
zapożyczone) Direct Memory Acces w trybie zapisu - Twoim zdaniem ? No i jak
się to ma do faktu, że czasem krzyczy/gada się przez sen - przecierz jest to
reakcja świadomości na to co sen przedstawia.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 13:24:29

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Flyer" <f...@p...gazeta.pl>
news:cs3722$gid$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ksRobak; <3...@i...net> :

>> Twoja odpowiedź wskazuje, że w trakcie czytania - uczysz się.
>> Najpierw piszesz coś o pomyleniu pojęć - a więc potwierdzasz, że
>> jeśli nie wiesz kto za Tobą stoi to jesteś nieświadomy

> A ty na swoje kopyto. ;)

>> jeśli wiesz kto za Tobą stoi to jesteś świadomy

> Własnie, że nie - wiedza, kto za mną stoi nie świadczy o mojej
> świadomości tego, kto za mną stoi.

>> ale uparcie trzymasz się wymyślonej przez siebie konwencji, że
>> nieświadomość nie jest według Twojego poglądu - niewiedzą.

> Dokładnie. Czy możesz powiedzieć, że kiedy śpisz [a więc nie masz
> świadomości], nie posiadasz wiedzy?

>> Gdyby nieświadomość nie była niewiedzą to musiała by być wiedzą

> Mieszasz - podkreślam specjalnie oddzielnośc pojęć -
> nieświadomość nie wyklucza wiedzy.

>> a przecież nie wiesz kto za Tobą stoi bowiem nie jesteś tego
>> świadomy. :-)

> Wziąłes przypadek szczególny, czyli danej chwili, kiedy proces
> "wczytywania" wiedzy jest widziany przez świadomość. Jednak i
> od niego istnieją różne wyjątki - przypadek kiedy rozmawiasz z kimś,
> ten ktoś mówi Ci - X za Tobą stoi, Ty dalej rozmawiasz, a po
> rozmowie pytasz "X za mną stał?" Nadal jednak upieram się, że w
> celu uzyskania świadomości faktu, osoba najpierw musi posiąść
> wiedzę o tymże. Bez wiedzy i "podświadomości" świadomość nic
> nie znaczy - świadomość jest tylko "objawem", a nie bytem
> niezależnym.

>> ....
>> Idea jakoby podświadomość była nadrzędnym ponad świadomość
>> motorem sprawczym Człowieczeństwa jest wybacz określenie:
>> p_o_r_o_n_i_o_n_a (!) :)

> W Twoim przypadku to zrozumiałe. ;) Co do człowieczeństwa -
> faktycznie - człowieczeństwo tłumaczone jako zaprzeczenie
> mechanizmów biologicznych działania mózgu mogło zostać
> wymyślone tylko i wyłącznie przez pewną swojego znaczenia
> Świadomość - niestety, działanie w warunkach zaprzeczania
> biologizmowi mózgu nie prowadzi w długim okresie czasu do
> dobrych efektów, zwłaszcza jeżeli zapomina się o biologicznym
> elemencie determinującym dopuszczalne "przegięcia". ;)

>> Działania zrealizowane bez udziału świadomości i woli nie są
>> działaniami podejmowanymi przez Osobę dlatego szaleńcy
>> nie ponoszą odpowiedzialności za swoje czyny na takich samych
>> zasadach jak ludzie.

> To jest stwierdzenie faktów i za bardzo nie mam co tutaj
> dopowiedzieć.
> Fakt - w naszym systemie pojęciowym karamy wyłącznie
> świadomość za podejmowanie działań sprzecznych z normami
> prawnymi ale zgodnych z mechanizmami działania mózgu - ale
> to też jest niesprawiedliwe. ;)

>> ....
>> Pytasz, czy "wiedza może być oddzielna od świadomości? ;) "
>> oczywiście
>> organizm WIE, że wzrosła temperatura więc uruchamia mechanizmy
>> regulacji (np. pocenie). Człowiek wcale nie musi być świadomy tego
>> co WIE organizm.
>> proste co nie? :)

> Toteż próbuję Ci to wytłumaczyć i widzę, że nie trafia. ;)
> Flyer

Z Twojej wypowiedzi Szanowny Rozmówco wynika, że niby
dyskutujemy o tym samym ale jakby nie o tym samym - ponieważ
Twoje przekonania opierają się nie na rzeczywistości ale na
wyobrażeniu o rzeczywistości a mnie osobiście trudno mieć
wpływ na Twoje wyobrażenie bowiem rzeczywistość mogę
kształtować według własnego zamiaru i możliwości ale nie
jestem w stanie kształtować Twoich przekonań bez udziału
Ciebie jako współtwórcy własnych przekonań. Możesz co
najwyżej zrozumieć to co piszę, zgodzić się z tym i uznać
za własne. :-)
W tym miejscu przypomnę definicję filozofii:
|| FILOZOFIA
|| to zdolność świadomego podmiotu do nadawania NAZW
|| i wyciągania uzasadnionych wniosków. [ksRobak]
Wybacz, że nie będę się odnosił do wszystkich Twoich uwag
które zaprezentowałeś bowiem przekonałem się, że na upartego
(hehe) nie ma sposobu - a więc brak tego elementu o którym
pisałem powyżej w postaci Twojego udziału jako współtwórcy
własnych przekonań a przekonywanie kogoś "na siłę" zupełnie
mnie nie rajcuje. ;D
Odpowiem Ci tylko na jedno pytanie które zadałeś:
Flyer: Czy możesz powiedzieć, że kiedy śpisz [a więc nie masz
świadomości], nie posiadasz wiedzy?
ksRobak: Tak. Kiedy śpię a także kiedy nie śpię lecz nie rozumiem
treści i znaczenia słów, pojęć, doznań - nie posiadam WIEDZY.
PS. chyba, że mam książkę z WIEDZĄ pod poduszką to wówczas
mogę powiedzieć, że choć śpię to jestem właścicielem wiedzy
nawet jeśli jest to wiedza zapisana w dawno zapomnianym piśmie
węzełkowym. <cool>
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 14:30:30

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski; <cs37lg$33l$1@news.onet.pl> :

> > Dokładnie. Czy możesz powiedzieć, że kiedy śpisz [a więc nie masz
> > świadomości], nie posiadasz wiedzy?
>
> Śmiała teza - że podczas snu, nie ma się świadomości

Kolejna Świadomość, którą ktoś nadął i teraz broni swojego nadęcia? ;))
Jeżeli świadomość jest tylko "objawem" jednego podstawowego procesu, to
nie musi być.

> - szczególnie, że
> często po przebudzeniu pamięta się to co się śniło.

Czyli ma się świadomość wiedzy - nie zaczynaj ;) - Robak kategorycznie
nie chce brać udziału w tej dyskusji, to Ty mi pozostaniesz, a jeszcze
powinienem pójść do sklepu, wysłać dwie oferty pracy, na które i tak nie
dostanę odpowiedzi [to jest samozaparcie ;)], wyspać się, a jutro
opiekować dzieciakiem i jego nadpobudliwą siostrą.

> Sen to (z komputerowego
> zapożyczone) Direct Memory Acces w trybie zapisu - Twoim zdaniem ?

;) Bezpośredni dostęp do pamięci mamy [jako jednostka] cały czas - to
świadomośc nie ma tego dostępu, jako proces wynikowy. Jeżeli chodzi o
sen, to przed chwilą rozszerzyłem mój pomysł [na baaardzo "brudno"] i to
nie jest do końca tak - sen, to moment, kiedy organizm jest na tyle
"zmęczony", że nie pobudza mózgu [czyli mózg powoli wraca do stanu
"idealnego"] - taka antagonizacja celów mózgu i reszty organizmu - a
wybudzamy się, kiedy WBREW zamierzeniom samego mózgu czynniki zewnętrzne
lub wypoczęsty organizm zaczyna generować coraz więcej bodźców - sen, to
tak naprawdę codzienne przedumieranie, bo celem mózgu jest uzyskanie
równowagi, czyli w efekcie zaprzestanie działania - sny w trakcie snu są
więc elementem "porządkowania". Tak na marginesie - znów mnie trochę
konsekwencje smieszą - psychologia namawia do wejrzenia w siebie,
wejrzenie w siebie powoduje, że człowiek może dostrzec cel/procesy
biologiczne i dostaje świra ;) - nie wiem, czy istnieją faktycznie takie
psychozy, ale mz. jeżeli istnieją psychozy, które objawiają się lękiem
przed snem utożsamianym ze śmiercią, to w części są one jak najbardziej
poprawne i próby leczenia ich poprzez udowadnianie, że "to nie jest
tak", muszą skończyć się nieufnością do lekarza, który wg. treści
przychologicznych jest bardziej ograniczony psychologicznie [wejrzenie]
od swojego pacjenta. ;)

> No i jak
> się to ma do faktu, że czasem krzyczy/gada się przez sen - przecierz jest to
> reakcja świadomości na to co sen przedstawia.

Teraz to kombinujesz - a jak Ci wbiję szpilkę, to krzyczysz świadomie,
czy nie? Jesteś świadomy krzyku, ale post factum [post factum liczonym w
ułamkach sekund].

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 14:47:51

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Flyer" <f...@p...gazeta.pl>
news:cs3chv$hcr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski; <cs37lg$33l$1@news.onet.pl> :

>>> Dokładnie. Czy możesz powiedzieć, że kiedy śpisz [a więc nie
>>> masz świadomości], nie posiadasz wiedzy?

>> Śmiała teza - że podczas snu, nie ma się świadomości

> Kolejna Świadomość, którą ktoś nadął i teraz broni swojego
> nadęcia? ;))
> Jeżeli świadomość jest tylko "objawem" jednego podstawowego
> procesu, to nie musi być.

>> - szczególnie, że
>> często po przebudzeniu pamięta się to co się śniło.

> Czyli ma się świadomość wiedzy - nie zaczynaj ;) - Robak
> kategorycznie nie chce brać udziału w tej dyskusji, [...]
> Flyer - nie jestem specjalistą

chech,, FlyER ;)
przecież ja od dwóch lat nic innego nie robię w necie
jak to, że szukam kogoś do dyskusji...
Nie wyliczę już tych grup usenetowych czy Forum tematycznych
w których zaznaczyłem swoją obecność
i
nie znalazłem żadnego z tych zapowiadanych 10 sprawiedliwych :-(
Nadęte świadomości o których wspomniałeś są zainteresowane
wyłącznie własnym EGO które podstępnie nazywają "imo"
Człowiek umarł...
pam, pam, pa-pam pam papapa pa pa pam! ;)
REdaktor Edward Robak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-12 15:46:50

Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cs3chv$hcr$1@nemesis.news.tpi.pl...

> ;) Bezpośredni dostęp do pamięci mamy [jako jednostka] cały czas - to
> świadomośc nie ma tego dostępu, jako proces wynikowy. Jeżeli chodzi o
> sen, to przed chwilą rozszerzyłem mój pomysł [na baaardzo "brudno"] i to

Ściemniasz, bo nie wiesz co to jest pamięć :) Już samo słowo pamięć kojarzy
się z przechowywaniem informacji i najczęściej (bo teraz doba komputerów) ze
sposobem przechowywania informacji. Problem polega na tym, że w mózgu nie ma
struktury do przechowywania danych, która mogłaby przechowywać jakies bity -
i dopiero jakaś inna część mózgu, poddawałaby bity obróbce - tworząc
informację. To zupełnie nie tak. Smiesznie to zabrzmi, ale w przypadku mózgu
"program" i pamięć - to dokładnie to samo. Sieć neuronowa, stanowi zarazem i
program i pamięć. To nie działa jak komputer - gdzie dane i program są
odrębne. Przez analogię. Mózg działa na zasadzie spiralnej rynienki w którą
wpuszczono kulkę. Kulka puszczona w taką rynienkę, będzie się poruszać po
torze jaki tworzy rynienka. Nie potrafisz wyodrębnić, z rynienki - ani
pamięci - ani programu. Weźmy rzeczywisty proces uczenia się wiersza na
pamięć. Twój mózg nie zapisuje nigdzie sekwencji literek. Poprzez ciągłe
powatarzanie wiersza - trenujesz kawałek sieci neuronowej w swoim mózgu -
tak aby do odtworzenia wiersza nie był potzrebny bodziec wzrokowy (czyli
kartka) - innymi słowy trenujesz kawałek swojej sieci neuronowej aby
reagowała na pojedynczy impuls "teraz" - a nie na zestaw impulsów który jest
wynikiem czytania. Teraz możemy pogadać o świadomości i pamięci :)
Świadomośc to ekonomista-statystyk w naszym mózgu. Kawał sieci - który na
podstawie danych wyjściowych z poszczególnych podsieci generuje sygnał "coś
jest nie tak". Generuje też sygnał "wszystko OK" - ale tylko na wyraźne
"żądanie". Jeśli "coś jest nie tak" - to świadomośc przekazuje informacje,
na który kawałek sieci przełączyć wejścia modułu diagnostycznego, zwanego
uwagą. Załóżmy, że dostałeś bejzbolem po łydkach. Układ nerwowy
odpowiedzialny za czucie dotyku - wygenerował coś co świadomośc
zinterpretowała jako "coś jest nie tak" i _wynik_ został przesłany do
uwagi - wraz z określeniem kawałka sieci odpowiedzialnego za czucie. Uwaga
poprzez szereg analiz określiła, że to łydki bolą - i dopóki świadomośc nie
przestanie podsyłać info "coś nie tak" - do tego czasu ciężko będzie skupić
uwagę na czymś innym niż ból łydek. Ciekawa rzecz. Chcąc na siłę skupić na
czymś uwagę - zawsze trzeba dokonać destabilizacji oczekiwań. Jeśli chce się
skupić uwagę na narysowanej przed sobą żółtej kresce, trzeba w myślach
zadawać sobie pytania "nzielona", "czerwona" itd. - wszystko po to aby
świadomość krzyczała "jest źle" i skupiała uwagę :) Sorry. Nie przekonuje
mnie, że świadomośc to proces wynikowy niewiadomo czego i jak, który nie
zawsze ma dostęp do pamięci, za to dostęp ten ma "my" w sensie jednostki -
przy czym żadnego z tych słów nie zdefiniowałeś. W moim rozumowaniu z
definicji, które podałem na "pamięć", świadomość" - wprost wynikają
własciwości całego układu (zasada działania) - i przynajmniej na pierwszy
rzut oka (bo w uproszczeniu) odpowiadają rzeczywistym reakcjom. Tzw. teoria
zgodna z empirią :))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

P.S. Nie obiecuje, ale jeśli się uprzesz - to do kwesti snów też się mogę
odnieść :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

meczy mnie
strona poswiecona psychologii
Wychodzenie z toksycznego..
Wychodzenie z toksycznego..
Zerwać ten związek?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »