Ciasto drożdżowe bez pszenicy
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 268
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2016-10-28 18:05:42
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 28 Oct 2016 14:49:59 +0200, Akarm napisał(a):
> Ale nie jestem zadowolony. Myślałem, że będzie takie jak na zdjęciu -
> puszyste. A wyszedł gruby naleśnik z jabłkiem. :(
Zrób według przepisu bez przeróbek 3333-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
192. Data: 2016-10-28 18:36:15
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 28.10.2016 o 18:05, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 28 Oct 2016 14:49:59 +0200, Akarm napisał(a):
>
>> Ale nie jestem zadowolony. Myślałem, że będzie takie jak na zdjęciu -
>> puszyste. A wyszedł gruby naleśnik z jabłkiem. :(
>
> Zrób według przepisu bez przeróbek 3333-)
>
Czy naprawdę trochę mniej cukru dało taką różnicę?
A może powinienem trochę odczekać po zmieszaniu składników i dopiero po
małej chwili wstawić do piekarnika, a nie natychmiast?
Ale w przepisie nic o tym nie ma.
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2016-10-28 18:47:45
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 28.10.2016 o 14:49, Akarm pisze:
> W dniu 23.10.2016 o 15:41, FEniks pisze:
>> I tak się stało! Zainspirowana Twoim ciastem poszłam jednak na kompromis
>> (sama ze sobą ;) ) i zrobiłam z olejem, według tego przepisu:
>> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/311041/w-srodku-i
-na-wierzchu-czyli-ucierane-ciasto-z-jablkami-.html#
recipe_content
>>
>>
>>
>> Tylko dwie uwagi do tego przepisu - 10-12 jabłek to lekka przesada,
>> dałam 3 duże jabłka. Nie łyżka proszku do pieczenia, a łyżeczka. No i
>> jak zwykle mniej cukru, ale jak kto lubi. Bardzo fajne szybkie (i w
>> robieniu, i w jedzeniu) ciacho.
>
> Zrobiłem.
> Ale nie jestem zadowolony. Myślałem, że będzie takie jak na zdjęciu -
> puszyste. A wyszedł gruby naleśnik z jabłkiem. :(
> Chciałem zrobić rodzinie niespodziankę...
> Nigdy dotąd nie robiłem żadnego ciasta, to wydawało mi się łatwe na
> początek. Ale chyba jednak naprawdę należę do ludzi, którzy nawet
> herbatę przypalą.
> Pozostaje mi pewnie tylko trzymać się jednego, co już w miarę
> opanowałem, czyli pieczenie chleba razowego.
A dobrze zmiksowałeś jaja z cukrem przed dodaniem mąki? Według mnie to
jest kluczowe w tym cieście - najpierw trzeba solidnie ubić jaja, żeby
wyszła puszysta masa (tak jak tam napisano). Nie trzeba nic odczekiwać
przed wstawieniem do piekarnika, to nie jest ciasto drożdżowe.
No i ja obawiając się właśnie efektu naleśnika, dałam do ciasta znacznie
mniej jabłek, nie wrzucałam ich do środka, a poukładałam na wierzchu.
Następnym razem chcę spróbować z dodaniem części jabłek do środka, bo
wydaje mi się, że ciasto to "udźwignie".
Ilość cukru nie ma większego znaczenia, dałam połowę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2016-10-28 19:51:10
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia 2016-10-28 18:47, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 28.10.2016 o 14:49, Akarm pisze:
>> W dniu 23.10.2016 o 15:41, FEniks pisze:
>>> I tak się stało! Zainspirowana Twoim ciastem poszłam jednak na kompromis
>>> (sama ze sobą ;) ) i zrobiłam z olejem, według tego przepisu:
>>> http://www.doradcasmaku.pl/przepis/311041/w-srodku-i
-na-wierzchu-czyli-ucierane-ciasto-z-jablkami-.html#
recipe_content
>>>
>>>
>>>
>>> Tylko dwie uwagi do tego przepisu - 10-12 jabłek to lekka przesada,
>>> dałam 3 duże jabłka. Nie łyżka proszku do pieczenia, a łyżeczka. No i
>>> jak zwykle mniej cukru, ale jak kto lubi. Bardzo fajne szybkie (i w
>>> robieniu, i w jedzeniu) ciacho.
>>
>> Zrobiłem.
>> Ale nie jestem zadowolony. Myślałem, że będzie takie jak na zdjęciu -
>> puszyste. A wyszedł gruby naleśnik z jabłkiem. :(
>> Chciałem zrobić rodzinie niespodziankę...
>> Nigdy dotąd nie robiłem żadnego ciasta, to wydawało mi się łatwe na
>> początek. Ale chyba jednak naprawdę należę do ludzi, którzy nawet
>> herbatę przypalą.
>> Pozostaje mi pewnie tylko trzymać się jednego, co już w miarę
>> opanowałem, czyli pieczenie chleba razowego.
>
> A dobrze zmiksowałeś jaja z cukrem przed dodaniem mąki? Według mnie to
> jest kluczowe w tym cieście - najpierw trzeba solidnie ubić jaja, żeby
> wyszła puszysta masa (tak jak tam napisano). Nie trzeba nic odczekiwać
> przed wstawieniem do piekarnika, to nie jest ciasto drożdżowe.
> No i ja obawiając się właśnie efektu naleśnika, dałam do ciasta znacznie
> mniej jabłek, nie wrzucałam ich do środka, a poukładałam na wierzchu.
> Następnym razem chcę spróbować z dodaniem części jabłek do środka, bo
> wydaje mi się, że ciasto to "udźwignie".
> Ilość cukru nie ma większego znaczenia, dałam połowę.
Ilość cukru dla struktury ciasta ucieranego nie ma IMO żadnego
znaczenia. Najbardziej istotne jest rzeczywiście ubicie jaj oraz udział
środka spulchniającego. I sama też bym raczej lała ciasto na ułożone w
formie owoce. Co do naleśnika - może temperatura była zbyt niska?
BTW nie lubię przepisów prezentowanych w sposób taki, jak w w/w linku.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2016-10-28 20:04:07
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 28.10.2016 o 18:47, FEniks pisze:
> A dobrze zmiksowałeś jaja z cukrem przed dodaniem mąki? Według mnie to
> jest kluczowe w tym cieście - najpierw trzeba solidnie ubić jaja, żeby
> wyszła puszysta masa (tak jak tam napisano).
Jajka ubiłem z cukrem prawie na sztywno.
Po dolaniu oleju wszystko oklapło, wsypanie mąki nic nie zmieniło.
Cały czas zawartość dzieży mieszałem końcówką do ubijania jajek.
> Nie trzeba nic odczekiwać
> przed wstawieniem do piekarnika, to nie jest ciasto drożdżowe.
A na zdjęciu jak drożdżowe wygląda.
> No i ja obawiając się właśnie efektu naleśnika, dałam do ciasta znacznie
> mniej jabłek, nie wrzucałam ich do środka, a poukładałam na wierzchu.
> Następnym razem chcę spróbować z dodaniem części jabłek do środka, bo
> wydaje mi się, że ciasto to "udźwignie".
Jabłek też dałem mniej - 5 sztuk bardzo dużych.
> Ilość cukru nie ma większego znaczenia, dałam połowę.
Ja dałem 1/2 szklanki z uchem, czyli ok. 100ml.
W smaku ciasto wyszło prawidłowe, tylko konsystencja przypomina
zakalcowaty omlet z jabłkami. Żona mnie pociesza, że jest wyśmienite.
I nie dodaje: "jak na pierwszy raz". ;)
Chyba muszę spróbować upiec jakieś inne ciasto, łatwiejsze i ze
stuprocentową gwarancją powodzenia.
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2016-10-28 20:45:09
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia 2016-10-28 20:04, obywatel Akarm uprzejmie donosi:
>
> Żona mnie pociesza, że jest wyśmienite.
> I nie dodaje: "jak na pierwszy raz". ;)
> Chyba muszę spróbować upiec jakieś inne ciasto, łatwiejsze i ze
> stuprocentową gwarancją powodzenia.
A musi być ciasto?
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2016-10-28 20:49:40
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 28.10.2016 o 19:51, Qrczak pisze:
>
> Ilość cukru dla struktury ciasta ucieranego nie ma IMO żadnego znaczenia.
Zazwyczaj daję mniej cukru do ciast, bez względu na to czy ucierane, czy
drożdżowe.
> Najbardziej istotne jest rzeczywiście ubicie jaj oraz udział środka
> spulchniającego.
Tak, ale cała łyżka na szklankę mąki to przesada.
> I sama też bym raczej lała ciasto na ułożone w formie owoce.
Ja nie lubię, kiedy wszystkie owoce są na dnie, zbytnio zakalcem mi to
pachnie. Wolę, kiedy owoce są rozłożone w miarę równomiernie w cieście
lub w ogóle na wierzchu.
> Co do naleśnika - może temperatura była zbyt niska?
O to to, być może to było przyczyną, racja.
>
> BTW nie lubię przepisów prezentowanych w sposób taki, jak w w/w linku.
Że każdy etap opisany pod osobnym zdjęciem? Też wolę, kiedy wszystko
jest podane od razu, praktyczniejsze w użyciu. I wystarczy mi ładne
zdjęcie ostatecznego efektu, chyba że coś bardzo skomplikowanego.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2016-10-28 20:57:06
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 28.10.2016 o 20:04, Akarm pisze:
> W dniu 28.10.2016 o 18:47, FEniks pisze:
>> A dobrze zmiksowałeś jaja z cukrem przed dodaniem mąki? Według mnie to
>> jest kluczowe w tym cieście - najpierw trzeba solidnie ubić jaja, żeby
>> wyszła puszysta masa (tak jak tam napisano).
>
> Jajka ubiłem z cukrem prawie na sztywno.
> Po dolaniu oleju wszystko oklapło
Bo po dodaniu oleju wystarczyło już delikatnie mieszać łyżką. Generalnie
postępować w produkcji podobnie jak z biszkoptem - po ubiciu jaj tylko
delikatne domieszanie pozostałych składników.
No i prawdopodobnie - jak podpowiada Qra - piekarnik mógł być za słabo
nagrzany. Albo - jabłka zbyt soczyste.
> , wsypanie mąki nic nie zmieniło.
> Cały czas zawartość dzieży mieszałem końcówką do ubijania jajek.
>
>> Nie trzeba nic odczekiwać
>> przed wstawieniem do piekarnika, to nie jest ciasto drożdżowe.
>
> A na zdjęciu jak drożdżowe wygląda.
No, troszkę... ;) Drożdżowe jest zazwyczaj bardziej napowietrzone.
> Ja dałem 1/2 szklanki z uchem, czyli ok. 100ml.
No to ja też mniej więcej tyle.
> W smaku ciasto wyszło prawidłowe, tylko konsystencja przypomina
> zakalcowaty omlet z jabłkami. Żona mnie pociesza, że jest wyśmienite.
I to w tym wszystkim najważniejsze. :)
> Chyba muszę spróbować upiec jakieś inne ciasto, łatwiejsze i ze
> stuprocentową gwarancją powodzenia.
To ciasto wydaje mi się naprawdę banalnie proste. Moje wyszło bardzo
podobne do tego ze zdjęcia, tylko jaśniejsze (nie takie żółte - pewnie
kwestia oświetlenia na zdjęciu). Jutro chyba zrobię jeszcze raz, to
cyknę fotkę i wrzucę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2016-10-28 20:58:58
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 28.10.2016 o 20:45, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-10-28 20:04, obywatel Akarm uprzejmie donosi:
>>
>> Żona mnie pociesza, że jest wyśmienite.
>> I nie dodaje: "jak na pierwszy raz". ;)
>> Chyba muszę spróbować upiec jakieś inne ciasto, łatwiejsze i ze
>> stuprocentową gwarancją powodzenia.
>
> A musi być ciasto?
No, omlet już był. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2016-10-28 21:08:48
Temat: Re: Ciasto drożdżowe bez pszenicyOd: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Fri, 28 Oct 2016 18:36:15 +0200, Akarm napisał(a):
> W dniu 28.10.2016 o 18:05, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 28 Oct 2016 14:49:59 +0200, Akarm napisał(a):
>>
>>> Ale nie jestem zadowolony. Myślałem, że będzie takie jak na zdjęciu -
>>> puszyste. A wyszedł gruby naleśnik z jabłkiem. :(
>>
>> Zrób według przepisu bez przeróbek 3333-)
>>
> Czy naprawdę trochę mniej cukru dało taką różnicę?
Ilość PROSZKU DO PIECZENIA :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |