Tak sobie pomyślałem o cieście, ale jestem na diecie. Przypomniało mi
się takie jedno ciasto.
Do słoika wsypuje się kasze manne (chyba tak sie to pisze) i mąkę.
Zakręca się słoik, miesza energicznie. Następnie wysypuje się toto do
blaszki (szczelnej), na to wkraja się jabłka + cunamon jak kto lubi i do
pieca.

Wszystko na wyczucie zreszta pisze z pamięci i nie pamiętam szczegółów.
Jak by było to niezbędnie potrzebne to podam jak wrócę do domu.

Wydaje mi się, że takie ciasto nie będzie bombą kalorycną, jednak
wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę...

Znacie może jakieś przepisy na umilenie życia dla tych co chcą sobie
zrzucić troszke (sic!) brzuszka ???




--
"Jeśli "a" oznacza szczęście, to a=x+y+z; x - to praca, y - rozrywki, z
- umiejętność trzymania języka za zębami." (Albert Einstein)