Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co ja mam zrobić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co ja mam zrobić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-04 06:21:57

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

Eskimos istotnie pochochodzi od algonkińskiego "eskimanjik" ("zjadacz
surowego mięsa"), ale nazwa Inuit jest nieprecyzyjna - to tak, jakby
wszystkich Polaków nazywać warszawiakami.
Po prostu Eskimosi dzielą się na dwie grupy:
- Inupiaq (Inuk - człowiek; Inuit - ludzie) na kontynencie
północnoamerykańskim;
- Jupik (Juk - człowiek; Jugyt - ludzie) na Grenlandii.

Nie pamiętam, do której grupy zaliczają się Eskimosi Syberyjscy z
Czukotki.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-04 09:26:12

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

bonifax:
> Ale jak sie zastanowić to nie jest łatwo wykazac dlaczego miałoby tak być.

Wiec milosc ludzi i 'milosc' psow niczym nie_powinna roznic sie i wszystko
OK?
Pomimo iz w temacie masz wyrazny przyklad ze nie-OK?

> Więc rozumiem problem Koleżanki.

Doprawdy? ;)))

PS: hmmm... juz chyba nie mam doslownie sily sie smiac. :)

Czarek






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 09:26:28

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

bonifax:
> Ale jak sie zastanowić to nie jest łatwo wykazac dlaczego miałoby tak być.

Wiec milosc ludzi i 'milosc' psow niczym nie_powinna roznic sie i wszystko
OK? Pomimo iz w temacie masz 'przyklad' ze nie-OK?

> Więc rozumiem problem Koleżanki.

Doprawdy? ;)))

PS: hmmm... juz chyba nie mam doslownie sily sie smiac. :)

Czarek







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 10:26:35

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Poslo" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Kruzel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2003.01.03.19.59.39.410862.3232@go2.pl...
> Thu, 02 Jan 2003 10:06:16 +0100 "Poslo"
<p...@i...pl>
> <av0vk9$e1r$6@news.tpi.pl>:
>
> > Heh, tolerancja chyba za daleko poszla:) Jak cos jest glupie to jest
i
> > koniec. Nie ma co w imie tolerancji tego tlumaczyc... Tolerancja
dotyczy
> > przekonan, gustow, a nie faktow..
>
> Zawsze na miejscu jest życzliwość względem osoby. Jej wybory to insza
> inszość, ale jeśli są szkodliwe, to jest to wynikiem jakiejś
ułomności.
>


No tu jeszcze jest sprawa wrazliwosci na swoim
punkcie. Ja np. jej specjalnie nie mam i lubie
bezposredniosc, bezpretensjonalnosc itd.
(choc oczywiscie to tez ma swoje granice,
kiedy imo przechodzi w chamstwo)

> Pozdrawiam
> Marek
>
>
> --
> Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 13:31:10

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Artur Drzewiecki"
, ale nazwa Inuit jest nieprecyzyjna - to tak, jakby
> wszystkich Polaków nazywać warszawiakami.
> Po prostu Eskimosi dzielą się na dwie grupy:
> - Inupiaq (Inuk - człowiek; Inuit - ludzie) na kontynencie
> północnoamerykańskim;
> - Jupik (Juk - człowiek; Jugyt - ludzie) na Grenlandii.

Dziekuje za wskazowke o Grenlandii. oczywiscie, pisalam o kontynencie
polnocnoamerykanskim. Tak czy siak - nie "Eskimosi". Nawet ja to odbieram
juz fatalnie.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 14:05:09

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" w news:iNtR9.80496$na.2128572@news2.calgary.shaw.ca napisał(a):
>
> > * Jesli dobrze pamietam to gdzies na kontynencie
> > azjatyckim... moze w rejonach Indii
> Malezja.

Jestes pewna, czy wnioskujesz z mojego opisu? :)



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 15:05:29

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Magdalena" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Do Grega
Chciałam Ci pokazać, że zasadniczo się zgadzamy.
O sprawie Rafała czytałam, godne ubolewania.
Sprawa molestowania uzyska wkrótce regulację prawną
więc może to coś zmieni. Choć uważam, że w polskiej kulturze i tak jest pod
tym względem lepiej niż w amerykańskiej ( tzn. podrywanie panów przez panie,
ale przejmujemy ichnie wzorce w szybkim tempie), więc uzupełnienie luki
prawnej się przyda.Rafał padł ofiarą, także nadmiernego wyczulenia lekarza,
który był wtedy świeżo po szkoleniu i kampanii medialnej na ten temat.
Pochopnie uruchomił całą machinę prawną. Także prawo w tym stanie jest pod
tym względem b. surowe n.p.
podmycie dziecka gołą ręka (bez użycia myjki czy gąbki już jest uważane za
nadużycie seks.). A o tym Rafał poinformował lakarza nie znając tego prawa,
co zostało użyte przeciwko niemu. Straszne.
Ogólnie myślę, że utrudnione są wszelkie podrywy wobec kolegów w pracy, zbyt
wiele można podciągnąć pod molestację. Mi to nie przeszkadza mam męża i mi
wystarczy, ale te "łapiące" mają utrudnione.
Z perspektywy męskiej patrząc to wzrasta na pewno poczucie zagrożenia ze
strony walczącego feminizmu.

P.S. Nie uważam się też za walczącą feministkę.

Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:av4cm5$fsc$1@news.tpi.pl...
> "Magdalena" w news:av4973$ls0$1@news.tpi.pl

> tymczasem mężczyżni potrafią się tym nawet przechwalać.
>
> Stereotypy.
Znam takich.

dla mezczyznym przyznanie sie do molestowania moze byc
> czyms trudniejszym niz dla kobiety. No bo jak to? Mezczyzna nie potrafi
> sobie z kobieta poradzic? Daje sie molestowac? Ladna siara!
Może być- także ze względu na stereotyp maczo.
Kolejna sprawa
> to ta, ze najczesciej strona molestujaca jest z wiadomych wzgledow
> przelozony, ktory wykorzystuje swoja wladze. Wez teraz pod uwage, ze
> rownouprawnienie kobiety wywalczyly stosunkowo niedawno. Wlasciwie to
> nadal wszystko sie ksztaltuje. W zwiazku z tym na stanowiskach
> kierowniczych jest pewnie wciaz znacznie wiecej mezczyzn. O! Wlasnie
> znalazlem inny fragment tego samego artykulu:
> "Molestujący mężczyźni zwykle zajmują wyższe od swoich ofiar pozycje w
> strukturach zawodowych, natomiast molestujące kobiety często nie różnią
> się statusem zawodowym od swoich ofiar."
> Jest wiecej jeszcze gorzej. Skoro bowiem kobiety dopuszczaja sie
> molestowania na osobach posiadajacych ten sam status zawodowy to jak
> bedzie sie przedstawiac sytuacja gdy wiecej ich siegnie po wladze?
Słowem strach je dopuszczać do władzy, bo co to dopiero będzie!
Osobiście uważam, że nie będzie tak źle, ze względu na rożnice ind. płci.
Molestowanie zawsze wykorzystuje władzę, a dla kobiet bardziej liczy się
więź niż władza.
Nawet moża być lepiej, teraz łaszą się chcąc coś uzyskać od kolegów lub
przełożonych.A potem będą mogły osiągnąć to o własnych siłach. Choć pewnie
znajdą się i takie, które chcą iść na skróty, lub jakieś nimfomanki. Kto to
zresztą wie?
No
> chyba, ze tutaj dalej chodzi o roznice w ilosci obsadzonych stanowisk
> kierowniczych. Jesli na przyklad jest 100 facetow i 10 kobiet na
> stanowiskach kierowniczych i w kazdej grupie molestujacy stanowia 10%
> wtedy mamy 10:1. Teraz do tego dodac przypadki molestowania osob na tych
> samych stanowiskach i moze wlasnie tutaj wychodza te roznice.
> Nie mam danych, ale moznaby pokusic sie o zestawienie proporcji, bo
> podanie liczb samych zgloszonych przypadkow nie daje pelnego obrazu
> sytuacji.
Mysle, ze wyniki moglyby byc calkiem interesujace.
Też tak myślę.
Mysle, ze
> kobiety maja teraz duze mozliwosci - zostaja coraz czesciej dopuszczane do
> wladzy. Nie odrzucaja jednak postawy roszczeniowej.
Bo jeszcze daleko do wyrównania proporcji.
W efekcie najmniejsze
> potkniecie ze strony mezczyzny moze zostac potraktowane jako atak i dowod
> szowinistycznych sklonnosci tegoz. Nie wierzysz?
Wierzę jak najbardziej. Kobiety niewatpliwie stracą męską adorację i
szarmancję.
Sam mialem juz okazje
> czegos podobnego doswiadczyc i zaczynam ulegac tej fobii. Jakiej? Fragment
> ksiazki (jednak to chodzi takze o kontakty z kobietami), ktora Ci polecam,
> zamiescilem w swoim poscie news:av1v9m$omg$1@news.tpi.pl . Tam ksiazka
> widnieje pod tytulem "W sieci", ale mozesz jeszcze chyba ja spotkac pod
> "System" (Disclosure). Autorem jest Michaela Crichtona.
Ciekawe co Cię spotkało. Opiszesz?
>
> pozdrawiam
> Madzia
>
> P.S. Przepraszam, ze tak rozwlekle.
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 16:12:41

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena" w news:av6taq$cqt$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> Choć uważam, że w polskiej kulturze i tak jest pod
> tym względem lepiej niż w amerykańskiej

Ale zauwaz, ze Polska dosc skutecznie wchlania to co amerykanskie.
Przypuszczam wiec, ze co prawda z pewnym poslizgiem, ale jednak i w Polsce
zaczniemy to odczuwac.

> ( tzn. podrywanie panów przez panie, ale przejmujemy
> ichnie wzorce w szybkim tempie),

Przepraszam - odpisuje na zywca :-P

> > > tymczasem mężczyżni potrafią się tym nawet przechwalać.
> > Stereotypy.
> Znam takich.

Nie przecze. Ja jednak znam tez takie kobiety.

> > Skoro bowiem kobiety dopuszczaja sie molestowania
> > na osobach posiadajacych ten sam status zawodowy
> > to jak bedzie sie przedstawiac sytuacja gdy wiecej ich
> > siegnie po wladze?
> Słowem strach je dopuszczać do władzy, bo co to dopiero
> będzie!

Nie o to mi chodzi. Wladza deprawuje. W wypadku "kobiet" (bo mam na mysli
bardziej kwestie feminizmu) problem lezy gdzie indziej. Chodzi o swoista
'fobie'. Przykladowo z naszego podworka problem antysemityzmu. Gdybym
oskarzyl o cos jakiegos Zyda i sprawa bylaby watpliwa (przykladowo brak
swiadkow, niewystarczajace dowody) to kto ma wieksze szanse? Oczywiscie to
zalezy od arbitra ;) Przypuszczam jednak, ze na pewno podnioslyby sie
glosy o antysemityzmie, nagonce. Sam arbiter rowniez moglby sie obawiac
czy czasem nie kieruje sie antysemityzmem - nie chcac zostac o to
posadzonym wiadomo jak rozstrzygnie. Gdy ktos przez dluzszy czas jest
ofiara to nawet gdy nia przestaje byc, wciaz moze przybierac taka postawe.
Krotko mowiac ktos taki zmienia sie z ofiary, w kata z maska ofiary. Gdy
taka osoba jeszcze ma wladze...

> Nawet moża być lepiej, teraz łaszą się chcąc coś uzyskać
> od kolegów lub przełożonych.

Ale to juz nie jest molestowanie :)

> > Mysle, ze kobiety maja teraz duze mozliwosci - zostaja
> > coraz czesciej dopuszczane do wladzy. Nie odrzucaja
> > jednak postawy roszczeniowej.
> Bo jeszcze daleko do wyrównania proporcji.

Jestes pewna, ze gdy one sie wyrownaja bedzie OK? Zydzi wciaz rzucaja w
oczy Holokaustem. Nie twierdze, ze nad tym tematem powinno sie przejsc
obojetnie oraz ze cos jest w stanie wynagrodzic to cale cierpienie. Jednak
moim zdaniem Zydzi uczynili z tego swoista bron. Wielu nie chodzi o to, by
podtrzymac pamiec tamtych zdarzen w tym celu aby cos podobnego nigdy
wiecej sie nie wydarzylo, ale aby brac "bo sie nalezy za te krzywdy". Ci,
ktorzy ofiarami nie sa przybieraja takie maski i wykorzystuja poczucie
winy inny.
Nie zdziwie sie jesli mi sie za powyzsze dostanie, ale takie odnosze
wrazenie.



pozdrawiam
Greg

P.S. Mam prosbe abys rozdzielala swoje wypowiedzi od cytatow minimum jedna
pusta linia. Bez niej wszystko zlewa sie w calosc i trudno znalezc Twoje
wypowiedzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 18:13:21

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Adela" <phronesis@OD_SPAM_IACZpoczta.fm> szukaj wiadomości tego autora




"Magdalena" <m...@w...pl> wrote in message
news:av4973$ls0$1@news.tpi.pl...
> Zważ,że napisałam:" Kobieta ma być wierna z natury ponoć."
> Wyrażam w tym zdaniu powątpiewanie i ironię.
> Zdradliwość jest cechą ludzką, zarówno męską jak i kobiecą. Może tylko ze
> względu na większe potępienie z jakim spotyka się kobieta dopuszczająca
się
> zdrady
> kobiety bardziej się pilnują, lub jeśli już do zdrady dojdzie to tego nie
> ujawniają, gdy tymczasem mężczyżni potrafią się tym nawet przechwalać.

Nie zgadzam sie ze to "zdradliwosc" -- czyli niewiernosc jest cecha
ogolnoludzka -- bo to by implikowalo, ze nieuczciwosc wobec partnera jest
cecha ogolnoludzka. Moim zdaniem to nie jest prawda.
Mozna sie spierac czy monogamia jest jedynym 'naturalnym' przeznaczeniem
czlowieka -- i tutaj beda rozne punkty widzenia, niezalezne od plci zreszta.
Mnie osobiscie tak naprawde wcale nie interesuje czy monogamia jest
naturalna czy narzucona kulturowo czlowiekowi. Nie wierze bowiem w przymioty
naturalne wlasciwe czlowiekowi, nie przekonuja mnie argumenty z pakietu
'prawo naturalne'. Wystarczy mi ze monogamia dla mnie jest naturalna
(wyplywa z mojej wlasnej natury, nawet jesli jest to natura uksztaltowana
przez kulture).
Protestuje jedynie przeciwko pogladowi, ze nieuczciwosc wobec partera/ki
jest cecha natury ludzkiej.


*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
Dijon vu - the same mustard as before.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 18:21:10

Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>Dziekuje za wskazowke o Grenlandii. oczywiscie, pisalam o kontynencie
>polnocnoamerykanskim. Tak czy siak - nie "Eskimosi". Nawet ja to odbieram
>juz fatalnie.
Ciekaw jestem natomiast, jak sami zainteresowani odbierają zmiany w
nazewnictwie.

Bo gdy politpoprawusie chcieli zamiast "Indianie" wprowadzić nazwę
"native Americans", to zainteresowani bardzo protestowali.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wypadałoby poczarować :-))
Niedoskonali
psycholog w Warszawie pilne!!!
życzenia
koniec roku... koniec...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »