Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Magdalena" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co ja mam zrobić?
Date: Sat, 4 Jan 2003 16:05:29 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 91
Message-ID: <av6taq$cqt$1@news.tpi.pl>
References: <2...@n...onet.pl> <autgvn$20v$1@news.tpi.pl>
<auvare$ni3$1@news.tpi.pl> <av2aj2$6kf$1@news.tpi.pl>
<av2de2$o72$1@news.tpi.pl> <av4973$ls0$1@news.tpi.pl>
<av4cm5$fsc$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: bialapodlaska-tpnet-1.bpl.vectranet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1041692829 13149 212.160.118.34 (4 Jan 2003 15:07:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Jan 2003 15:07:09 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:176900
Ukryj nagłówki
Do Grega
Chciałam Ci pokazać, że zasadniczo się zgadzamy.
O sprawie Rafała czytałam, godne ubolewania.
Sprawa molestowania uzyska wkrótce regulację prawną
więc może to coś zmieni. Choć uważam, że w polskiej kulturze i tak jest pod
tym względem lepiej niż w amerykańskiej ( tzn. podrywanie panów przez panie,
ale przejmujemy ichnie wzorce w szybkim tempie), więc uzupełnienie luki
prawnej się przyda.Rafał padł ofiarą, także nadmiernego wyczulenia lekarza,
który był wtedy świeżo po szkoleniu i kampanii medialnej na ten temat.
Pochopnie uruchomił całą machinę prawną. Także prawo w tym stanie jest pod
tym względem b. surowe n.p.
podmycie dziecka gołą ręka (bez użycia myjki czy gąbki już jest uważane za
nadużycie seks.). A o tym Rafał poinformował lakarza nie znając tego prawa,
co zostało użyte przeciwko niemu. Straszne.
Ogólnie myślę, że utrudnione są wszelkie podrywy wobec kolegów w pracy, zbyt
wiele można podciągnąć pod molestację. Mi to nie przeszkadza mam męża i mi
wystarczy, ale te "łapiące" mają utrudnione.
Z perspektywy męskiej patrząc to wzrasta na pewno poczucie zagrożenia ze
strony walczącego feminizmu.
P.S. Nie uważam się też za walczącą feministkę.
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:av4cm5$fsc$1@news.tpi.pl...
> "Magdalena" w news:av4973$ls0$1@news.tpi.pl
> tymczasem mężczyżni potrafią się tym nawet przechwalać.
>
> Stereotypy.
Znam takich.
dla mezczyznym przyznanie sie do molestowania moze byc
> czyms trudniejszym niz dla kobiety. No bo jak to? Mezczyzna nie potrafi
> sobie z kobieta poradzic? Daje sie molestowac? Ladna siara!
Może być- także ze względu na stereotyp maczo.
Kolejna sprawa
> to ta, ze najczesciej strona molestujaca jest z wiadomych wzgledow
> przelozony, ktory wykorzystuje swoja wladze. Wez teraz pod uwage, ze
> rownouprawnienie kobiety wywalczyly stosunkowo niedawno. Wlasciwie to
> nadal wszystko sie ksztaltuje. W zwiazku z tym na stanowiskach
> kierowniczych jest pewnie wciaz znacznie wiecej mezczyzn. O! Wlasnie
> znalazlem inny fragment tego samego artykulu:
> "Molestujący mężczyźni zwykle zajmują wyższe od swoich ofiar pozycje w
> strukturach zawodowych, natomiast molestujące kobiety często nie różnią
> się statusem zawodowym od swoich ofiar."
> Jest wiecej jeszcze gorzej. Skoro bowiem kobiety dopuszczaja sie
> molestowania na osobach posiadajacych ten sam status zawodowy to jak
> bedzie sie przedstawiac sytuacja gdy wiecej ich siegnie po wladze?
Słowem strach je dopuszczać do władzy, bo co to dopiero będzie!
Osobiście uważam, że nie będzie tak źle, ze względu na rożnice ind. płci.
Molestowanie zawsze wykorzystuje władzę, a dla kobiet bardziej liczy się
więź niż władza.
Nawet moża być lepiej, teraz łaszą się chcąc coś uzyskać od kolegów lub
przełożonych.A potem będą mogły osiągnąć to o własnych siłach. Choć pewnie
znajdą się i takie, które chcą iść na skróty, lub jakieś nimfomanki. Kto to
zresztą wie?
No
> chyba, ze tutaj dalej chodzi o roznice w ilosci obsadzonych stanowisk
> kierowniczych. Jesli na przyklad jest 100 facetow i 10 kobiet na
> stanowiskach kierowniczych i w kazdej grupie molestujacy stanowia 10%
> wtedy mamy 10:1. Teraz do tego dodac przypadki molestowania osob na tych
> samych stanowiskach i moze wlasnie tutaj wychodza te roznice.
> Nie mam danych, ale moznaby pokusic sie o zestawienie proporcji, bo
> podanie liczb samych zgloszonych przypadkow nie daje pelnego obrazu
> sytuacji.
Mysle, ze wyniki moglyby byc calkiem interesujace.
Też tak myślę.
Mysle, ze
> kobiety maja teraz duze mozliwosci - zostaja coraz czesciej dopuszczane do
> wladzy. Nie odrzucaja jednak postawy roszczeniowej.
Bo jeszcze daleko do wyrównania proporcji.
W efekcie najmniejsze
> potkniecie ze strony mezczyzny moze zostac potraktowane jako atak i dowod
> szowinistycznych sklonnosci tegoz. Nie wierzysz?
Wierzę jak najbardziej. Kobiety niewatpliwie stracą męską adorację i
szarmancję.
Sam mialem juz okazje
> czegos podobnego doswiadczyc i zaczynam ulegac tej fobii. Jakiej? Fragment
> ksiazki (jednak to chodzi takze o kontakty z kobietami), ktora Ci polecam,
> zamiescilem w swoim poscie news:av1v9m$omg$1@news.tpi.pl . Tam ksiazka
> widnieje pod tytulem "W sieci", ale mozesz jeszcze chyba ja spotkac pod
> "System" (Disclosure). Autorem jest Michaela Crichtona.
Ciekawe co Cię spotkało. Opiszesz?
>
> pozdrawiam
> Madzia
>
> P.S. Przepraszam, ze tak rozwlekle.
>
|