Strona główna Grupy pl.rec.dom Cos dla naszego przyglupa XL [cross]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Cos dla naszego przyglupa XL [cross]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 671


« poprzedni wątek następny wątek »

661. Data: 2015-03-10 08:33:38

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-10 o 01:34, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Moi nauczyciele, a spotykam ich do dziś w różnych okolicznościach,
>>> bywają autentycznie wstrząśnięci tym, co ze mnie wyrosło.
>> Hi hi.
>> Ja swoich nie spotykam, pewnie by mnie nawet nie pamiętali.
> W okoliczniściach wywiadówki u dziecięcia swego spotkałem kiedyś troje
> koleżeństwa z mojej byłej klasy licealnej. Akurat w charakterze rodziców,
> nie nauczycieli. Klasa (ta dziecięcia, podstawowa) z tych małolicznych,
> więc progenitura nasza spory odsetek tam stanowiła. A to wszystko nie
> działo się w jakiejś małej mieścinie, tylko w takim dużym mieście
> w centralnej Polsce. I w zupełnie innej jego okolicy, niż owo liceum

To, że pamięta się kolegów z podstawówki, nie dziwi mnie w ogóle.
Podejrzewam, że przy odrobinie skupienia mogłabym odtworzyć ~80%
nazwisk klasowej listy. Nauczycielom trudniej zapamiętać uczniów, bo
przewijają się ich całe masy, zwłaszcza w dużym mieście, dużej szkole,
więc podejrzewam, że zapamiętują wybiórczo - tych najbardziej
charakterystycznych, ewentualnie tych, których często widują także na
osiedlu, znają z innych okoliczności.
Ja wyniosłam się kilkaset kilometrów poza rodzinne miasto już ze 20 lat
temu, więc nie spotykam ani kolegów, ani nauczycieli. Czasem trochę mi
żal, bo takie momenty człowieka ukorzeniają.

> (czy też powinienem dodać "hi hi"?).

A też byli wstrząśnięci?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


662. Data: 2015-03-10 13:55:48

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>>> Moi nauczyciele, a spotykam ich do dziś w różnych okolicznościach,
>>>> bywają autentycznie wstrząśnięci tym, co ze mnie wyrosło.
>>> Hi hi.
>>> Ja swoich nie spotykam, pewnie by mnie nawet nie pamiętali.
>> W okoliczniściach wywiadówki u dziecięcia swego spotkałem kiedyś troje
>> koleżeństwa z mojej byłej klasy licealnej. Akurat w charakterze rodziców,
>> nie nauczycieli. Klasa (ta dziecięcia, podstawowa) z tych małolicznych,
>> więc progenitura nasza spory odsetek tam stanowiła. A to wszystko nie
>> działo się w jakiejś małej mieścinie, tylko w takim dużym mieście
>> w centralnej Polsce. I w zupełnie innej jego okolicy, niż owo liceum
>
> To, że pamięta się kolegów z podstawówki, nie dziwi mnie w ogóle.
> Podejrzewam, że przy odrobinie skupienia mogłabym odtworzyć ~80%
> nazwisk klasowej listy. Nauczycielom trudniej zapamiętać uczniów,
> bo przewijają się ich całe masy, zwłaszcza w dużym mieście, dużej
> szkole, więc podejrzewam, że zapamiętują wybiórczo - tych najbardziej
> charakterystycznych, ewentualnie tych, których często widują także na
> osiedlu, znają z innych okoliczności.
> Ja wyniosłam się kilkaset kilometrów poza rodzinne miasto już ze 20 lat
> temu, więc nie spotykam ani kolegów, ani nauczycieli. Czasem trochę mi
> żal, bo takie momenty człowieka ukorzeniają.

Z załogi podstawówkowej udało mi się zlokalizować tylko jednego kolegę.
Nawet bliskiego, bo siedział ławkę za mną. Dźgał mnie czasem cyrklem
w plecy, ale poza tym bardzo się lubiliśmy. A odnalazł się jako
ambasador w jednym z krajów dalszych, choć prawie jeszcze europejskich.
Te kilkaset, a nawet kilka tysięcy kilometrów, to nie jest największy
problem. Lat, dużo więcej niż dwadzieścia -- też nie.

>> (czy też powinienem dodać "hi hi"?).
>
> A też byli wstrząśnięci?

Skoro w wielkim mieście znaleźli się razem w jednym miejscu po więcej
niż dwudziestu latach, to nie byli zmieszani.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


663. Data: 2015-03-10 17:19:14

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-03-10 01:34, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Moi nauczyciele, a spotykam ich do dziś w różnych okolicznościach,
>>> bywają autentycznie wstrząśnięci tym, co ze mnie wyrosło.
>>
>> Hi hi.
>> Ja swoich nie spotykam, pewnie by mnie nawet nie pamiętali.
>
> W okoliczniściach wywiadówki u dziecięcia swego spotkałem kiedyś troje
> koleżeństwa z mojej byłej klasy licealnej. Akurat w charakterze rodziców,
> nie nauczycieli. Klasa (ta dziecięcia, podstawowa) z tych małolicznych,
> więc progenitura nasza spory odsetek tam stanowiła. A to wszystko nie
> działo się w jakiejś małej mieścinie, tylko w takim dużym mieście
> w centralnej Polsce. I w zupełnie innej jego okolicy, niż owo liceum
> (czy też powinienem dodać "hi hi"?).

Macie lepiej, bo z większej wsi jesteście.

Z byłym swoim nauczycielstwem nie dość, że się spotykam, to jeszcze
współpracuję zawodowo. Poniekąd uczucie ciekawe, kiedy z poziomu "pani
profesor" przechodzi się na "pani Krysiu".
Z koleżeństwem jeszcze ciekawiej... niektórzy są nauczycielstwem moich
dzieci.

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


664. Data: 2015-03-10 17:58:11

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

>>>> Moi nauczyciele, a spotykam ich do dziś w różnych okolicznościach,
>>>> bywają autentycznie wstrząśnięci tym, co ze mnie wyrosło.
>>>
>>> Hi hi.
>>> Ja swoich nie spotykam, pewnie by mnie nawet nie pamiętali.
>>
>> W okoliczniściach wywiadówki u dziecięcia swego spotkałem kiedyś troje
>> koleżeństwa z mojej byłej klasy licealnej. Akurat w charakterze rodziców,
>> nie nauczycieli. Klasa (ta dziecięcia, podstawowa) z tych małolicznych,
>> więc progenitura nasza spory odsetek tam stanowiła. A to wszystko nie
>> działo się w jakiejś małej mieścinie, tylko w takim dużym mieście
>> w centralnej Polsce. I w zupełnie innej jego okolicy, niż owo liceum
>> (czy też powinienem dodać "hi hi"?).
>
> Macie lepiej, bo z większej wsi jesteście.
>
> Z byłym swoim nauczycielstwem nie dość, że się spotykam, to jeszcze
> współpracuję zawodowo. Poniekąd uczucie ciekawe, kiedy z poziomu
> "pani profesor" przechodzi się na "pani Krysiu".
> Z koleżeństwem jeszcze ciekawiej... niektórzy są nauczycielstwem
> moich dzieci.

Czasem nawet wielkość wsi nie pomoże. Sam miałem kiedyś w życiu incydent
nauczycielski. Wszystko za sprawą syna kolegi, co egoistycznymi pobudkami
powodowany, doniósł na mnie odnośnym władzom, by owe władze mnie do tego
namówiły. A kolega też jeszcze z liceum. Teraz mojej córce się zdarza
profesorować mamom swoich koleżanek ze szkoły podstawowej -- ale to już
w pozaszkolnych okolicznościach. To wszystko i tak nie zamyka katalogu
zagmatwań, jakie tu we wiosce mamy.

Jarek

--
Taki z tej bujdy morał można brać,
Że nie wiadomo, kogo bardziej trza się bać,
Czy tego wójta, co na ludzi grzmi,
Czy tych facetów z całkiem innej wsi...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


665. Data: 2015-03-10 21:56:41

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-10 o 13:55, Jarosław Sokołowski pisze:
> Z załogi podstawówkowej udało mi się zlokalizować tylko jednego
> kolegę. Nawet bliskiego, bo siedział ławkę za mną. Dźgał mnie czasem
> cyrklem w plecy, ale poza tym bardzo się lubiliśmy. A odnalazł się
> jako ambasador w jednym z krajów dalszych, choć prawie jeszcze
> europejskich. Te kilkaset, a nawet kilka tysięcy kilometrów, to nie
> jest największy problem. Lat, dużo więcej niż dwadzieścia -- też nie.

Dla ślepego losu, czy innego przypadku, żadna odległość ani żaden czas
nie są przeszkodą.

> Skoro w wielkim mieście znaleźli się razem w jednym miejscu po więcej
> niż dwudziestu latach, to nie byli zmieszani.

Czyli wszyscy dorośli.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


666. Data: 2015-03-12 22:08:04

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 06.03.2015 o 00:59, Budzik pisze:

>>> O, nie znalem goscia.
>>> Trafiłem na pierwsze z brzegu.
>>> To jak to jest z tym tematem?
>>> Wypłacamy juz te odszkodowania?
>>
>> Tak samo jak na Placu Czerwonym samochody rozdają ;->
>> (chyba znasz ten skecz?)
>
> Czyli akurat tutaj alex jones miał racje?
> Bo on akurat pisał, ze ten news to nei do konca tak i ze akurat ustawa w
> tym temacie sie nie zmieniła.

Musiałbyś mi zapłacić, żebym wysłuchał bełkotu tego palanta.

Jest irytujący i wiarygodny jak przysłowiowe Radio Erewań.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


667. Data: 2015-03-15 22:00:01

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik m4rkiz m...@m...od.wujka.na.g.com ...

>>> moja teza jest taka ze zeby *zmuszac* ludzi do ich przyjmowania
>>> trzeba miec cos jeszcze lepszego niz mamy obecnie
>> To jest argument: nie bo nie.
>
> to jest argument - chcesz bezpieczenstwa? NAJPIERW zagwarantuj
> tym ktorzy beda poszkodowani porzadna pomoc
>
To znaczy?

> chyba ze poprostu liczysz ze na ciebie i twoje dzieci nie
> trafi, w koncu szansa mala
>
Ale dokładnie to jest kwestia szans - albo inaczej prawdopodobiesntwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


668. Data: 2015-03-15 22:00:02

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...

>> Po trzecie: zachorowania po zaszczepieniu są dużo łagodniejsze niż
>> zachorowania u nie zaszczepionych.
>
> Uhmmm, bardzo "łagodnie" chorowaliśmy wszyscy troje w domu po kolei
> (ja, mąż i młodsze z dzieci) po szczepieniu na grypę, ponad 20 lat
> temu - każde z nas plackiem 10 dni (dokładnie 10) w gorączce 39 z
> kreskami, a potem 3 miesiące wrak człowieka. Nigdy więcej szczepionki
> na grypę. Odkąd się nie szczepimy, NIE CHORUJEMY na grypę. Czyli już
> ponad 20 lat.
>

Najgorzej jak człowiek nie wie na co sie szczepi i potem wyciaga z tego
kiepskie wnioski...
Wirus grypy zmienia sie tak czesto ze szczepionka jest tylko zgadywaniem,
jak zmieni sie w danym roku.
Raz trafia lepiej, raz gorzej.
Ale szczepionka na grype nie jest obowiazkowa...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


669. Data: 2015-03-15 22:00:02

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...

>>>>> bywa tez jak z pentaximem ktory decyzja gif zostal wstrzymany
>>>>> a nastepnie ponownie dopuszczony, co jednak w przypadku gdyby
>>>>> wyrzadzil jakies powazne szkody? mam sie sadzic z multimiliardowa
>>>>> korporacja farmaceutyczna? przeciez to absurd zebym mial byc w
>>>>> stanie przedstawic im dowody nie do podwazenia przez armie prawnikow
>>>>> ktora trzymaja na takie okazje...
>>>>>
>>>> Tak oczywiscie, zaczyna się Macierewiczowanie...
>>>
>>> Lepiej być manipulowanym i uniknąć poczucia bycia dupkiem przez
>>> z-dupczenie siłą całej
>>> reszty?
>>
>> Alez nie, ale podaj wiarygodne dane...
>
> Nie chce mi się - Ty nie podajesz...

ROTFL
Co mam ci podać - dane ktore pokazuje ze po wprowadzeniu szczepionek spada
ilosc zachorować.
Andrzej juz ci podał przeciez...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


670. Data: 2015-03-15 22:00:04

Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik m4rkiz m...@m...od.wujka.na.g.com ...

> szczepiacy mnie na sile srodkami nie tylko nie gwarantujacymi
> bezpieczenstwa szczepionemu ale nawet nie gwarantujacymi odpornosci
> (ktorej dlugosci nawet w przypadkach zakonczonych sukcesem nie da sie
> czesto jednoznacznie okreslic) tez powinni byc stosownie traktowani

Zaczynma czuc, ze jestes osoba która regularnie składa reklamacje dotyczące
prezerwatyw.
One tez zapobiegają ale nie gwarantują 100% skutecznosci...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 66 . [ 67 ] . 68


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zlewozmywak
Wybory pod kontrolą obywatelską!
Zupki z torebki.
Pomiar powierzchni mieszkania prośba do speców
Piec gazowy - sterowanie dobowe vs. stałe a zużycie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »