Data: 2001-05-05 16:18:41
Temat: Czy 100%akceptacji siebie i swiata oslabia chec dzialania?
Od: "anka" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W mojej glowie pojawila sie pewna watpliwosc, ktora chcialabym sie z wami
podzielic, moze kogos zainteresuje ten temat:)
Jezeli przyjmiemy postawe calkowitej akceptacji wobec siebie i
swiata,zakladajac ze to co nam sie przydarza jest w danym momencie dla nas
doskonale i zawsze ukrywa w sobie pewne mozliwosci rozwoju, ktore nalezy
jedynie dostrzec i wykorzystac, a jezeli nawet robimy cos zlego nalezy ten
fakt zakceptowac i wyciagnac wnioski, a nie obarczac sie wina (skracam i
upraszczam) to czy w pewnym momencie nie dotrzemy do punktu w ktorym
jakiekolwiek dzialanie przestaje miec sens, bo cokolwiek sie nie wydarzy
jest ok.?Ten system nie mowi tego wprost, teoretycznie zaklada
dzialanie,natomiast chroni przed nazwijmy to ujemnymi skutkami porazek,
szukajac w nich pozytywnych wartosci, ale ... czy w efekcie koncowym nie
zaprzestajemy dzialania?
pozdrowienia,
Anka
|