Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 336


« poprzedni wątek następny wątek »

321. Data: 2004-10-28 09:01:08

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:clqbg4$gfk$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Poważnie?
> No popatrz - z mojego punktu widzenia -
> stwierdziłyśmy - zupełnie szczerze i zgodnie ze
> stanem faktycznym, że bywamy wredne i złośliwe.
> Jak pokazują przykłady - nie zawsze i nie w
> każdych okolicznościach.

Już chyba ustaliłyśmy, że koniec tematu i znów wracamy. Nie chce mi się 10
raz pisać tego samego.

> > Nie wiem czym chłopak z dziurą oczekującą na implant zasłużył sobie na
> > wstrętny przytyk i tu się własnie różnimy.
>
> Atmosfera w jakiej przytyk był podany była taka,
> że facet w końcu zaczął mówić normalnie i przestał
> się przejmować dziurą, bo wczesniej bacznie
> uważał, by się nie uśmiechać i zasłaniał buzię jak
> mowił. Przytyk był złośliwy, ale wyluzował faceta.

No to pozostaje mi pogratulować! Jesteś po prostu wspaniała, super i the
best Eulalko. Trzymaj tak dalej! Może jakbyś dorzuciła jakiegoś ch....
wyluzowałby sie jeszcze bardziej, nie sądzisz?

> > Piszecie, że bawicie się towarzysko - obrzucaniem złośliwościami. Dalej
mnie
> > to mocno odrzuca :(
>
> Cóż - mnie odrzuca dwulicowość. Gadanie jednego a
> robienie drugiego. I kreowanie się na lepszych jak
> się nie jest.

Ciekawe na czym opierasz, że jestem dwulicowa- bo to mi właśnie zarzucasz.
Skąd wniosek, że kreuje się na kogoś lepszego niż jestem? Skąd masz pojęcie
jaka jestem a jak nie jestem. Skąd pewność, że się kreuję? I co to w ogóle
znaczy na lepszego? I od kogo? Od Ciebie- to Ciebie boli aż tak bardzo?
Bądźże rozsądna- jakże ja- jedna z wielkiej, szarej masy bezrobotnych,
realizująca się przy mężu, mogę być lepsza od Ciebie.? Eulalki- Super
ekstra szefowej, któa nawet na urlopie ratuje firmę z kłopotów? Popatrz na
to poważnie.
Jestem dwulicowa i kreuje się bo zaregowałam na chamską sprzedawczynię w
sposób, który grupa uznała za złośliwy i agresywny? Tak jak piszę- dało mi
to do myślenia, ale to nie znaczy, że się zgadzam z tymi opiniami. A jeżeli
nawet to była złośliwość to NIEZAMIERZONA. Nie używałam jej z premedytacją i
z intencją aby komuś dokopać. I tak jak pisałam- jeśli uważacie, że to było
złośliwe to nie mam zamiaru nigdy tak się odzywać do żadnej sprzedawczyni. I
gdzie tu dwulicowość?

Jeśli już musisz mi dokopać aby się lepiej poczuć- to proszę bardzo. Wal
śmiało- ale z sensem!


> Wszystko kwestią wyboru, prawda?
Prawda!

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


322. Data: 2004-10-28 10:13:27

Temat: Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne! (was: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!)
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kaszycha" <k...@n...pl> wrote:

> Pomimo, że większość osób uznała moja
> wypowiedź za złosliwą ja nie mam wrażenia, że tak właśnie było. A już na
> pewno nie była to żadna wycieczka osobista....

Wycieczka osobista niezupelnie. Zlosliwosc IMHO jak najbardziej. Niezlosliwe
bylyby inne sformulowania o których pisali grupowicze. Tyle, ze te nie
'usadzilyby' sprzedawczyni.

> Uważam moją reakcję za jak najbardziej adekwatną do sytuacji, a nawet zbyt
> grzeczną.

Alez ja nie twierdze, ze nie. Byla adekwatna, byla grzeczna, byla jednak równiez
mocno zlosliwa.

> No więc chyba jestem nieświadomie agresywna i złośliwa, choc tak bardzo tego
> u innych nie lubię :(

IMHO bywasz, niekoniecznie swiadomie. Tyle, ze to akurat naturalne. To sa zwykle
mechanizmy obronne czlowieka. Nienaturalne jest tylko to, ze im zaprzeczasz.
Kwestia nie w tym aby _nigdy_ nie byc zlosliwym i uszczypliwym. Kwestia aby nie
naduzywac swego jezyka w celu ponizenia bezzasadnego innego czlowieka. Tego
drugiego wydaje mi sie, ze nie robisz i w tym punkcie dobrze bronisz swego
stanowiska. To pierwsze natomiast zdarza sie kazdemu wiec hipokryzja jest mu
zaprzeczac.
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


323. Data: 2004-10-28 10:48:54

Temat: Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne! (was: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!)
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4798.000005b9.4180c646@newsgate.onet.pl...
>:
> stanowiska. To pierwsze natomiast zdarza sie kazdemu wiec hipokryzja jest
mu
> zaprzeczac.

Ok - zgadzam się z tym co piszesz. Myślę, że rozumiemy się doskonale.

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


324. Data: 2004-10-28 11:48:19

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kaszycha napisał:

> Ciekawe na czym opierasz, że jestem dwulicowa- bo to mi właśnie zarzucasz.

Jak się zauważa źdźbło w oku innych a u siebie
belki nie - to co to niby jest?

> Jestem dwulicowa i kreuje się bo zaregowałam na chamską sprzedawczynię w
> sposób, który grupa uznała za złośliwy i agresywny? Tak jak piszę- dało mi
> to do myślenia, ale to nie znaczy, że się zgadzam z tymi opiniami.

No cóż. Zawsze możemy sie upierać, że czarne jest
białe. Kto nam zabroni?

> Jeśli już musisz mi dokopać aby się lepiej poczuć- to proszę bardzo.

Nie muszę.
Newsy nie mają wpływu na moje samopoczucie. Mam
inne - fajniejsze bodźce ;)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


325. Data: 2004-10-28 12:00:59

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Eulalka wrote:


> najpierw się
> wykazują w pracy, a potem poznaję charakter. Żeby
> o kimś powiedzieć, że jest mięczak, czy "solidna
> firma" trzeba go trochę poznać.
> W pierwszeym
> momencie rozpatruję i przyglądam się efektom pracy
> - potem dopiero pokazuje się człowiek ze swoją
> naturą. I wtedy okazuje się często, że ten który
> sobie kiepsko radzi jest jednocześnie
> przewrażliwionym na swoim punkcie biedaczkiem,

Ok- z takim postawieniem sprawy juz sie moge zgodzic. Wczesniej podane
bylo tylko:
- "mieczaki"- Ci z których pozartowac nie mozna bo leca do szefa na
skarge,
- ludzie którzy nie zawodza - i z którymi mozesz pozartowac.
Przyznasz, ze podane informacje same nasuwaly wniosek, ze szufladkujesz
ludzi wg kryterium umiejetnosci smiania z szefem z siebie a nie wg.
umiejetnosci zawodowych.

> za
> to "kulturalnym i wykształconym" ;)

A tu juz chyba troszke generalizujesz. Kulturalny, wyksztalcony
niekoniecznie = wydelikacony, przewrazliwiony na swoim punkcie
nieudacznik.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


326. Data: 2004-10-28 12:12:57

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:clqm3d$oe2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Jeśli już musisz mi dokopać aby się lepiej poczuć- to proszę bardzo.
>
> Nie muszę.

Ulżyło mi :)

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


327. Data: 2004-10-28 12:18:54

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik agi ( fghfgh ) napisał:

> Przyznasz, ze podane informacje same nasuwaly wniosek, ze szufladkujesz
> ludzi wg kryterium umiejetnosci smiania z szefem z siebie a nie wg.
> umiejetnosci zawodowych.

No cóz - faktycznie - zastosowałam skrót myslowy.
W każdym razie - ja wiedziałam o co mi chodzi ;)

> A tu juz chyba troszke generalizujesz. Kulturalny, wyksztalcony
> niekoniecznie = wydelikacony, przewrazliwiony na swoim punkcie
> nieudacznik.

A nie - to u nas się przyjęło po prostu. Jak
przyjechał nowy kurier z serwisca i posłuchał
starego, to też od tamtej pory jest u nas
"kulturalnym i wykształconym" ;)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


328. Data: 2004-10-28 12:24:40

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Eulalka wrote:

> W każdym razie - ja wiedziałam o co mi chodzi ;)

hihi

> A nie - to u nas się przyjęło po prostu. Jak
> przyjechał nowy kurier z serwisca i posłuchał
> starego, to też od tamtej pory jest u nas
> "kulturalnym i wykształconym" ;)

'Wezykiem Jasiu wezykiem' ;)
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


329. Data: 2004-10-28 12:31:17

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kaszycha napisał:

>>>Jeśli już musisz mi dokopać aby się lepiej poczuć- to proszę bardzo.
>>
>>Nie muszę.
>
>
> Ulżyło mi :)

Spokojnie - to tylko takie podszczypywanki ;)
Jak to pisał Puchaty? Ko się czubi ten się lubi :)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


330. Data: 2004-10-28 12:59:57

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:clqopp$pbo$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Spokojnie - to tylko takie podszczypywanki ;)
> Jak to pisał Puchaty? Ko się czubi ten się lubi :)

Ten Puchaty to stanowczo zbyt często ma rację :)
Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 32 . [ 33 ] . 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

alimenty
książki o rodzinie?
mam doła jak nie wiem
Już się na razie pożegnałem, ale dopowiem.
Witam i swatanie:P

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »