Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dlaczego byłam milusim bobaskiem?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dlaczego byłam milusim bobaskiem?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-14 07:41:21

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasiula napisała w wiadomości
news:bmev5j$lqr4k$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...

> A moze ow naplyw checi kontaktu i zainteresowania wcale nie wynika z
> wygladu, ale wali z podswiadomosci, ze oto to-to jest mlode, wiec mniej
> grozne niz jakie stare?

No All też się tej deski złapał, z czego wnoszę, że przykład nie jest zbyt
trafny.
Odpowiem tak, jak jemu.
Zamień sobie zwierzaka na jakiegoś łagodniejszego, np. sarnę.
Ba! Nawet małe żółwie budzą inne zgoła emocje niż stare.
A to gadzina jest przecież.

Bosz!
Misiek podpowiada, że na zupę.
No chłopy są beznadziejne.

Bacha. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-10-14 07:41:40

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasiula napisała w wiadomości
news:bmevbu$l8h8m$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...

> > Bacha:
> > Świadomości to ja nabyłam dopiero po przeczytaniu artykułu.

> Terefere kuku!
>
> Zapominasz, ze masz tu takze czytelniczki-kobiety.
> ;)

Masz ci los.
Teraz ta mi tu kuka. ;)

"Być kobietą, być kobietą
Marzy każda będąc dzieckiem ..."

Jak to szło?

Bacha. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 07:41:51

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Evcia napisała w wiadomości news:bmf1cp$inc$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Nie dorabia.
> Gdyby dzidziuś rodził się welkim, brzydkim, zębatym,
> mało przytulnym i aroganckim potworkiem,
> żadna kobieta nie byłaby chętna by go do piersi przytulać ;)
> O SSaniu już nie wspominając ;)..
>
> Gdyby nie to, żadne Miśki i inne tam Pluszaki ;)
> nie miałyby u kobiet (i dzieci) większych szans.
>
> A teraz bez żartów - przecież już dawno udowodniono,
> że dorosłe (i nie tylko) osobniki reagują na miły wygląd
> małych stworzeń. Ewolucja zadbała więc o to, by małe
> osobniki takie właśnie były. W jakiś sposób wzbudza to pozytywne emocje
już
> nawet w zupełnie maleńkich dzieciach, takich które nawet nie chodzą
jeszcze.
> Nie można więc powiedzieć, że jest to jakieś zachowanie
> wyuczone.
>
> Bliski kontakt z własnym maleńkim dzieckiem,
> jego wygląd, dotyk, zapach, uśmiech - wywołują w (normalnej ;)) kobiecie
> istną feerię pozytywnych, bardzo głębokich emocji.
> To samo zapewne dzieje się, gdy kobieta czuje
> tak wielką potrzebę tego kontaktu, a własnych dzieci nie ma,
> że adoptuje dziecko i oczywiście chce wybrać najładniejsze
> i najmniejsze lub.. zdarzało się, że przy pewnych ograniczeniach
umysłowych
> - nawet porywa.
> Natomiast gdy rodzi się dziecko w jakiś widoczny sposób odbiegające od
> normy, matki muszą pokonywać barierę wstydu i lęku przed innymi
osobnikami,
> muszą dorastać do uczucia. Nie wszystkie z tego wychodzą zwycięsko, czasem
> psychicznie odrzucają dziecko lub nawet gorzej.
> Oczywiście większość - na szczęście - dorasta do zaopiekowania się nawet
> brzydkim potomkiem,
> choć - co wiem z doświadczeń własnych na porodówkach,
> patrzy na ładne dzieci innych matek z niejakim żalem.
> Zresztą nic w tym przecież dziwnego - mamy wbudowany
> w mózg mechanizm oceny i porownań.

Evcia, Ty jesteś wielka.
Znaczy w sensie geniuszu. ;)
Przepięknie to ujęłaś.

Duża buźka. Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 07:42:02

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Enni napisała w wiadomości news:bmevmo$2qg$1@news.onet.pl...

> Może to się Wam przyda.
> "Matki, które karmią swoje dzieci piersią, rzadziej je zaniedbują i
> molestują. Według Lane Strathearn, pediatry z Baylor College of Medicine
in
> Texas, na karmiące piersią kobiety uspokajająco wpływa hormon zwany
> oksytocyną, uwalniany podczas laktacji.
[...]
> Badacze już jakiś czas temu stwierdzili, że oksytocyna zwiększa instynkt
> macierzyński u szczurów. Zauważyli także, że młode szczury, karmione
> odpowiednią ilością mleka i otoczone właściwą opieką, wytwarzały więcej
> receptorów oksytocyny. W efekcie same były potem bardziej skłonne do
> opiekowania się potomstwem."
[...]

O!
To bym była skłonna zakwalifikować jako taki mechanizm podtrzymujący i
sprzężony z tym, o czym mówiliśmy dotychczas. Jest w tym bowiem pewna
logika. Jeżeli np. młode urodzi się zbyt słabe aby ssać, to nie ma sensu
intensyfikować instynktu macierzyńskiego u samicy, skoro młode nie ma szans
przeżycia. U człowieka, jeżeli działa ten sam naturalny mechanizm, to
właśnie jest on zakłócany przez postęp medycyny.
Człowiek zresztą od wieków kombinuje, jak by tu wykiwać naturę (powiada się
ujarzmić). Dobrym przykładem są np. środki antykoncepcyjne. ;)

> > > Z moich obserwacji wynika też, że delikatne, dziewczęce kobietki mają
> > jednak
> > > większe wzięcie niż gruboskórne babochłopy. ;)
>
> Z moich też, no chyba że w necie ;-)

No. A potem w realu, po randce na IRC-u następuje rozczarowanie.
Bo IRC-owa przylepa okazuje się być np. żandarmem w spódnicy albo inną
Herod-babą. ;)

Pozdrówka. Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 07:42:12

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

All napisał w wiadomości news:bmf33o.3vs97nl.1@ghost.h64a8e282.invalid...

> > Bacha:.
> > Mój jamnik do późnej starości miał wesołe usposobienie, fikał, skakał i
miał
> > luz. Ludzie jednak reagowali na niego, mimo że przychylnie, to jednak
bez
> > tego specyficznego rozczulenia, które wyraźnie jest widoczne przy
obcowaniu
> > ze szczeniaczkiem.
>
> A może dodać do tego psiego przykładu sprawę bezpieczeństwa
> obserwatora?
> Proste pytanie. Jak wygląda korelacja między wiekiem psa
> (dwa stany - stary pies i szczeniak ledwie trzymający się na odnóżach).
> a poczuciem bezpieczeństwa człowieka, który się ze zwierzęciem styka?
> Oba psy zachowują się - jak mówisz - mniej więcej tak samo.

No tak. Przykład mało trafny (jak z tygryskiem lub lwiątkiem).
To podstaw sobie innego zwierzaka, np. łagodną i płochliwą sarnę
o cudnych wielkich oczach.
O ile dorosła budzi w nas życzliwe zaciekawienie, o tyle małe
sarniątko wyzwala wręcz czułość (aż chciało by się przytulić).

> Stany rozczulenia czy wręcz opiekuńczości wyzwalane na widok niemowląt
> (szczeniaków), nie pojawiają się dlatego, że ewolucja nakazuje być
szczeniakom
> (niemowlętom) osobnikami nieporadnymi i wymagającymi opieki.
> One takie po prostu są bo nie ma innego wyjścia!!
> Nie staną się przecież nagle dojrzałe fizycznie!!

Natura wykształca po mojemu szczenięta, pisklęta (u ludzi niemowlęta) etc. w
takiej a nie innej postaci drogą doboru naturalnego. Nic więc nie jest
takie, jakie jest ot tak sobie po prostu.

> Ewolucja ma o wiele prostsze spsoby wymuszenia na dorosłych, zachowań
> adekwatnych do potrzeb niemowlęcia, niz ubieranie tegoż w specjalne
> atrybuty - duże główki i oczki, małe łapki chwytające wielki palec, i
takie tam.
> Baszko!!
> Moim zdaniem dorabiasz falbanki tam, gdzie wystarcza całkiem prosta ramka.

Evcię sobie przeczytaj.
Wyjaśniła to genialnie.

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 07:42:20

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer napisał w wiadomości news:bmfc7o$leg$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Bacha napisał:

Nie "napisał", tylko "napisała".
Samica jestem (farbowana blondynka). ;P
No.

> No nie przy jedzeniu - przecież to widać, że owo "pieszczenie się" jest
> nienaturalnym zachowaniem. A później kobiety mają pretensję o żarty o
> blondynkach. ;)

Flyer, Ty mnie tą swoją przesadą, to kurde przy życiu trzymasz.
Wyłuszczam zatem.
Gdyby dama serca Twego zwróciła się do Ciebie w formie:
- Wiesz, życzyłabym sobie ...
albo inaczej:
- Wiesz Koteńku, mam do Ciebie ogromną prośbę ...
To w którym z tych przypadków miałbyś większą skłonność ustąpić?
Przecież oczywiste jest, że w drugim (bo pieszczotliwie, przymilnie,
niemal dziecięco).
No chyba, że facet jakiś drewniak jest.
Napisałam zresztą, że z niczym nie należy przesadzać.
Jeżeli Ci matrona z solidną nadwagą zacznie kwilić: "Bo ja jestem w Twych
ramionach taka mala ..." (jak w przedwojennej piosence), to faktycznie można
się z ubawu poturlać. Jeżeli zrobi to samo urocza i filigranowa ślicznotka,
to na twarz przed nią padniesz cały szczęśliwy. Ot co.

> Mogę wypowiadać się tylko za siebie - to, że jakaś kobieta robiąc z
> siebie kretynkę osiąga jakiś cel, to tylko moja dobra wola - to naprawdę
> widac na kilometr. Nikt Wam tego nie uświadomił jeszcze? ;)

Gadasz jak przeterminowany kawaler.
Już ja bym Cię raz gaz okiełznała. ;))

> Flyer

Bacha. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 08:11:10

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bmdlek$1ai$1@foka1.acn.pl...

> Im bardziej przypominasz dziecko, tym jesteś atrakcyjniejsza.
> Teraz już wiesz, dlaczego gdy robisz minkę i zaczynasz się "pieścić", to
> Twój facet "odchodzi od zmysłów" i traktuje Cię z wzruszającą czułością.

No pewnie :)
100% racji.
I wszytkie te feministyczne pierdoly mozna sobie w buty wsadzic :)

oscar


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 08:13:40

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał

>Skoro obydwoje nie lecą na "pucipuci", to znaczy że mają "mocne"
charaktery.
>Czyli próba sił. Kto kogo złamie. Ślepa uliczka, bo żadne nie jest w stanie
> złamać drugiego.

> Jakies pomysły na rozwiązanie powyższego ? :-)

Jasne. -> rozwod!

oscar


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 08:14:29

Temat: Re: Re: Re: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: Marsel <marselon@p_zcta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bacha, <bmen9s$cqa$1@foka1.acn.pl>
> Marsel napisał w wiadomości news:bmeac0$ak4$2@nemesis.news.tpi.pl...

> Boże coś Polskę ...
> No nic kompletnie nie załapał.

Bardzo mozliwe...

> Na katedrach antropologii łby sobie łamią a ten serwuje konkluzje.

...ale sama przyznasz ze trudno czasem zrozumiec polamane lby

dziwne to problemy tam maja


> "Tak jak i u innych ssaków ludzkie noworodki i dzieci posiadają wiele cech w
> swoim wyglądzie, służących wyzwalaniu w dorosłych pozytywnych uczuć i chęci
> opieki. ..."

i ja krzycze eureka?


> przez kontakt z dzieckiem (m.in. wzrokowy, choć jak sądzę nie tylko, bo jest
> jeszcze dotyk, zapach, słuch itd.).

wiesz, jest w tym cos.. przy najblizszej okazji zrobie eksperyment:
wezme lale dziecieco-ksztaltna i dam szczeniakowi do nasiusiania zeby
i zapach byl. pewnie ja pokocham, ale zobaczym

BTW jak ci sie podoba zapachy kupy kilkumiesicznego dziecka?
Przebogate prawda? To naprawde potrafi czlowieka poruszyc..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-14 08:18:49

Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "oscar" <o...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał

>Skoro obydwoje nie lecą na "pucipuci", to znaczy że mają "mocne"
charaktery.
>Czyli próba sił. Kto kogo złamie. Ślepa uliczka, bo żadne nie jest w stanie
> złamać drugiego.

> Jakies pomysły na rozwiązanie powyższego ? :-)

Jasne. -> rozwod!

Jak sie babie wydaje ze ma "mocny charakter" to znaczy ze sie nie nadaje do
zwiazku z facetem.

Chyba ze znajdzie jakiegos pantoflarza (takie uklady potrafia byc dosc
trwale, jesli zaakceptuje fakt ze facet nie zachowuje sie jak facet ze
wszystkimi tego konsekwencjami)

oscar



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

więcej niż synchroniczność? dręczące
Było: Re: (cb) net i wieksza - wyjaśnienie
dziala :)
wyrazanie uczuc nie jest proste ?
nie chce mi sie zyc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »