Data: 2002-03-27 19:16:55
Temat: Dzieci i stypa. [Było: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)]
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7rvir$brs$3@news.tpi.pl...
> > Natomiast na stypie już dzieci nie koniecznie być muszą, a nawet moim
> > zdaniem być nie powinny (jeśli jest możliwośc, żeby zjadły posiłek w tym
> > dniu gdzieś indziej).
>
> A dlaczego nie powinne byc na stypie?
Bo by przeszkadzały, bo stypa jest po to by wrócić do normalnego życia - i w
tym kontekście powinny być, ale na stypie ludzie zazwyczaj dalej płaczą i
rozpaczają i jeśli da się dziecku oszczędzić tego widoku, to trzeba to
zrobić... Jednak podkreślam - dziecko nie powinno być pod żadnym pozorem
zostawione same sobie lub pod opieką osoby obcej.
Dokładnie tak zrobiłam z moimi dziećmi po śmierci ich dziadka. Dzieci były
na pogrzebie - wcześniej pożegnały się z dziadkiem w kaplicy (była
wystawiona otwarta trumna). Po pogrzebie wróciły z drugą babcią i babcia się
nimi zajęła - nie byli na stypie. Aha. Na pogrzeb zostały specjalnie
ściągnięte z wakacji, bo uznałam, że jest to konieczne. W dalszym ciągu
uważam, że decyzja ta była słuszna.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|