Data: 2002-03-27 17:12:43
Temat: Re: iść czy nie iść (znowu ślub)
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lidka - Arfi" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7ssk0$i67$1@news.tpi.pl...
>
> BTW w Stanach zaobserwowaliśmy taki fajny zwyczaj; jak szliśmy wszyscy
troje
> do restauracji, to kelner natychmiast przynosił dla mojego syna kredki i
> malowanki -a w jednej nawet znikopis (oczywiście znikopis musieliśmy
> oddac:-) I w czasie oczekiwania na żarciątko - dziecko się nie nudziło.
> W większosci restauracji w których byliśmy było specjalne "kid's menu"
(menu
> dla dzieci.)W ogole dzieci tam w restauracjach widywałam sporo:-)
> Pomysł z tymi kredkami jest prościutki a jaki miły, prawda? W Polsce
kredki
> póki co można wziąc z domu :-)
Tak szczerze mówiąc to rysowanie, czytanie, pisanie przy stole przy jedzeniu
to jest obrzydliwy zwyczaj. Mam w związku z tym głupie pytanie, czy kelner
zapytał, czy może dziecku przynieść akcesoria do zabawy, czy tak po prostu
przyniósł? Mnie by to zdenerwowało i jest to dla mnie propagowanie bardzo
złego zachowania się przy stole.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|