Data: 2004-07-04 21:58:24
Temat: Fruttini, chyba cos nowego.
Od: Barbara Anna <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sobie prezent zrobilam ;) Zestaw Fruttini: zel pod prysznic,
body spray, piling do ciala, wszystko w (trzeba przyznac, ze plastikowym
i mocno przecietnej urody) koszyczku, kokosowo-bananowe, coby do juz
posiadanego maselka pasowalo. Piling calkiem fajny, dosc gruboziarnisty,
zel pod prysznic - jak to zel, glowna zaleta zapach. Body spray lekko
nawilzajacy, sympatyczny, rzecz jasna tez pachnie.
Nie wiedzialam, ze Fruttini wystepuje w innych formach niz maselka,
balsamy i specyfiki do kapieli, no ale oto jest. Wczesniej nie widzialam,
nie wykluczam ze nowosc. Zagladalam na strone http://fruttini.de,
ale tam informacji nader skapo.
Aha - calosc kosztowala 6 euro w Realu (gdzie wcale nie po kosmetyki poszlam,
bo naprawde nie potrzebuje _nic_ nowego, no ale). Nie wiem, czy do polskich
Douglasow i Rossmannow juz dotarlo, ale pewnie jak nie juz, to niebawem.
Pozdrawiam :)
BA kokosowo-bananowa.
|