« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2006-01-17 20:13:23
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Użytkownik "Stefan Wilczyński" <s...@w...pl> napisał w
wiadomości news:dqgeab$cg1$1@news.onet.pl...
>
> Wiesz doskonale, a pytasz ;]
> Zwłaszcza cierpienie psychiczne w niektórych sytuacjach jest trudne do
> zniesienia. Zaznaczam, że jestem człowiekiem całkowicie odizolowanym od
> społeczeństwa, konkretnie programistą.
A ja Ci po prostu dam namiar na znajomego - pokrewny fach. Pogadacie jak
informatyk z infromatykiem, potem on Ci da parę namiarów i zamiast obcinać
będziesz chciał sobie przyprawiać ;)
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2006-01-17 20:23:54
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?Użytkownik "Stefan Wilczyński" <s...@w...pl> napisał w
wiadomości news:dqgeab$cg1$1@news.onet.pl...
> Wiesz doskonale, a pytasz ;]
> Zwłaszcza cierpienie psychiczne w niektórych sytuacjach jest trudne do
> zniesienia. Zaznaczam, że jestem człowiekiem całkowicie odizolowanym
> od społeczeństwa, konkretnie programistą. Jakoś staram się przetrwać
> lato - jestem zamknięty albo w domu, albo w pomieszczeniu w którym
> pracuję (na szczęście klimatyzowanym i na szczęście w firmie nie ma
> żadnych atrakcyjnych kobiet :) [Żeby uczynić wywód jaśniejszym,
> zaznaczan, że nigdy nawet nie przytuliłem się do kobiety, nigdy nie
> miałem nawet takiej okazji]. Zimą czuję się normalnie, ale zima
> niedługo się skończy :( We wrześniu (jakoś tak na początku, były
> upały) byłem na delegacji w Krakowie. Przeżyłem wstrząs - tyle
> pięknych kobiet dookoła. Myślałem, że się potnę albo powieszę. Już
> przywiązywałem sznur do haka od żyrandola w hotelu, ale hak urwał się
> bardzo łatwo - i nic z tego. Nie mogłem się zagłuszyć alkoholem,
> ponieważ jestem ortodoksyjnym abstynentem. Po wyjściu z centrum
> konferencyjnego pędziłem ulicami przed siebie, byle dalej, byle
> uciec - chociaż nie wiem od czego. Podobno mężczyznom nie wolno
> płakać, ale przepłakałem całą noc.
> Czasami odczuwam silną potrzebę przytulenia się do kogoś - wtedy
> przytulam się do ściany lub poduszki, albo po prostu biorę garść leków
> uspokajających.
- przede wszystkim źle adresujesz problem. Kastracja i wieszanie się jest
"permanentnym rozwiązaniem tymczasowego problemu" - jak mawia Bandler. Na
pewno postrzegasz, że problem polega na tym, że jesteś jakimś tam
człowiekiem i nic nie możesz z tym zrobić. Tak nie jest - Ty tylko teraz nie
wiesz jak można coś z tym zrobić. Pomyśl o swoim mózgu jak o kawałku
hardware, który ma zarówno firmware, którego nie możesz zmienić(np
odczuwanie popędu), ma system operacyjny i ma software - który możesz
zmienić (np możesz nauczyć się matematyki albo jeździć rowerem). Ja Ci mówię
z całym przekonaniem, że Twój problem to tylko kwestia ostatniej warstwy,
którą możesz zmienić. Zmieniając tylko swój soft z tym samym mózgiem i
ciałem możesz stać się atrakcyjnym facetem bez kompleksów i zahamowań. Może
trochę będziesz musiał się wysilić ale z tego co widzę, z motywacją nie
miałbyś problemu ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2006-01-17 20:42:08
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dqjb61$r0l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> piszesz ogólnie
> o bliższym kontakcie z płcią przeciwną
>> To tak a propos powyższego zdania :|
> Bynajmniej. Próbujesz pozbyć się potrzeby stricte emocjonalnej
Chodziło raczej o to, że głową muru nie przebiję. Nigdy nie próbowałem
bliżej zaznajomić się z kobietą i po prostu nie potrafię. W tej
dziedzinie rzeczywistości (społecznej ?) nie ma żadnego algorytmu,
procedury, chyba nawet heurystyki, niczego. Przecież nie podejdę do
kobiety i nie powiem "podobasz mi się, czy możemy się spotkać". Poza
tym boję się, że każda próba nawiązania bliższego kontaktu mogła by
zostać potraktowana jako jakaś forma napastowania, "access violation",
że tak napiszę.
Kiedy ktoś nawiązuje kontakt z kobietą, wszystko dzieje się w
środowisku just-in-time, i to bez żadnej możliwości debugowania :) Nie
można ćwiczebnie uruchomić procesu, w dowolnej chwili przerwać, usunąć
błędów i uruchomić od nowa.
> (i to naturalnej gatunkowi człowiek) za pomocą pozbycia się
> popędu seksualnego. To Ci się nie uda.
Przesadziłem z tym postem o kastracji, przepraszam. Czułem się
sfrustrowany, nie miałem gdzie się wykrzyczeć i walnąłem - jak łysy
grzywką o kant kuli, można powiedzieć.
> Nawet wykastrowany kot lubi się przytulać, wiesz?
Nawet fioletowy wykastrowany kot ? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2006-01-17 20:49:28
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dqjke9$7u8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> <cut> Zmieniając tylko swój soft z tym samym mózgiem i
> ciałem możesz stać się atrakcyjnym facetem bez kompleksów i zahamowań.
Może
> trochę będziesz musiał się wysilić ale z tego co widzę, z motywacją
nie
> miałbyś problemu ;-)
serio, taki memloch po resecie bylby dla ciebie atrakcyjnym facetem?
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2006-01-17 21:04:23
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dqjke9$7u8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> wiesz jak można coś z tym zrobić. Pomyśl o swoim mózgu jak o kawałku
> hardware, który ma zarówno firmware, którego nie możesz zmienić(np
> odczuwanie popędu), ma system operacyjny i ma software - który
> możesz
> zmienić (np możesz nauczyć się matematyki albo jeździć rowerem). Ja
> Ci mówię
> z całym przekonaniem, że Twój problem to tylko kwestia ostatniej
> warstwy,
> którą możesz zmienić. Zmieniając tylko swój soft z tym samym mózgiem
> i
> ciałem możesz stać się atrakcyjnym facetem bez kompleksów i
> zahamowań. Może
> trochę będziesz musiał się wysilić ale z tego co widzę, z motywacją
> nie
> miałbyś problemu ;-)
Nieprawdą jest, jakoby mózg działał podobnie do komputera. W przypadku
mózgu "software" i "hardware" tworzą niemożliwą do rozdzielenia
jedność. Krótko mówiąc, procesy informacyjne bezpośrednio wpływają
anatomię układu nerwowego i odwrotnie. Czegoś takieko nie ma w
komputerze. Żeby dokładniej zrozumieć ten problem, proponuję
przeczytanie nowo wydanej w Polsce książki "Mind Hacks"
(http://helion.pl/ksiazki/100taj.htm ). Potem sugeruję sięgnięcie np.
do Arbiba (informacja w wątku
http://groups.google.pl/group/pl.sci.psychologia/bro
wse_thread/thread/ccb72e787b6a527f/ce69551ef83bdfcd#
ce69551ef83bdfcd )
i do artykułów naukowych.
PS. Więcej informacji o "Mind Hacks" i innych książkach o
neurokognitywistyce jest dostępnych w wortalu kognitywistyka.net
(http://www.kognitywistyka.net/a/glowna.htm) i na jego forum
(http://www.kognitywistyka.fora.pl/viewtopic.php?t=1
3 ).
Oryginalna wersja książki ma swoją stronę tutaj:
http://www.mindhacks.com/
PSPS. To nie reklama wydawnictwa. Po prostu redaktorem merytorycznym
tej książki był Marek Kasperski, którego lubię, cenię i trochę znam,
więc w ten sposób staram się mu trochę pomóc - i tak ma bardzo
ciężkie, zapracowane życie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2006-01-17 21:04:29
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?>> <cut> Zmieniając tylko swój soft z tym samym mózgiem i
>> ciałem możesz stać się atrakcyjnym facetem bez kompleksów i zahamowań.
> Może
>> trochę będziesz musiał się wysilić ale z tego co widzę, z motywacją
> nie
>> miałbyś problemu ;-)
>
> serio, taki memloch po resecie bylby dla ciebie atrakcyjnym facetem?
Jakbys go nie znala, to bys nawet nie zauwzyla ;)
--
Pozdrawiam Mateusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2006-01-17 21:15:54
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Użytkownik "Marek Celiński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dqjm2r$6lf$1@news.onet.pl...
> Nieprawdą jest, jakoby mózg działał podobnie do komputera. W przypadku
> mózgu "software" i "hardware" tworzą niemożliwą do rozdzielenia
> jedność.
- rozumiem, że to pod wpływem książki ale pomyśl sam zanim zaczniesz
powtarzać jakieś autorytety w złym kontekście. Software to są przekonania i
postawy, nawykowe sposoby percepcji, które każdy w dowolnym momencie może
dowolnie zmienić. Co tu jest niemożliwe do rozdzielenia? Przekonanie od
mózgu chcesz odrywać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2006-01-17 21:17:22
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?>>>> Wal co myslisz o tych z pracy, o takich jak ja. Wal smialo, nie
> obraze
>>>> sie i nie odgryze.
>>> ... rzekł, spuszczając skromnie swe niewinne oczęta.
>>> Błe, nie lubiębezjajecznych ;P Nie jestem co prawda dominą, ale tacy
>>> nawet na niewolników sie nie nadają ;)
>> nadajesz na falach, ktorych nie odbiera moja antena ;)
>
> lipna antena, nie ten wspolczynnik skrocenia lub zle dobrany kwarc :p
> proponuje autostrojenie heterodyny :-)
Wrr...brzmi ciekawie, ale przyznam, ze u mnie sprzet dopiero co
rozpakowany i wymaga jeszcze odpowiedniego przygotowania. To moze
wpadniesz i pomozesz w dostrojeniu odbiornika ;P
--
Pozdrawiam Mateusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2006-01-17 21:20:56
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?Użytkownik "Karol Y" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dqjmjp$15ga$1@node3.news.atman.pl...
> >> <cut> Zmieniając tylko swój soft z tym samym mózgiem i
> >> ciałem możesz stać się atrakcyjnym facetem bez kompleksów i
zahamowań.
> > Może
> >> trochę będziesz musiał się wysilić ale z tego co widzę, z motywacją
> > nie
> >> miałbyś problemu ;-)
> >
> > serio, taki memloch po resecie bylby dla ciebie atrakcyjnym facetem?
>
> Jakbys go nie znala, to bys nawet nie zauwzyla ;)
nie znam go.
natomiast kojarze, ze ciebie temat juz nie dotyczy;)
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2006-01-17 21:21:15
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Użytkownik "ape" <a...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:dqjlgi$cq3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dqjke9$7u8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> >
> > <cut> Zmieniając tylko swój soft z tym samym mózgiem i
> > ciałem możesz stać się atrakcyjnym facetem bez kompleksów i zahamowań.
> Może
> > trochę będziesz musiał się wysilić ale z tego co widzę, z motywacją
> nie
> > miałbyś problemu ;-)
>
> serio, taki memloch po resecie bylby dla ciebie atrakcyjnym facetem?
- źle podchodzisz, bo w głębi zakładasz, że to nadal jest memłoch tylko coś
się z nim stało. Tymczasem po resecie to już może być AUTENTYCZNIE fajny
facet. Najlepsze jednak jest to, o czym wielokrotnie pisałem, że laski nie
mogą czuć zainteresowania choćby nawet chciały facetami prezentującymi pewne
niekorzystne cechy i tym samym nie mogą nie czuć zainteresowania facetem
prezentującym inne korzystne cechy. To jest poza świadomym wyborem laski
(faceta), wszystko jest na twardo zdefiniowane w jej firmaware i koniec.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |