| « poprzedni wątek | następny wątek » |
531. Data: 2008-09-10 16:19:22
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Mon, 08 Sep 2008 10:43:35 +0200, Stalker napisał(a):
> żeby z
> jednej strony uzyskać odpowiednią "elastyczność" nauczania, a z drugiej
> uzyskać chociażby efekt "rynku wtórnego"
W I-III nie ma rynku wtórnego, no chyba, że gdzieś jeszcze z Falskiego
korzystają (to nie ma być ironia,moja chrześnica 12 lat temu się uczyła z
Falskiego).
Co znaczy Twoja "elastyczność" nauczania?? Podręcznik jest dostosowany do
podstawy programowej jednakowej dla wszystkich. Ma zawierać np. treści
dotyczące bezpieczeństwa podczas zabaw zimowych, a w jakiej formie to robi
to już sprawa autora, tak samo jak i moja w jaki sposób te zajęcia
przeprowadzę, bo ile nas jest każda z nas może je przeprowadzić w inny
sposób bez względu na to jakie mamy podręczniki, a na upartego bez
podręcznika też jestem w stanie uczyć ;).
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
532. Data: 2008-09-10 16:20:51
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Mon, 8 Sep 2008 11:22:56 +0200, złośliwa napisał(a):
> I gdzie te piękne czasy jednego podręcznika w dodatku darowanego przez
> szkołę ? :)
A kiedykolwiek były darowane przez szkołę?? (poza przypadkami takimi jak
obecnie, że dla biednych zawsze się dotacja znalazła).
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
533. Data: 2008-09-10 16:29:39
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Mon, 8 Sep 2008 11:31:30 +0200, Agnieszka napisał(a):
> Tak. Każdy nauczyciel sam decyduje, z czego uczy. Roman (chyba) tylko
> wymusił, żeby w jednym cyklu nauczania uczył z tych samych podręczników. To
> znaczy, że jak dzieci zaczęły z "Wesołą szkołą" to przez 3 lata mają się
> uczyć z "Wesołą szkołą" a nie w 2 klasie z czym innym bo się pani koncepcja
> zmieniła.
Ta koncepcja jak na razie trwa i ma się dobrze, bo ma sens.
Chociaż raz w całym roczniku wymieniłyśmy podręczniki po I klasie, bo
czegoś bardziej beznadziejnego nie widziałam. Byłam wtedy taka zła, bo
wróciłam po macierzyńskim, nowa dyrekcja, I klasa, miałam upatrzony
podręcznik, a tu narzucony z góry dla wszystkich to samo, jakieś nowe
wydawnictwo. Nie chciałam się za bardzo "wyrychlać" z tekstem, że ja bym
chciała inny i męczyłam się z nim strasznie przez rok. A potem się okazało,
że inni też narzekają, że właściwie do II klasy to się chyba jeszcze nie
ukazał itd. i pozowlono nam zmienić. Od tamtej pory jestem wierna "Wesołej
szkole". Chociaż wkurzjaą mnie, że nie dają się przekonać do "odchudzenia"
zeszytów ćwiczeń żeby były np. na miesiąc i zaczynam się zastanawiać, czy
nie przerzucić się na OPERON, tym bardziej, że są to podręczniki tworzone
przez tych, którzy są autorami testów egzaminacyjnych.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
534. Data: 2008-09-10 16:36:07
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFElżbieta Woźnica napisał(a):
> Dnia Mon, 8 Sep 2008 11:22:56 +0200, złośliwa napisał(a):
>
>> I gdzie te piękne czasy jednego podręcznika w dodatku darowanego
>> przez szkołę ? :)
>
> A kiedykolwiek były darowane przez szkołę?? (poza przypadkami takimi
> jak obecnie, że dla biednych zawsze się dotacja znalazła).
Były. Nie pamiętam, czy darowane, czy wypożyczane, ale były. U nas dla
najlepszych uczniów był komplet nówek nie śmiganych.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
535. Data: 2008-09-10 16:41:47
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Mon, 08 Sep 2008 12:02:54 +0200, Stalker napisał(a):
> Ale w zakresie potrzebnym dla podręcznika też raczej niewiele, wzór na
> prędkość w fizyce, czy wodę w chemii też sie chyba nie zmienił?
Tylko pomysły na nauczanie się zmieniły, (ja wciąż o I-III). Wymyślono
zajęcia zbliżone bardziej do przedszkolnych, nie ma podziału (nie powinno
być!!!) na przedmioty, można śpiewać, malować, skakać w każdej chwili. Ma
to plusy i minusy, bo zdarza się nauczyciel, który nie cierpi plastyki i ją
będzie spychał na dalszy plan, aż w końcu przez cały tydzień nie zrobi
wcale, ale za to będą liczyć, liczyć, liczyć. Jak był system lekcyjny to
plastykę musiał zrobić i już.
Skoro się zmieniły pomysły przedmioty się zintegrowały to nagle książka do
środowiska przestała być potrzebna, bo jej treści znalazły się w części
polonistycznej.
Mam w szkole moją książkę, z której sama się uczyłam w klasie III, Algebra
się nazywa. Bardzo fajna czasem wykorzystuję z niej jakieś zadania. (i
często wyciągam ją z biurka, gdy słyszę, że "myśmy się tego nie uczyli, za
naszych czasów tego w szkole w III klasie nie było", to wtedy pokazuję
archiwalną książkę, gdzie np. są działania pisemne, których podobno nigdy
wcześniej w I-III nie uczono). No i w tejże książce jest słupek, słupek,
słupek za słupkiem, albo zadanie z treścią jedno za drugim. Nie mówię, że
to źle, ale nie odpowiada ona obecnej formie zabawowej nauki w I-III. W
nowej książce/ćwiczeniach słuki zastąpiły jakieś wężyki, łamigłówki,
krzyżówki matematyczne itd.
Ot, to powód dlaczego wiedza niby ta sama, a wygląd podręcznika inny.
W sprawie podręczników dla klas starszych się nie wypowiadam, bo nie moja
działka.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
536. Data: 2008-09-10 16:47:15
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Mon, 8 Sep 2008 12:21:12 +0200, Harun al Rashid napisał(a):
> O kolejnej zmianie podstawy programowej już nie wspomnę, bo krew zalewa.
No więc właśnie, ja już drugi rok zaliczam wersję udoskonaloną, bo akurat
moja klasa załapała się na zmiany podstawy programowej i to znaczne
szczególnie z zakresu matematyki.
Ciekawie będzie bez zadań z kilkoma działaniami w jednym zapisie i z
okrojonymi innymi. Wyjdzie na to, że ja mam luz, a matematyk w IV to niech
się potem męczy z wprowadzaniem tego wszystkiego.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
537. Data: 2008-09-10 16:49:41
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Mon, 8 Sep 2008 12:30:50 +0200, Agnieszka napisał(a):
> Ale ja stara jestem, za każdym razem jak czytam Twoje "RP" to mi się
> automatycznie rozwija w "Rada Państwa" ;-)
Hi, hi do arkusza ocen wpisuje się na koniec roku "uchwałą Rady
Pedagogicznej z dnia... promowany do klasy..."
a ponieważ pisać to trzeba tyle razy, to ja też zawsze skrótem RP, ale mi
się z Rzeczypospolitą Polską kojarzy ;)
chociaż stara jestem.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
538. Data: 2008-09-10 16:54:57
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Thu, 04 Sep 2008 10:13:21 +0200, Stalker napisał(a):
> Stalker, bo zaraz ktoś napisze, że np. dla niego mogłaby nie istnieć
> matematyka na ten przykład - to pewne jak dwa i dwa to pięć :-)
J. polski, histiria i geografia, aaaaaaaaa kochałam rosyjski, reszta mogła
nie istnieć. Ale jak trzeba, to trzeba i się człowiek uczył. (No dobrze
chemii się nie nauczyłam mimo usilnych starań, nauczycieli, moich i
koleżanki obrytej bardzo)
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
539. Data: 2008-09-10 17:00:22
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Fri, 5 Sep 2008 20:51:10 +0200, Nieradek napisał(a):
> Łał, jestem pod wrazeniem :-) Ja tylko w siatkowke i kocham tę grę do dnia
> dzisiejszego. Teraz ćwiczę ją tylko przy pomocy pilota do tv, niestety.
> Usilowalam namowic corkę na zapisanie sie do szkolnej sekcji siatkowki, ale
> rownie dobrze moglabym gadac do sciany.
:) Mamy w szkole panią, która przychodzi tylko na kilka godzin, trenować klasę
sportową- judo. W tym roku powstawała nowa klasa IV judo i pani w czasie wakacji (bo
oczywiście zgoda na tworzenie klasy z góry przyszła wtedy) zqadzwoniła do mnie z
pytaniem czy byśmy dziecka tam nie zapisali. Hi, hi, gdyby wiedziała, do kogo dzwoni
to by mnie o takie rzeczy nie pytała. Ale podział wyszedł nam na rękę, klasy
wymieszano maksymalnie, no i zwolniło się miejsce w integracyjnej. Gdyby powstawała
klasa czytaczy komiksów Kacper byłby pierwszy na liście. Nie wiem co się stało, i jak
będziw wyglądała ta wiadomość po wysłaniu, bo ja piszę ciągiem w jednej linii i nie
wiem dlaczego :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
540. Data: 2008-09-10 17:05:23
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WFDnia Sun, 7 Sep 2008 22:25:04 +0200, Szpilka napisał(a):
> Ale może trzeba pilnowac by sobie dziewczynki nóg nie połamały? ;-)
Skakały namiętnie cały ubiegły rok, nie połamały. Natomiast raz bawiły się
bardzo ostrożnie, bez szybkiego kręcenia w jakieś kółko, no i ktoś kogoś
nadepnął, nie było wolnych rąk do podtrzymania, bo obie zajęte trzymaniem
osób z boku, upadek i dwie jedynki (akurat nowiutkie) ubite :(.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |