Inny przepis na królewiec

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-04-17 09:03:52

Temat: Inny przepis na królewiec
Od: "Aldik" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć!

Podaję mój przepis na królewiec:

Królewiec w mojej wersji składa się z 3 warstw "plackowych" przełożonych
kremem, no i na to polewa czekoladowa.

Placki miodowe:

30 dag (2 szklanki) mąki pszennej
15 dag (3/4 szklanki) cukru - ja daję 1/2 szklanki, żeby nie było za
słodkie
1 jajko
2 łyżki ciepłego miodu sztucznego - ja daję prawdziwy miodek, lipowy
albo wielokwiatowy
15 dag margaryny

Wszystkie składniki wymieszać razem (kolejność dowolna, nic się nie
uciera tylko "tłamsi") i zagnieść ciasto. W początkowej fazie może sprawiać
wrażenie mało zachęcające ale po paru minutach będzie stanowiło jednolitą
masę, a właściwie bryłkę. Ciasto dzielimy na 2 równe części. Każdą
rozprowadzamy na osobnej blaszce (rozmiar standardowej blaszki do ciasta).
Może to stanowić pewną trudność, ciasto ma być rozprowadzone na całej
powierzchni. Pieczemy 2 placki, można jeden za drugim, w temp. 180 przez 30
minut. Warto użyć pergaminu lub folii do pieczenia, ułatwi to znacznie
wyjmowanie placka z blachy. Placek powinien być złocistobrązowy i twardy,
jak wafel. Zostawić go trochę w blaszce żeby przestygł i ostrożnie wyjąć.
Dobrze jeśli się uda go nie połamać.

Biszkopt:

1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru - ja daję 3/4 żeby nie było za słodkie
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Z białek ubić sztywną pianę, dodawać po jednym żółtku i ucierać dodając
też cukier. Pod koniec ucierania dodać mąki i proszek. Piec w temperaturze
200 stopni przez 30 minut.

Krem:

20 dag cukru
1/2 litra mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej i 2 łyżki mąki pszennej lub 60 dag budyniu
(śmietankowy najlepiej)
3/4 margaryny
1 cukier waniliowy
ja dodaję jeszcze kilka kropel olejku pomarańczowego

Z całości mleka odlać 1/4 szklanki. Dodać mąkę pszenną i ziemniaczaną
(lub budyń) i wymieszać. Pozostałe mleko zagotować z cukrem i cukrem
waniliowym. Po zagotowaniu wlać roztwór z mąki. Następnie dodawać po trochu
margaryny ciągle mieszając. Można przemiksować jeśli robią się grudy.

Polewa:

10 dag margaryny
2 lub 3 łyżki wody
3 łyżki kakao
10 dag cukru
ja dodaję półtorej łyżeczki mielonej kawy

Wszystkie składniki podgrzać w garnuszku aż będą stanowiły jednolitą masę.

Układać: placek miodowy na spód - wastwa kremu - biszkopt - warstwa kremu -
placek miodowy - polewa. Na wierzch warto posypać wiórkami kokosowymi.

Dla zarekomendowania tego placka dodam, że jest to jedyne ciasto z
biszkoptem jakie je (i bardzo lubi) mój szwagier, który generalnie od
biszkoptów trzyma się na bezpieczną odległość. Wczoraj podczas podwieczorku
świątecznego moja rodzinka (niezbyt liczna) wrąbała prawie pół blachy choć
wcześniej mówili że są bardzo objedzeni (teraz ma problem z nadmiarem
sernika, bo nie wytrzymał konkurencji z królewcem).

Pozdrawiam

Aldik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-04-17 09:49:45

Temat: Re: Inny przepis na królewiec
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Aldik <a...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisała:
> Podaję mój przepis na królewiec:

Calkiem podobny przepis, ale pod nazwa placek krolewski jest tu:
http://www.kulinaria.pl/przepis.asp?nr=1448&p=2
Z wygladu jest calkiem smakowity :)

Pozdrawiam
Lilla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-17 11:17:53

Temat: Re: Inny przepis na królewiec
Od: "Aldik" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:9bh3it$8jn$1@slimek.man.lublin.pl...
> Użytkownik Aldik <a...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisała:
> > Podaję mój przepis na królewiec:
>
> Calkiem podobny przepis, ale pod nazwa placek krolewski jest tu:
> http://www.kulinaria.pl/przepis.asp?nr=1448&p=2
> Z wygladu jest calkiem smakowity :)

Mój królewiec wygląda podobnie :)
Przepis mam od cioci a ona z kolei od dalszych krewnych skądś tam. Ale
wszyscy nazywają go królewcem, więc ja na nazwanie go plackiem (!)
królewskim w życiu się nie zgodzę :)
A mój mąż twierdzi, że jak jakieś ciacho jest choć trochę mniej
skomplikowane od mojego królewca, to może się nazywać co najwyżej baroniarz
;)

Pozdrawiam

Aldik