« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2006-05-09 11:57:15
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e3pgvo$3qr$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e3holi$br9$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych
>> naoglądałam
>>> i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
>>> mięsożercy nie tyją, bo nie i już. :-)
>
>> Musiały być nienasycone w 95 % ;) i już bo tak.
>
> To pewnie temu tyły. Te mięsożercy.
>
> Edyta Czyż
>>>Sowa<<
>
Nie spotkasz Edytko otyłego Eeskimosa prowadzącego prawdziwą dietę ludzi
północy. Nigdy. Tam są tylko szczupli ludzie. A węglowodanów nie jedzą
prawie wcale, może ok. 20 g.
Pozdrawiam już nie zimowo Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2006-05-09 12:45:58
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e3q03j$ihp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>> Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych
>>> naoglądałam
>>>> i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
>>>> mięsożercy nie tyją, bo nie i już. :-)
>>
>>> Musiały być nienasycone w 95 % ;) i już bo tak.
>>
>> To pewnie temu tyły. Te mięsożercy.
> Nie spotkasz Edytko otyłego Eeskimosa prowadzącego prawdziwą dietę ludzi
> północy.
Nie spotkam bo:
a) zasnął na zimę po tym jak utył
b) bo się nie wybieram w tamte okolice
c) bo nie
Ciekawe czy Sławek zgadnie? :P
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2006-05-09 13:02:29
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e3q2u7$se$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:e3q03j$ihp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>>>> Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych
>>>> naoglądałam
>>>>> i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
>>>>> mięsożercy nie tyją, bo nie i już. :-)
>>>
>>>> Musiały być nienasycone w 95 % ;) i już bo tak.
>>>
>>> To pewnie temu tyły. Te mięsożercy.
>
>> Nie spotkasz Edytko otyłego Eeskimosa prowadzącego prawdziwą dietę ludzi
>> północy.
>
> Nie spotkam bo:
> a) zasnął na zimę po tym jak utył
> b) bo się nie wybieram w tamte okolice
> c) bo nie
>
> Ciekawe czy Sławek zgadnie? :P
>
Bardzo lubie ludzi dowcipnych, a spotyka się ich rzadko.......:)))
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2006-05-09 16:12:11
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorie
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e3q2u7$se$1@inews.gazeta.pl...
> Ciekawe czy Sławek zgadnie? :P
>
nie bo :P
--
"Pisze to ostatni raz, bo powinno to byc jasne dla sredniorozgarnietego
dziesieciolatka i naprawde smutno sie robi, ze dorosla osoba nie chce czy
nie potrafi czegos tak prostego zrozumiec." Marcin 'Cooler' Kuliński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2006-05-09 20:38:40
Temat: Re: Jabłka i inne owoce a kalorieZgadzam się z tezą, że należy "jeść z głową" i nie popełniać
podstawowych błędów żywieniowych. Dieta powinna być urozmaicona,
czyli najlepiej jeść "wszystko" oprócz słodyczy i koserwantów.
Warzywa i owoce są zdrowe! Tłuszcze też są zdrowe i jeśli
będziemy używać roślinnych, a nie zwierzęcych to nie utyjemy od
tego, a będziemy zdrowsi. Kiedyś jadłam warzywa bez dodatku olejów,
dziś już wiem, że są one niezbędne dla zachowania zdrowia.
Testuję sobie różne oleje dodając je do sałtek warzywno -
owocowych. Ostatnio zauroczył mnie olej palmowy Carotino o fajnym
marchewkowym smaku. Po samych owocach szybko staję się znów głodna.
Po owocach "skropinych" olejami (może być też lnianka, albo linolia)
dłużej zachowuję uczucie sytości, a efekt "kaloryczny" niewiele
się różni, bo nie dojadam słodyczami :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |