Data: 2007-03-10 22:48:39
Temat: Jeszcze o chili - to chyba ze mną jest coś nie tak
Od: "Tomasz Dryjanski" <i...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kupiłem w ostrejkuchni (jeszcze raz dzięki za link!) suszoną paprykę bird's
eye, dziesiąty stopień ostrości w dziesięciostopniowej skali, i chyba
rzeczywiście jest ostra - moje dziecię dotknęło (mimo że nie pozwalałem!)
skórkę językiem, i przez dłuższy czas było nieszczęśliwe. ;)
Tymczasem ja byłem w stanie zjeść po trochu cały strączek, bez dodatków. Co
prawda później trochę się ratowałem tłustym twarogiem, ale dopiero po pewnym
czasie, a i to bez przesady. Chyba bardziej piekła mnie skóra pod okiem,
którą przypadkiem potarłem palcem, w którym wcześniej trzymałem ten
strączek.
W przypadku innych smaków moje zmysły też reagują co najmniej dziwnie: np.
moja czułość w wykrywaniu goryczy jest o rząd wielkości większa niż
najniższe stężenie stosowane w testach sensorycznych, a mimo to jestem w
stanie bez zmrużenia oka wypić np. napar z piołunu, który innych wręcz
trzęsie.
Nie bardzo wiem co o tym myśleć...
T. D.
|