Data: 2003-09-30 05:32:36
Temat: Jeszcze o rozwodach
Od: "Brian" <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Właśnie przeczytałem post Emilo "może ntg rozwód" i mam pewne przemyślenie.
Sam jestem po rozwodzie, któy nie poszedł tak szybko i bezboleśnie jak
niektórzy piszą. Trwało to półtora roku razem i było bardzo dobijające. I
teraz przemyślenie...
W Polsce wcale nie jest łatwo dostać rozwód. W najprostrzym przypadku, kiedy
obie strony chcą tego to jest rozprawa pojednawcza i po trzech miesiącach
rozprawa ... hmm ... właściwa. Potem dwa tygodnie do uprawomocnienia się
wyroku i już.
Dużo trudniej jest jak któraś ze stron nie chce rozwodu lub/i są dzieci.
Wtedy może się to ciągnąć dowolnie długo w zależności od złośliwości strony,
która nie chce. Szarpanie się o majątek i udowadnianie winy ... paskudne i
obleśne.
Mam znajomego, któemu rozwód zajął 7 LAT !!!!
A przemyślenie jest takie, że z drugiej strony bardzo łatwo jest wziąć ślub.
Właściwie dowolne dwie osoby z ulicy mogą go wziąć bez większych problemów i
od ręki.
CZYŻ NIE POWINNO BYĆ ODWROTNIE????
Trzeba by w takim wypadku naprawdę się postarać i udowodnić, że jest się
wystarczająco dojrzałym i że obie osoby są wystarczająco odpowiedzialne. A
rozwód od ręki. Zresztą pewnie dużo mniej byłoby rozwodów.
Pozdrowienia
Brian.
|