| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-10 15:58:49
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:cmspm0$23i$1@news.onet.pl...
> Nie dotyczy to (i słusznie) systemu prawa karnego,
> przynajmniej w świecie ~cywilizowanym. Zasada
> oko-za-oko nie liczy się wszak z *intencjami* sprawcy.
No fakt, zapedzilem sie troche.
Chodzilo mi o to ze -po uwzglednieniu intencji-
stosuje sie kare NIE cielesna, ktora w *podobnym* stopniu dotknie oprawce.
Zreszta co do intencji - linie lotnicze na 100% nie chca ofiar lotniczych a
tez
musza placic odszkodowanie. Zreszta za nieumysle spowodowanie smierci tez
podlega sie karze.
Cos innego:
Moze naiwne pytanie, ale ciekawe dlaczego nie stosuje sie kar cielesnych?
Ktos napisal "bo panstwo cywilizowne".
Co jest lepszego w karach NIE cielesnych i dlaczego stosuje sie wlasnie
takie
w krajach cywilizowanych?
Niby proste pytanie, ale jaka odpowiedz?
Moze w tym wlasnie jest argument przeciw karze smierci?
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-10 16:01:44
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Użytkownik Johnny napisał:
> To a propos ostatniego zdania.
Zauważyłam :)
--
GABi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:26:58
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał
w wiadomości news:cmtduu$9ub$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zreszta co do intencji - linie lotnicze na 100% nie chca ofiar lotniczych
> a
> tez
> musza placic odszkodowanie. Zreszta za nieumysle spowodowanie smierci tez
> podlega sie karze.
Źle kombinujesz. ;)
Odszkodowania linii lotniczych - to domena prawa cywilnego,
a nie karnego. Na podobnej zasadzie firma telekomunikacyjna
może odłączyć telefon osobie, która nie płaci rachunków,
bez wnikania jakie były motywy nieregulowania należności.
Natomiast karę za "nieumyślne spowodowanie śmierci"
ponosi osoba, która świadomie dokonała takich czynów/zaniedbań,
w wyniku których doszło do czyjejś śmierci i tylko wówczas,
gdy związek między czynem/zaniedbaniem a śmiercią mógł zostać
przez nią przewidziany.
> Cos innego:
> Moze naiwne pytanie, ale ciekawe dlaczego nie stosuje sie kar cielesnych?
Mz najistotniejszą przyczyną jest fundamentalna zmiana
w kulturze świata zachodniego, jaka zachodzi od 200 lat.
Otóż radykalnie wzrosło/wzrasta społeczne oszacowanie
wartości cielesności człowieka jako takiej (por. np.
ze społeczną wartością cielesności w średniowieczu).
Innym przejawem dokładnie tej samej tendencji są rozbudowane
systemy ochrony zdrowia. :) We współczesnym świecie
problemem społecznym jest infekcja ciała, nie duszy. ;)
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:39:00
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Amnesiak<a...@T...interia.pl>
news:cmtfgd$khh$1@news.onet.pl:
>> Cos innego:
>> Moze naiwne pytanie, ale ciekawe dlaczego nie stosuje sie kar
>> cielesnych?
>
> Mz najistotniejsz? przyczyn? jest fundamentalna zmiana
> w kulturze ?wiata zachodniego, jaka zachodzi od 200 lat.
> Otóż radykalnie wzrosło/wzrasta społeczne oszacowanie
> warto?ci cielesno?ci człowieka jako takiej (por. np.
> ze społeczn? warto?ci? cielesno?ci w ?redniowieczu).
> Innym przejawem dokładnie tej samej tendencji s? rozbudowane
> systemy ochrony zdrowia. :) We współczesnym ?wiecie
> problemem społecznym jest infekcja ciała, nie duszy. ;)
Co to jest 'społeczne oszacowanie wartości cielesności człowieka'?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:51:29
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Paweł Niezbecki wrote:
>
> >> Cos innego:
> >> Moze naiwne pytanie, ale ciekawe dlaczego nie stosuje sie kar
> >> cielesnych?
> >
> > Mz najistotniejsz? przyczyn? jest fundamentalna zmiana
> > w kulturze ?wiata zachodniego, jaka zachodzi od 200 lat.
> > Otóż radykalnie wzrosło/wzrasta społeczne oszacowanie
> > warto?ci cielesno?ci człowieka jako takiej (por. np.
> > ze społeczn? warto?ci? cielesno?ci w ?redniowieczu).
> > Innym przejawem dokładnie tej samej tendencji s? rozbudowane
> > systemy ochrony zdrowia. :) We współczesnym ?wiecie
> > problemem społecznym jest infekcja ciała, nie duszy. ;)
>
> Co to jest 'społeczne oszacowanie wartości cielesności człowieka'?
>
moze roznica w wycenie blizny na policzku a na posladkach
--
No, to będę miał nauczkę.
-- jeden facet gdy przywiązywali go do krzesła elektrycznego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:52:29
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Duch<a...@p...com>
news:cmtduu$9ub$1@nemesis.news.tpi.pl:
[...]
> Moze naiwne pytanie, ale ciekawe dlaczego nie stosuje sie kar
> cielesnych? Ktos napisal "bo panstwo cywilizowne".
> Co jest lepszego w karach NIE cielesnych i dlaczego stosuje sie
> wlasnie takie
> w krajach cywilizowanych?
>
> Niby proste pytanie, ale jaka odpowiedz?
> Moze w tym wlasnie jest argument przeciw karze smierci?
[...]
Ponieważ kara cielesna jest szczególnie poniżająca i dotkliwa (i to dla
ducha, nie dla ciała).
Dlaczego?
Ano być może dlatego, że stara się karanemu odebrać wszelką wolność i jest w
tym na czas wymierzania kary bardzo skuteczna (z czasem spędzanym za
kratkami można teoretycznie zrobić wiele różnych rzeczy, podczas gdy
chłostany może co najwyżej starać się zachować odrobinę godności, ale poza
tym jest całkowicie we władzy drugiego człowieka) i postawić go najniżej jak
tylko można w hierarchii społecznej/grupowej (kara cielesna aż 'prosi się' o
widownię, najlepiej wrogą wobec karanego albo równie bezsilną jak on, tylko
'chwilowo' nie karaną. Wtedy działa 'najlepiej'. W tym drugim przypadku
również na widownię).
Aha, i jeszcze jedno, doznane upokorzenie jest bardzo niebezpiecznym doradcą
na przyszłość.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 17:22:26
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Dnia Wed, 10 Nov 2004 16:58:49 +0100, Duch napisał(a):
[...]
> Cos innego:
> Moze naiwne pytanie, ale ciekawe dlaczego nie stosuje sie kar cielesnych?
A chcesz uderzyć w człowieka, czy w jego zachowanie?
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 17:55:10
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał
w wiadomości news:cmtg8d$2kml$1@mamut1.aster.pl...
> Co to jest 'społeczne oszacowanie wartości cielesności człowieka'?
Wartość, jaką społeczeństwo przypisuje cielesności.
Miałem na myśli szczególną rolę, jaką we współczesnej
kulturze zachodniej odgrywa ciało człowieka i niespotykaną
w dawnych czasach (a i dziś poza Euroameryką) w takim wymiarze
wrażliwość na cierpienie fizyczne.
Nawiązując do Twojego sąsiedniego postu: czy sądzisz,
że kara fizyczna zawsze należała (w znaczeniu: była postrzegana)
do tych najbardziej upokarzających?
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 18:03:23
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Amnesiak<a...@T...interia.pl>
news:cmtklp$m6i$1@news.onet.pl:
>> Co to jest 'społeczne oszacowanie wartości cielesności człowieka'?
>
> Wartość, jaką społeczeństwo przypisuje cielesności.
> Miałem na myśli szczególną rolę, jaką we współczesnej
> kulturze zachodniej odgrywa ciało człowieka i niespotykaną
> w dawnych czasach (a i dziś poza Euroameryką) w takim wymiarze
> wrażliwość na cierpienie fizyczne.
Wydaje mi się, że nie o to chodzi przeciwnikom kar cielesnych, ale
oczywiście mogę się mylić.
> Nawiązując do Twojego sąsiedniego postu: czy sądzisz,
> że kara fizyczna zawsze należała (w znaczeniu: była postrzegana)
> do tych najbardziej upokarzających?
Nie mam pojęcia. Z pewnością była odbierana jako bardziej zwyczajna. Ale
pewnie też zawsze była widowiskowa. I (zwykle publiczna) wyzwalała silne
emocje wśród widzów (podniecenie, przyjemność, poczucie więzi z innymi
uczciwymi obywatelami, a kieszonkowcy krążący wśród radosnego tłumu to nawet
mogli być szczęśliwi).
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 18:10:26
Temat: Re: Kara smierci - tak czy nie?Paweł Niezbecki<s...@p...acn.wawa>
news:cmtl6k$2qng$1@mamut1.aster.pl:
[...]
>> Nawiązując do Twojego sąsiedniego postu: czy sądzisz,
>> że kara fizyczna zawsze należała (w znaczeniu: była postrzegana)
>> do tych najbardziej upokarzających?
>
> Nie mam pojęcia. Z pewnością była odbierana jako bardziej zwyczajna.
Czyli może faktycznie kiedyś była postrzegana jako mniej upokarzająca?
Teraz byłaby czymś niesłychanym i już przez sam fakt niezwykłości -
upokarzająca.
> Ale pewnie też zawsze była widowiskowa. I (zwykle publiczna)
> wyzwalała silne emocje wśród widzów (podniecenie, przyjemność,
> poczucie więzi z innymi uczciwymi obywatelami, a kieszonkowcy krążący
> wśród radosnego tłumu to nawet mogli być szczęśliwi).
No i te uczucia oczywiście wydają mi się jednym z powodów, dla których
trudno byłoby wrócić do (publicznych) kar cielesnych.
(A niepubliczne to chyba by się nie liczyły, co? :)
To społeczne święto 'uczciwych obywateli' z powodu łojenia tyłka przestępcy
byłoby jednak nieco obrzydliwe (?)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |