Data: 2003-05-07 07:53:42
Temat: Karczek a la befsztyk
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja zadza eksperymentowania jest nadal nieposkromiona, wiec kupilam dwa
kotlety w karczku, przyprawilam (sol, pieprz, czosnek, czaber, ostra
papryka). ZOstawilam na jakas chwile, zeby sie przegryzlo. Tuz przed
wpakowaniem na patelnie posmarowalam z obu stron olejem (malutko). Patelnie
mam taka ciezka, czarna, bardzo plytka i pofalowana (takie gory i doliny),
czyli taka przeznaczona do befsztykow. Wyszlo wpaniale! Okazuje sie, ze
karczek swietnie sie nadaje do takiego smazenia, wychodzi soczysty i miekki.
Niepotrzebnie , jak sie okazalo, smarowalam go, bo sporo tluszczu sie z
niego wytopilo i w nie przymurowywal sie do paletni (smarowanie mialo temu
zapobiec). Slowem - wyszedl smaczny obiad w 20 minut. Chyba sie przerzuce na
karczek :))
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|