« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-08-06 18:05:06
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrąW dniu 2010-08-06 19:28, zenek pisze:
> Nie badz taki madry frajerze bo jakbys nie pochwali sie na grupie swoja glupota to
pewnie przez
> kilka lat podniecal bys sie ze jadles kawior. A to gowno ktore kupiles nigdy kolo
kawioru nie lezalo.
Dobrze wiedziałem co kupuje człowieczku nędzny, a koło gówna to będą twoje wywłoki
leżały gdy cię
jakiś nowotwór wpierdoli czego ci szczerze życzę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-08-06 21:15:51
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrązenek wrote:
> A gdzie ty lowisz te łososie ?
Kupuję u zaprzyjaźnionych rybaków bałtyckich, lub na Wiśle w Mikoszewie
--
Pozdrawiam, Sławomir panta_rei Frąc, Braniewo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-08-06 21:21:28
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrązenek wrote:
> Pstrag a łosos to drobna roznica zreszta podobnie jak miedzy tym gownem
> ktore kupiles za 12zl a kawiorem za 180zl.
Pstrąg jest rybą _łososiowatą_ a o różnicach w walorach smakowych przekonaj
się sam.
--
Pozdrawiam, Sławomir panta_rei Frąc, Braniewo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-08-07 06:23:47
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrąW dniu 2010-08-06 23:15, panta_rei pisze:
> zenek wrote:
>
>
>> A gdzie ty lowisz te łososie ?
>
> Kupuję u zaprzyjaźnionych rybaków bałtyckich, lub na Wiśle w Mikoszewie
A tye z wisly nadajasie do jedzenia ? Bo np ryby z odry tak smierdza
chemia ze po zlowieniu nadaja sie tylko do powrotu w odmety smrodki odry.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-08-07 08:20:37
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrązenek wrote:
>> Kupuję u zaprzyjaźnionych rybaków bałtyckich, lub na Wiśle w Mikoszewie
>
>
> A tye z wisly nadajasie do jedzenia ? Bo np ryby z odry tak smierdza
> chemia ze po zlowieniu nadaja sie tylko do powrotu w odmety smrodki odry.
Łososie nie żyją w Wiśle... ehhh otwórz atlas, zobacz gdzie leży Mikoszewo i
na koniec koniecznie poczytaj o łososiach bo w tej chwili to zadajesz
dziecinnie głupie pytania.
--
Pozdrawiam, Sławomir panta_rei Frąc, Braniewo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-08-07 08:26:16
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrąW dniu 2010-08-07 10:20, panta_rei pisze:
> zenek wrote:
>
>>> Kupuję u zaprzyjaźnionych rybaków bałtyckich, lub na Wiśle w Mikoszewie
>>
>>
>> A tye z wisly nadajasie do jedzenia ? Bo np ryby z odry tak smierdza
>> chemia ze po zlowieniu nadaja sie tylko do powrotu w odmety smrodki odry.
>
> Łososie nie żyją w Wiśle... ehhh otwórz atlas, zobacz gdzie leży Mikoszewo i
> na koniec koniecznie poczytaj o łososiach bo w tej chwili to zadajesz
> dziecinnie głupie pytania.
>
Przeciez to ty napisales :"na Wiśle"
Chyba ze w twoich stronach okreslenie na wisle oznacza cos innego .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-08-07 08:28:47
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrązenek wrote:
>>>> Kupuję u zaprzyjaźnionych rybaków bałtyckich, lub na Wiśle w Mikoszewie
>>>
>>>
>>> A tye z wisly nadajasie do jedzenia ? Bo np ryby z odry tak smierdza
>>> chemia ze po zlowieniu nadaja sie tylko do powrotu w odmety smrodki
>>> odry.
>>
>> Łososie nie żyją w Wiśle... ehhh otwórz atlas, zobacz gdzie leży
>> Mikoszewo i na koniec koniecznie poczytaj o łososiach bo w tej chwili to
>> zadajesz dziecinnie głupie pytania.
>>
>
>
> Przeciez to ty napisales :"na Wiśle"
>
> Chyba ze w twoich stronach okreslenie na wisle oznacza cos innego .
Przydałoby się jeszcze rozumienie tego co się czyta...
Pytanie pomocnicze: Co łososie robią na Wiśle na wysokości Mikoszewa...
Bez odbioru
--
Pozdrawiam, Sławomir panta_rei Frąc, Braniewo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-08-07 08:38:27
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrąW dniu 2010-08-07 10:28, panta_rei pisze:
> zenek wrote:
>
>>>>> Kupuję u zaprzyjaźnionych rybaków bałtyckich, lub na Wiśle w Mikoszewie
>>>>
>>>>
>>>> A tye z wisly nadajasie do jedzenia ? Bo np ryby z odry tak smierdza
>>>> chemia ze po zlowieniu nadaja sie tylko do powrotu w odmety smrodki
>>>> odry.
>>>
>>> Łososie nie żyją w Wiśle... ehhh otwórz atlas, zobacz gdzie leży
>>> Mikoszewo i na koniec koniecznie poczytaj o łososiach bo w tej chwili to
>>> zadajesz dziecinnie głupie pytania.
>>>
>>
>>
>> Przeciez to ty napisales :"na Wiśle"
>>
>> Chyba ze w twoich stronach okreslenie na wisle oznacza cos innego .
>
> Przydałoby się jeszcze rozumienie tego co się czyta...
> Pytanie pomocnicze: Co łososie robią na Wiśle na wysokości Mikoszewa...
>
> Bez odbioru
>
No wlasnie co one tam robia moze wytlumaczysz ?
No i ci rybacy baltyccy to tez ciekawostka bo z tego co wiem to ostatnio
mozna u nich kupic tylkofladry do ktorych trzeba dokupic mikroskop zeby
je zobaczyc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-08-08 15:21:01
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrąUżytkownik panta_rei napisał:
> Trudno mi sobie wyobrazić kawior który został zapasteryzowany :) Pewnie są
> jakieś przemysłowe metody, które nie zniszczą "surowości" wyrobu, w domu
> nigdy tego nie robiłem
Wiązką szybkich elektronów lub promieniami gamma?
A w praktyce zapewne po prostu dodają benzoesanu (produkt jak
najbardziej naturalny - wystarczy odrobina wywaru z borówek).
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-08-09 15:54:57
Temat: Re: Kawior - co nim jeszcze jest a co jest tylko zabarwioną ikrązenek wrote:
>>>> Łososie nie żyją w Wiśle... ehhh otwórz atlas, zobacz gdzie leży
>>>> Mikoszewo i na koniec koniecznie poczytaj o łososiach bo w tej chwili
>>>> to zadajesz dziecinnie głupie pytania.
>>>>
>>>
>>>
>>> Przeciez to ty napisales :"na Wiśle"
>>>
>>> Chyba ze w twoich stronach okreslenie na wisle oznacza cos innego .
>>
>> Przydałoby się jeszcze rozumienie tego co się czyta...
>> Pytanie pomocnicze: Co łososie robią na Wiśle na wysokości Mikoszewa...
>>
>> Bez odbioru
>>
>
>
> No wlasnie co one tam robia moze wytlumaczysz ?
Heh, jakoś nie czuję misji, żeby tak banalne rzeczy Ci tłumaczyć, to jest
częściowo zakres wiedzy ze szkoły podstawowej, łatwa do odszukania w sieci.
Jeśli nie masz ochoty wykonać minimum wysiłku to ja Cię nie będę wyręczał,
jeśli nie wierzysz że one tam są to jedź człowieku i sprawdź, najlepiej od
września, bo teraz to przeważnie troć łowią (zwaną lokalnie czarnuchem).
> No i ci rybacy baltyccy to tez ciekawostka bo z tego co wiem to ostatnio
> mozna u nich kupic tylkofladry do ktorych trzeba dokupic mikroskop zeby
> je zobaczyc.
Znaczy to tyle, że Twoja wiedza o rybactwie jest niewystarczająca do
ogarnięcia tych tematów, trochę Ci rozjaśnię, bo tego nawet nie znajdziesz w
sieci ;)
Ci których nazywasz baltyckimi rybakami to pewnie rybacy z plaż nadmorskich,
jakby to zgrabnie ująć... to są "prawie" bałtyccy rybacy, z uwagi na
posiadany sprzęt łowią w strefie, przeważnie 6mil od brzegu, a w czasie
letnich temperatur w tej strefie niewiele można złapać poza flądrą. Większa
flądra trafia do knajp i smażalni, turystom na plaży sprzedaje się
"zegarki", turysta z braku laku kupuje płacąc tyle samo co odbiorcy
gastronomiczni za dużą flądrę, życie ;)
Dorsz jest limitowany, łodzie do 8m długości limitów niby nie mają ale one
łowią przeważnie w strefie do 6 mil, te co pływają dalej nie mają problemu
ze zbytem i jeśli już chce im się cokolwiek sprzedać turystom na plaży to to
będą bolki i cały posztormowy chłam, życie ;)
Dawniej było tak, że nikt się nie przejmował przekraczaniem przepisów i
łowił wszystko co pływa i nie martwił się mandatami. Dziś konsekwencje
przekraczania przepisów są dla rybaka bolesne, poza mandatem w wysokościach
1000-2000zł dochodzi *bat* w postaci odmowy wypłat dopłat/odszkodowań z
funduszy unijnych, i tu straty są dużo, dużo większe.
Reasumując rybak ma w nosie sprzedawanie ryby dla turysty na plaży, woli
schować przed wzrokiem ludzi to co ma wartościowego i sprzedać stałemu
klientowi za godziwe pieniądze.
Pracowałem "trochę" dla rybaków i teraz problemu nie mam z rybą, jak jestem
na Mierzei Wiślanej to jem smaczną rybkę- dzięki temu co się napracowałem na
przykład przy klasyfikacjach łodzi rybackich, przy walce o III rejon żeglugi
(20 mil) To wszystko ma dziś wpływ na życie codzienne rybaka, a turysta...
cóż, przyjedzie pomarudzi i pojedzie, a jak będzie grzeczny to mu sprzedadzą
to co nie powinno nawet przypłynąć do portu, albo to co powinno trafić do
utylizacji.
Smacznego!
--
Pozdrawiam, Sławomir panta_rei Frąc, Braniewo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |