« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-08 13:29:39
Temat: Re: Kuchenka mikrofalowa - do czego?On Sun, 7 Nov 2004 21:02:00 +0100 I had a dream that Sierp <N...@s...netskasuj>
wrote:
> samych plynow nigdy nie probowalem, natomiast takie potrawy jak...
> bo ja wiem
> golabki, krokiety, wiele innych - sa po prostu gorsze niz podgrzane
> w inny sposob
> i nie jestem takim ewenementem - kilkoro moich znajomych ma takie
> same odczucia
A powiedz mi - jak podgrzewasz krokiety? Czasem nie na patelni?
Czyli je smażysz? Więc chcesz powiedzieć, że ewenementem jest
rozróżnianie potraw smażonych od gotowanych? :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-08 14:58:13
Temat: Re: Kuchenka mikrofalowa - do czego?"Grzegorz Janoszka" <G...@S...pro.onet.pl> wrote in
message news:slrncout63.fo.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.e
du.pl...
> On Sun, 7 Nov 2004 21:02:00 +0100 I had a dream that Sierp
<N...@s...netskasuj> wrote:
> A powiedz mi - jak podgrzewasz krokiety? Czasem nie na patelni?
> Czyli je smażysz? Więc chcesz powiedzieć, że ewenementem jest
> rozróżnianie potraw smażonych od gotowanych? :)
Ale chcę zwrócić uwagę, że jest różnica w pierogach czy gołąbkach z garnka i
z mikrofali. Niestety mikrofala mocno wysusza potrawy. Dlatego suche dania
średnio się do niej nadają.
pzdr
topjes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-08 18:31:02
Temat: Re: Kuchenka mikrofalowa - do czego?
> Ale chcę zwrócić uwagę, że jest różnica w pierogach czy gołąbkach z garnka
i
> z mikrofali. Niestety mikrofala mocno wysusza potrawy. Dlatego suche dania
> średnio się do niej nadają.
"Bo pić to trzeba umić" jak mawiał bohater jednego z filmów.
Tak samo jest z podgrzewaniem. Sprawa nie polega na wsadzeniu potrawy
na talerzu i odpaleniu mikrofalki. Często trzeba się trochę zastanowić.
Pierogi, pampuchu itp najlepiej "przepłukać" pod kranem położyć na głębokim
talerzu, przykryć drugim głębokim talerzem (w miarę szczelnie) i tak
podgrzać
w mikrofali. Rzeczywiście najlepiej chwilę po zakończeniu grzania,
pozostawić układ talerzy bez zmian i ciekaw jestem czy da się odróżnić,
czy były odgrzewane w mikrofali czy na parze.
Kurczaka, boczek, kiełbasę można "upiec" w specjalnych workach foliowych.
Itd. Trzeba trochę poeksperymentować, trochę doczytać i naprawdę fajne
potrawy
można z mikrofali wyczarować.
Pamiętam śniadanie wielkanocne, kiedy zajadaliśmy się chlebem "z piekarni" z
chrupiącą skórką
(dla niewtajemniczonych - chleb z zamrażarki odpowiednio oprawiony w
mikrofali).
Używam mikrofali już prawie osiem lat. Ma wady i zalety. Pewnie że jak mam
czas i wenę
wolę patelkę. Ale schaba nafaszerowanego piersia z kurczaka przykrytego
płatami boczku,
wolę upiec w mikrofali (oczywiście w specjalnej folii).
Pozdrawiam emarcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |