Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Lubicie sushi?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lubicie sushi?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 83


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2013-06-28 17:34:31

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Jun 2013 17:25:38 +0200, Sara napisał(a):

> Od którego? Napisz, to będziemy go unikać.

Przecież napisałam, że od wiodącego 33333-) Moge uściślić miejsce - w
Galerii Echo.
Była awaria tego kranika, nad którym pani sprzedająca opłukuje gałkownicę -
zapewne awaria, bo maczała gałkownicę w wiaderku plastikowym z wodą, raczej
rzadko zmienianą, a tu dosyć ciepło (choć to zima była chyba) - przyznam,
ze od razu mnie ten widok zemdlił, ale akurat byłam bardzo nastawiona na te
lody przed seansem kinowym... i to był błąd. Prawie dwa dni mdłości, torsji
i biegunka... Pierwszy raz miałam coś takiego jak żyję, nie jestem
wrażliwa, nie dolega mi nic ze strony przewodu pokarmowego, żołądek mam jak
z zelaza - no ale musiało być tam dużo tego namnożone, aż strach
pomyśleć... Nigdy więcej.

--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2013-06-28 17:49:28

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-28 17:34, Ikselka pisze:

> Przecież napisałam, że od wiodącego 33333-) Moge uściślić miejsce - w
> Galerii Echo.

Naprawdę nie wiem, kto jest wiodący. Ale jak sekret, to nie pisz.
I nie mam pojęcia, co to za Galeria Echo, sklepy jakieś?

> Była awaria tego kranika, nad którym pani sprzedająca opłukuje gałkownicę -
> zapewne awaria, bo maczała gałkownicę w wiaderku plastikowym z wodą, raczej
> rzadko zmienianą, a tu dosyć ciepło (choć to zima była chyba) - przyznam,
> ze od razu mnie ten widok zemdlił, ale akurat byłam bardzo nastawiona na te
> lody przed seansem kinowym... i to był błąd. Prawie dwa dni mdłości, torsji
> i biegunka... Pierwszy raz miałam coś takiego jak żyję, nie jestem
> wrażliwa, nie dolega mi nic ze strony przewodu pokarmowego, żołądek mam jak
> z zelaza - no ale musiało być tam dużo tego namnożone, aż strach
> pomyśleć... Nigdy więcej.

Współczuję, miałam podobnie raz w życiu i to po pomidorach, a może to
jakiś wirus i skojarzyłam z pomidorami, bo nie jadłam wtedy nic innego.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2013-06-28 17:55:51

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Jun 2013 17:49:28 +0200, Sara napisał(a):

> W dniu 2013-06-28 17:34, Ikselka pisze:
>
>> Przecież napisałam, że od wiodącego 33333-) Moge uściślić miejsce - w
>> Galerii Echo.
>
> Naprawdę nie wiem, kto jest wiodący. Ale jak sekret, to nie pisz.

Żaden sekret, ale ponieważ w tej chwili nie mam żadnych dowodów, to wiesz,
proces o zniesławienie byłby raczej na moją niekorzyść. Moja znajoma, która
wtedy też jadła te same lody, miała poodobne dolegliwości. Ciekawa jestem,
ile osób wtedy konsumujących też je miało, a było ich mnóstwo, kolejka
istna; afery z tego nie ma, bo każdy pewnie pomyślał, ze tylko on - a ja
akurat wiem, że nie tylko ja.

> I nie mam pojęcia, co to za Galeria Echo, sklepy jakieś?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Galeria_Echo

>
>> Była awaria tego kranika, nad którym pani sprzedająca opłukuje gałkownicę -
>> zapewne awaria, bo maczała gałkownicę w wiaderku plastikowym z wodą, raczej
>> rzadko zmienianą, a tu dosyć ciepło (choć to zima była chyba) - przyznam,
>> ze od razu mnie ten widok zemdlił, ale akurat byłam bardzo nastawiona na te
>> lody przed seansem kinowym... i to był błąd. Prawie dwa dni mdłości, torsji
>> i biegunka... Pierwszy raz miałam coś takiego jak żyję, nie jestem
>> wrażliwa, nie dolega mi nic ze strony przewodu pokarmowego, żołądek mam jak
>> z zelaza - no ale musiało być tam dużo tego namnożone, aż strach
>> pomyśleć... Nigdy więcej.
>
> Współczuję, miałam podobnie raz w życiu i to po pomidorach, a może to
> jakiś wirus i skojarzyłam z pomidorami, bo nie jadłam wtedy nic innego.

Może pomidory były opryskane jakimś paskudztwem przeciw pleśni...
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2013-06-28 18:07:46

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: k...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 28 czerwca 2013 16:02:03 UTC+2 użytkownik anhin napisał:
> .
>
> >
>
> > moim zdaniem rzecz konsumpcji zywego pozywienia jest powszechnie
>
> znana... ale jak widac?
>
> >
>
> > np. te potrawy są jeszcze... żywe:
>
> >
>
> http://ciekawe.onet.pl/fototematy/te-potrawy-sa-jesz
cze-zywe,5442901,13901488,galeria-maly.html
>
> >
>
>
>
>
>
> rzeczywiście ciekawe. Natomiast co do użycia fugu w sushi zachowam swoje
>
> zdanie, poparte szybką konsultacją ze znajomym Japończykiem -fugu do
>
> sushi po prostu się nie nadaje, jest zbyt mdła. Sashimi czy chiri,
>
> owszem, ale nie sushi, i to nie jest tylko kwesta ceny ale pewnego stylu
>
> czy -metaforycznie- smaku. Niewykluczone że np. w Stanach sushi z fugu
>
> jest nadzwyczaj snobistyczną potrawą, ale raczej nie w Japonii.

ostrygi tez je sie zywe!
jak chodzi o fugu to w Polsce lepiej nie ryzykowac konsumpcji

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2013-06-28 19:32:03

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2013-06-28 16:32, obywatel Sara uprzejmie donosi:
> Akurat nie przepadam.
> Ale jest mnóstwo potraw, które lubię, a w których też można się
> doszukiwać sensacyjnych zagrożeń, jednak tego nie robię, wolę żyć krócej
> (ewentualnie), a radośniej, niż zastraszona i w wiecznym lęku przed
> wszystkim, nawet przed jedzeniem.
> Tatar, surowe jajka... lubię, a ho, ho, co może tam być.
> Lody - ewentualna salmonella,

Surowe mięcho, surowe jaja, surowe ciasto, niegotowane mleko, niemyte owoce.
Uwielbiam życie na krawędzi.
Szuszi nie jadłam jeszcze tylko dlatego, że we wsi nie ma kto porządnego
zrobić.

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2013-06-28 19:33:53

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:32:03 +0200, Qrczak napisał(a):

> Surowe mięcho, surowe jaja, surowe ciasto, niegotowane mleko, niemyte owoce.
> Uwielbiam życie na krawędzi.

Grzędę masz kanciastą?
;-PPP
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2013-06-28 19:41:13

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Feniks z popiołów <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-28 19:32, Qrczak pisze:
>
> Szuszi nie jadłam jeszcze tylko dlatego, że we wsi nie ma kto
> porządnego zrobić.

We wsi nie ma, w mieście też nie ma.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2013-06-28 19:58:40

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:41:13 +0200, Feniks z popiołów napisał(a):

> W dniu 2013-06-28 19:32, Qrczak pisze:
>>
>> Szuszi nie jadłam jeszcze tylko dlatego, że we wsi nie ma kto
>> porządnego zrobić.
>
> We wsi nie ma, w mieście też nie ma.
>
> Ewa

Porządne to tylko w kraju wiśni 33333-)
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2013-07-06 09:42:09

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Trybun <Y...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-26 16:26, Ikselka pisze:
>
> Widziałam je w wątróbkach dorszowych i na ich powierzchni zaraz pod tą
> błonką, niektóre częściowo na zewnątrz, a częściowo wewnątrz. Wątróbki
> dorszowe chciałam jak ostatnio zapasteryzować z przyprawami we własnym
> sosie - są pyszne. No ale nie tym razem i już chyba więcej nigdy. Tuszki
> także poszły do kosza, no bo czy ja wiem, moze w mięsie też to jest albo i
> co inszego jeszcze oprócz, więc wolę nie ryzykować :-(((

Prawdę mówiąc to nigdy nie zwracałem na to uwagi.. Widziałem kiedyś coś
takiego, ale w wątrobie owcy. No myślę że za sprawą Twojego posta na
dłuższy czas pozegnam sie ze smakiem dorsza... :-(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2013-07-06 09:43:30

Temat: Re: Lubicie sushi?
Od: Trybun <Y...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-26 16:33, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:06:54 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> Mnie jak na razie nawet najapetyczniejszy tatar nie jest w stanie
>> skusić.
> Mnie skusił pod warunkiem, ze robię SAMA osobiście. Nigdzie i nigdy innego
> nie jadam, a już broń Boże w restauracji. Mój tatar robię tylko i wyłącznie
> z poledwicy wołowej i to kupionej w jednym i tym samym miejscu, 100% pewnym
> - jest to zakład moich starych znajomych, rozbiór tusz wołowych jest tam
> rygorystycznie obwarowany wszelkimi unijnymi i nie tylko przepisami i
> wymogami, nawet numer i wiek aktualnie przerobionego egzemplarza oraz
> partii jest zapisywany na ogólnodostępnej tablicy w zakładzie, można sobie
> sprawdzić i zanotować tak na wszelki wypadek. Kontrola weterynaryjna też
> ścisła, wiem coś o tym, bo z psami jeżdżę do weta (też znajomy), który tam
> kontroluje mięcho i mówi, że to mięso jest pewne.
> Zatem tylko w tych sprzyjających okolicznościach odwazyłam się na tatara.

No faktycznie trudno wyobrazić sobie bardziej rygorystyczne warunki
jakie Ty postawiłaś dla surowego mięsa;-) . Ja jednak kiedyś miałem
okazję zobaczyć co możne zawierć mięso wołowe... tak więc już chyba
jestem załatwiony do końca życia na smak surowego mięsa..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wiadro chemii!.
sos tajski, ale który
Marynata do mięs na grilla
keks bez proszku
ogorki kiszone

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »