Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Manipulacja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Manipulacja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-14 11:08:15

Temat: Re: Manipulacja
Od: "Kalessin" <k...@j...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b79nmf$dgu$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > Patryśka jesteś straszna męczydusza. ;)
>
> no to co? ;)

No i fajnie ;))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-14 11:55:22

Temat: Re: Manipulacja
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kalessin"
> > tia.. tylko weź pod uwagę co się dzieje jeśli ktoś (świadome
> > przerysowanie)
> > mówiąc "radość" ma na myśli... ż a l??
> > musimy być czujni.
>
> I to dla niego właśnie będzie oznaczało radość,

nie.. bo on będzie czuł żal.. "radość" to tylko nazwa. a po co nam nazwy?
żebyśmy mogli się porozumiewać :]

>on właśnie będzie odczówał
> radość wtedy gdy..., a to jak ktoś z boku na to będzie patrzył jest już
mało
> dla niego ważne.

jeśli mówimy o słownictwie to- jest to bardzo ważne. dla niego jest ważne to
co on czuje a nie jak to sie nazywa, ale jeśli ma ż a l do kogoś, to mówi o
tym po to żeby ta osoba mogła o tym wiedzieć

> > nie, w encyklopediach/ słownikach jest zapisane zdanie ogółu...
>
> Zatem encyklopedia kłamie! ;) Ja się pod tym nie podpisuję więc nie jest
to
> już ogół, być może jeszcze większość, ale nie ogół.

w demokracji większość jest ogółem ;)
tylko zastanów się komu w ten sposób robisz krzywdę.. sobie czy "innym"?
już wiesz?
prawidłowa odpowiedź brzmi: wszystkim ;p

> > nieprawda ;p mówimy że medal ma dwie strony /mając na myśli pozytywną i
> > negatywną/.. powiedzenie bardzo mądre.. do póki nie trafimy na coś.. co
ma
> > tylko jedną stronę :]
>
> Możesz dać przykład czegoś takiego? :]

prawda i sprawiedliwość ;p inna sprawa że w rękach niedoskonałych ludzi to
pojęcia całkowicie abstrakcyjne
natomiast bardzo powszechnym jest: kłamstwo

> Kto wie czy by nie zrobiły ;) Nie nakłaniam, ale wpływam jednak nie zawsze
> muszę mieć określony cel aby na kogoś wpływać, a i tak nadal to robię.

ale to już nie jest manipulacja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 12:00:36

Temat: Re: Manipulacja (to mnie boli)
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kalessin"

> Ależ cały czas Ci mówię jak jest, dodaję jedynie wedłog mnie i nadal to
jest
> prawda ;)

kogoś uduszę.... grrrrrrrr
:)

> > ..i za razem bardzo ograniczające :(
>
> Nie rozumiem co w tym jest ograniczającego

tylko to że uniemożliwiasz w ten sposób prawidłowy przepływ informacji, a
brak przepływu inf. (bądź błędny prz.inf.) jest ograniczający

> > nie
> > poprzestawajmy na tym co nam się wydaje.. w ten sposób omijamy wielkim
> > łukiem Rzeczywistość..
>
> Wchodzimy w rzeczywistość danej osoby

tylko że to też jest ograniczające. nie mówię że nieciekawe i nieważne ale
po prostu ograniczające. chodzi o to żeby na tym nie poprzestawać.

> > > Cieplutko ;)
> Gorąco ;)

ściema ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 14:23:00

Temat: Re: Manipulacja (to mnie boli)
Od: "Kalessin" <k...@j...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7e7st$p87$1@nemesis.news.tpi.pl...
> kogoś uduszę.... grrrrrrrr
> :)

Ja wiem, ja wiem, mnie weź ;)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 14:39:40

Temat: Re: Manipulacja
Od: "Kalessin" <k...@j...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7e7j6$nr4$1@nemesis.news.tpi.pl...

> nie.. bo on będzie czuł żal.. "radość" to tylko nazwa. a po co nam nazwy?
> żebyśmy mogli się porozumiewać :]

No wlaśnie, ale tego typu nazwy mogą wprowadzać w błąd. Jeśli ja powiem
"jestem radosny" to Ty to zrozumiesz po swojemu, czyli wyobrazisz sobie co
dla Ciebie oznacza radość i w tych kategoriach odbierzesz to w jakim ja
jestem stanie, co w rzeczywistości nie musi się pokrywać z tym co ja
odczówam. Moglibyśmy uściślać mówiąc "moje serce zaczęło bić szybciej,
kąciki ust podniosły się...", ale kto tak będzie mówił o swoich stanach
emocjonalnych?. Oczywiście zaraz powiesz mi, że właśnie Ci chodzi o tą
"jedną prawdę" i definicje radości, ale czy uważasz, że ludzie będą
studiowali słowniki czy encyklopedie po to by móc "prawdziwie" mówić o
uczuciach?
Ktoś Ci powie "jestem radosny" - i powie Ci PRAWDĘ bo tak właśnie się teraz
czuje niezależnie od definicji.


> jeśli mówimy o słownictwie to- jest to bardzo ważne. dla niego jest ważne
to
> co on czuje a nie jak to sie nazywa, ale jeśli ma ż a l do kogoś, to mówi
o
> tym po to żeby ta osoba mogła o tym wiedzieć

Zgadza się

> w demokracji większość jest ogółem ;)
> tylko zastanów się komu w ten sposób robisz krzywdę.. sobie czy "innym"?
> już wiesz?
> prawidłowa odpowiedź brzmi: wszystkim ;p

PRAWDZIWA odpowiedz brzmi "nikomu" (na marginesie, w jaki sposób mogę komuś
zrobić krzywdę słowami?)

> ale to już nie jest manipulacja.

W Twoim słowniku nie ;) W moim jest



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 14:53:16

Temat: Re: Manipulacja (to mnie boli)
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kalessin"

> > kogoś uduszę.... grrrrrrrr
> > :)

> Ja wiem, ja wiem, mnie weź ;)

Shrek! SHREK! wybierz mnie!! wybierz M N I E!!!
;)))))))))))))))))))))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 15:19:19

Temat: Re: Manipulacja
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kalessin"
> > nie.. bo on będzie czuł żal.. "radość" to tylko nazwa. a po co nam
nazwy?
> > żebyśmy mogli się porozumiewać :]
>
> No wlaśnie, ale tego typu nazwy mogą wprowadzać w błąd.

jakiego typu?
nie jeśli przyjmiemy jakieś ogólne zasady dotyczące _ogółu_ i jeśli ten ogół
będzie ich przestrzegał :]


> Jeśli ja powiem
> "jestem radosny" to Ty to zrozumiesz po swojemu, czyli wyobrazisz sobie co
> dla Ciebie oznacza radość i w tych kategoriach odbierzesz to w jakim ja
> jestem stanie, co w rzeczywistości nie musi się pokrywać z tym co ja
> odczówam.

i właśnie dlatego powinniśmy jednakowo definiować radość

>Moglibyśmy uściślać mówiąc "moje serce zaczęło bić szybciej,
> kąciki ust podniosły się...",

to też może wprowadzić w błąd.. mi ze strachu zaczyna szybciej bić serce a
usta mogą wykrzywiać sie w ten sposób przy sarkastycznym śmechu ;p

> ale kto tak będzie mówił o swoich stanach
> emocjonalnych?.

Ty :]

> Oczywiście zaraz powiesz mi, że właśnie Ci chodzi o tą
> "jedną prawdę" i definicje radości,

oczywiscie chodzi mi o tą "jedną prawdę"... ;p

> ale czy uważasz, że ludzie będą
> studiowali słowniki czy encyklopedie po to by móc "prawdziwie" mówić o
> uczuciach?

a czy uważasz że ludzie uczą się swojego narodowego języka wertując słowniki
i encyklopedie? nieee :) uczymy się przez _naśladowanie_ pamiętasz? ;) a co
to oznacza? a no to że... t a k... ucząc się wybranych słów uczysz się
takiego ich znaczenia jakie "zna" osoba od której się uczysz.. powtarzasz
jej schemat.. i jeśli /jako dorosły/świadomy człek/ nie postanowisz się
zbuntować... i podorabiać własnych znaczeń to.. będziesz się doskonale
rozumiał z tą osobą.. a w dobie masmediów itp. nie uczymy się od jednej
osoby ale właściwie od dużego zbioru ludzkich istnień.. kolejne łańcuchy
schematów zazębiają się o siebie i w ten sposób powstaje _język_ wspólny i
zrozumiały dla _ogółu_
:)

> Ktoś Ci powie "jestem radosny" - i powie Ci PRAWDĘ bo tak właśnie się
teraz
> czuje niezależnie od definicji.

i co z tego że powie p r a w d ę skoro ja nie będę w stanie jej zrozumieć a
wręcz ta _prawda_ prowadzi mnie w _błąd_?
nie wystarczy tylko mówić.. nie bądźmy egocentrykami.. jak już mówimy to po
to żeby się _rozumieć_ :]


>>ale jeśli ma ż a l do kogoś, to mówi
> >o
> > tym po to żeby ta osoba mogła o tym wiedzieć
>
> Zgadza się

...więc musi mówić tak aby został zrozumiany.. a żeby zostać zrozumianym
trzeba używać _wspólnego_ języka

> PRAWDZIWA odpowiedz brzmi "nikomu"

chyba żartujesz? rusz wyobraźnią.. open your mind ;D
zamknij oczy.. albo lepiej nie bo wtedy nie będziesz widział co dla Ciebie
wyprodukowałam ;D
no wiec.. zamknij swoje wewnętrzne oko ;) i zobacz siebie... tak tak.. ale w
trochę innych "warunkach" niż te do których jesteś przyzwyczajony..
rozmawiasz.. możesz ze mną jak chcesz ;) tylko nie wiem jak mnie poznasz ;D
no więc... mówisz do mnie.. pytasz mnie o drogę do... ;) nom.. a ja Ci
odpowiadam.. tyle że nie zrozumiałam o co mnie pytasz.. a Ty nie rozumiesz
co Ci odpowiadam.. i zamiast do... trafiasz do... rozumiesz? :]
a teraz inna sytuacja.. spotykasz dziewczynę... najpiękniejszą, najbardziej
zmysłową /nie.. ja już byłam ;D/ jaką kiedykolwiek widziałeś... i chcesz się
jej zapytać o... klucz do jej serca ale ona nie rozumie o co ją pytasz i...
daje Ci klucz do... toalety ;D

i co? :] ależ ostatnio stałam się ~obrazowa ;)

> (na marginesie, w jaki sposób mogę komuś
> zrobić krzywdę słowami?)

znowu żartujesz? ;) naubliżaj mi a będziesz wiedział ;)
pomyśl że ktoś Ci się zwierza... na końcu przejmującej historii pyta Cię o
radę.. Tylko Ty możesz mu pomóc (przynajmniej tak mu się wydaje;) a Ty jako
dobry przyjaciel udzielasz najlepszych wskazówek na jakie Cię stać
(ewentualnie okradasz zegarmistrza i udzielasz też tych na które Cię nie
stać;D) ale! (zawsze jest jakieś "ale") masz problemy z.. precyzyjnym
wypowiadaniem się... osoba wołająca "help" /później zwana... ~wołaczem;) /
zrozumiała Twoje wskazówki tak.. jak jej na to pozwoliłeś.. wzięła je sobie
do serca /tyk-tyk/ i.. postąpiła zgodnie z Twoimi _słowami_ (a nie
intencjami bo przecież je mogła poznać tylko za pomocą słów). ale okazało
się że Wołacz źle zinterpretował Twoje wskazówki i... nakręcił "zegar" w
przeciwną stronę :(
ale zamotałam ;D
ale myślę że jesteś inteligentnym mężczyzną i dałeś sobie radę ;)


> > ale to już nie jest manipulacja.
>
> W Twoim słowniku nie ;) W moim jest

o bosz... i po co ja tyle gadam ;D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 16:47:46

Temat: Re: Manipulacja
Od: "Kalessin" <k...@j...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7ejhk$9ga$1@atlantis.news.tpi.pl...


> >Moglibyśmy uściślać mówiąc "moje serce zaczęło bić szybciej,
> > kąciki ust podniosły się...",
>
> to też może wprowadzić w błąd..

Masz rację :)


> Ty :]

No coś Ty, skąd Ci to przyszło do głowy? :]


> oczywiscie chodzi mi o tą "jedną prawdę"... ;p

Wyobraź sobie, że spotyka się dwóch wybitnych uczonych i zaczynają
dyskutować na jakiś temat, jednak niestety nie zgadzają się ze sobą, a wręcz
mają całkiem odmienne zdanie. Kto powienien zadecydować po której stronie
leży prawda? (dla utrudnienia dodajmy, że nie ma większego autorytetu od
nich ;))
Chcesz prawdy na temat manipulacji więc Ci ją dam "Manipulacja istnieje"
Chcesz wiedzieć czym ona jest na prawdę to się zapytam "wedłóg kogo?"

> uczymy się przez _naśladowanie_ pamiętasz? ;)

Rzeczywiście coś mi się obiło u uszy ;) Zauważyłem też, że uczymy i
naśladujemy różne osoby, a więc mamy różny obraz świata.



> i co z tego że powie p r a w d ę skoro ja nie będę w stanie jej zrozumieć

Zawsze możesz zapytać "Czym to dla Ciebie jest?" ;)

> nie wystarczy tylko mówić.. nie bądźmy egocentrykami.. jak już mówimy to
po
> to żeby się _rozumieć_ :]

No jak najbardziej :]

> > PRAWDZIWA odpowiedz brzmi "nikomu"
>
> chyba żartujesz?

No to powiedz komu zrobiłem krzywdę ;D

> rozmawiasz.. możesz ze mną jak chcesz ;) tylko nie wiem jak mnie poznasz
;D
> no więc... mówisz do mnie.. pytasz mnie o drogę do... ;) nom.. a ja Ci
> odpowiadam.. tyle że nie zrozumiałam o co mnie pytasz.. a Ty nie rozumiesz
> co Ci odpowiadam.. i zamiast do... trafiasz do... rozumiesz? :]

Całe szczęście, że można dopytać ;] no chyba, że ta druga osoba jest
niesłysząca i tu pojawia się ważna kwestia- dostosowanie swoich języków. W
mowie werbalnej jest to również bardzo ważne ponieważ mówiąc w tym samym
języku można się wogóle nie rozumieć, (ale o tym chyba doskonale wiesz :D) a
na to wplywa wiele czynników (i nie mówię o hałasie;))


> > (na marginesie, w jaki sposób mogę komuś
> > zrobić krzywdę słowami?)
>
> znowu żartujesz? ;)

Nie żartuję

>naubliżaj mi a będziesz wiedział ;)

Czy jakbym Ci naubliżał to zrobiłbym Ci krzywdę?

> pomyśl że ktoś Ci się zwierza... na końcu przejmującej historii pyta Cię o
> radę.. Tylko Ty możesz mu pomóc (przynajmniej tak mu się wydaje;)

Masz rację tak mu się wydaje ;)

> a Ty jako
> dobry przyjaciel udzielasz najlepszych wskazówek na jakie Cię stać
> (ewentualnie okradasz zegarmistrza i udzielasz też tych na które Cię nie
> stać;D) ale! (zawsze jest jakieś "ale") masz problemy z.. precyzyjnym
> wypowiadaniem się... osoba wołająca "help" /później zwana... ~wołaczem;) /
> zrozumiała Twoje wskazówki tak.. jak jej na to pozwoliłeś.. wzięła je
sobie
> do serca /tyk-tyk/ i.. postąpiła zgodnie z Twoimi _słowami_ (a nie
> intencjami bo przecież je mogła poznać tylko za pomocą słów). ale okazało
> się że Wołacz źle zinterpretował Twoje wskazówki i... nakręcił "zegar" w
> przeciwną stronę :(
> ale zamotałam ;D

Myślałaś o stanowisku 'motacza"? ;)
No to teraz Ty pomyśl, a raczej wyobraź sobie, że mówisz do kogoś "jesteś
głupi/a" Jedna osoba bierze te słowa i przez tydzień się dołuje popadając
wręcz w depresję, natomiast inna osoba słysząc te słowa bierze się ostro do
pracy nad sobą i mocno zaczyna się rozwijać. Powiedz mi czy osobę nr. 1
skrzywdziłaś? Powiedz też, czy osobę nr. 2 w jakiś sposob rozwinęłaś? NIE!!!
To te osoby są odpowiedzialne za to co się z nimi stało.

> o bosz... i po co ja tyle gadam ;D
>
No właśnie po co ;))
Może dlatego, że tobą manipuluję ;))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-14 18:00:44

Temat: Re: Manipulacja
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kalessin"

> Wyobraź sobie

naprawdę mogę?? ;)

> że spotyka się dwóch wybitnych uczonych i zaczynają
> dyskutować na jakiś temat, jednak niestety nie zgadzają się ze sobą, a
wręcz
> mają całkiem odmienne zdanie. Kto powienien zadecydować po której stronie
> leży prawda?

_ogół_. :] na podstawie rozsądnych argumentów etc. należy wybrać prawdę.
prawdą jest to, co przyjmiemy za prawdę. musimy więc być ostrożni. na
szczęście przeważnie jednostki nie biorą tego na siebie ;) i rzecz dokonuje
się na konto "ogółu"

> (dla utrudnienia dodajmy, że nie ma większego autorytetu od
> nich ;))

o.. to to juz zostawiamy Bogu ;)

> Chcesz prawdy na temat manipulacji więc Ci ją dam "Manipulacja istnieje"
> Chcesz wiedzieć czym ona jest na prawdę to się zapytam "wedłóg kogo?"

według _ludzi_

> Zauważyłem też, że uczymy i
> naśladujemy różne osoby, a więc mamy różny obraz świata.

ależ nie.. ja mówię o tych podstawach /jak mówienie/ a uczymy na podstawie
tego czego sami się nauczyliśmy więc wszystko się zgadza.. to proces
_cykliczny_ a nie dwa odrębne procesy

> > i co z tego że powie p r a w d ę skoro ja nie będę w stanie jej
zrozumieć
>
> Zawsze możesz zapytać "Czym to dla Ciebie jest?" ;)

tak, zapytam a on mi odpowie.. pamiętaj tylko że używamy różnych słowników i
przekłady też nie zrozumiem. jeśli Francuz powie mi "I'aime...." a ja w
ogóle nie znam francuskiego (a on polskiego) to co z tego że zapytam się go
"czym to dla ciebie jest"??

> > nie wystarczy tylko mówić.. nie bądźmy egocentrykami.. jak już mówimy to
> > po
> > to żeby się _rozumieć_ :]
>
> No jak najbardziej :]

ale Ty cały czas dowodzisz tego że ważniejsze jest co _my_ myślimy a nie jak
uda się to komuś zrozumieć

> No to powiedz komu zrobiłem krzywdę ;D

tłumaczyłam, a że nie rozumiesz to nie moja wina ;p w końcu ważne jest co ja
miała na myśli a nie jak Ty to zrozumiałeś ;p to tak a propos Twojej teorii
;p

> Całe szczęście, że można dopytać ;]

nie_można! co za różnica czy zadasz pytanie główne czy szczegółowe? ja i tak
nie rozumiem. a co za różnica czy ja Ci odpowiem jednym zdaniem czy 10oma?
Ty i tak nie zrozumiesz.
rozumiesz? ;D

> no chyba, że ta druga osoba jest
> niesłysząca i tu pojawia się ważna kwestia- dostosowanie swoich języków.

bingo1 o tym własnie mówimy

> W
> mowie werbalnej

nie ważne czy to mowa werbalna czy migowa czy migawa czy włoska czy rosyjska
czy marsjańska... mowa będzie mową _tylko_wtedy_ jak będzie zrozumiała dla
_kogoś_ (środowiska)

> jest to również bardzo ważne ponieważ mówiąc w tym samym
> języku można się wogóle nie rozumieć, (ale o tym chyba doskonale wiesz :D)

prosiak ;) jak chcesz strzelać to prosto z mostu prosze a nie w plecy ;p

> na to wplywa wiele czynników (i nie mówię o hałasie;))

tak, jednym z czynników jest _wspólny_ słownik

> Czy jakbym Ci naubliżał to zrobiłbym Ci krzywdę?

tak, poczułabym się skrzywdzona

> Myślałaś o stanowisku 'motacza"? ;)

nie,, prawdę mówią chciałam być "motkiem" ale to mogłoby się mylić z obecną
tu "mopkiem" ;)
ale musisz przyznać ze metafora była niezła ;D

> No to teraz Ty pomyśl, a raczej wyobraź sobie, że mówisz do kogoś "jesteś
> głupi/a" Jedna osoba bierze te słowa i przez tydzień się dołuje popadając
> wręcz w depresję, natomiast inna osoba słysząc te słowa bierze się ostro
do
> pracy nad sobą i mocno zaczyna się rozwijać.

to nie ma nic do rzeczy. obie te osoby _zrozumiały_ co im powiedziałam, a to
ze mają inne podejście do życia, do mnie.. to siebie- to inna historia (nie
związana z wątkiem ;p)
:]

> Powiedz mi czy osobę nr. 1
> skrzywdziłaś? Powiedz też, czy osobę nr. 2 w jakiś sposob rozwinęłaś?
NIE!!!
> To te osoby są odpowiedzialne za to co się z nimi stało.

Miśku NIE JESTEŚMY NIEZALEŻNI.... jesteśmy s t a d n i, a stada mają to do
siebie że muszą utrzymywać relację między ich członkami.
w ten sposób można powiedzieć że Hitler nikogo nie skrzywdził. to ci ludzie
są sobie winni że nie uciekli, czy że potraktowali go jak guru. tak, wiem
(wierzę?) że tak nie uważasz ale to ten sam tok myślenia... ta sama
ścieżka.. tylko trochę mroczniejsza.

> No właśnie po co ;))

dzięki.. od razu poczułam się dowartościowana ;D

> Może dlatego, że tobą manipuluję ;))

wiesz.. w tym momencie chyba nawet mam nadzieję... bo to oznaczałoby że
wcale nie myślisz tak jak piszesz ;p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-15 00:17:35

Temat: Re: Manipulacja
Od: "Kalessin" <k...@j...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7et06$9r5$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > Wyobraź sobie
>
> naprawdę mogę?? ;)

No jasne, ulżyj sobie ;)


> prawdą jest to, co przyjmiemy za prawdę.

:] No wreszcie to powiedziałaś

> według _ludzi_

według którego ludzia? ;) Jasne, jasne wiem o co Ci chodzi, chociaż sam mam
nieco odmienne zdanie.


> ależ nie.. ja mówię o tych podstawach /jak mówienie/ a uczymy na podstawie
> tego czego sami się nauczyliśmy więc wszystko się zgadza.. to proces
> _cykliczny_ a nie dwa odrębne procesy

No pewnie, że cykliczny, ja tego nie negowałem, ale czy to coś zmienia?
Nadal różne osoby mogą uczyć się różnych rzeczy mimo przyswojenia tego
samego języka.


> > Zawsze możesz zapytać "Czym to dla Ciebie jest?" ;)
>
> tak, zapytam a on mi odpowie.. pamiętaj tylko że używamy różnych słowników
i
> przekłady też nie zrozumiem. jeśli Francuz powie mi "I'aime...." a ja w
> ogóle nie znam francuskiego (a on polskiego) to co z tego że zapytam się
go
> "czym to dla ciebie jest"??

Jak już wcześniej napisałem trzeba dostosować języki.

> ale Ty cały czas dowodzisz tego że ważniejsze jest co _my_ myślimy a nie
jak
> uda się to komuś zrozumieć

Tego nie powiedziałem :)

>
> > No to powiedz komu zrobiłem krzywdę ;D
>
> tłumaczyłam, a że nie rozumiesz to nie moja wina ;p w końcu ważne jest co
ja
> miała na myśli a nie jak Ty to zrozumiałeś ;p

Chyba się zagalopowałaś i skupiłaś na tym co Ty masz na myśli, a nie na tym
co ja do Ciebie mówię ;p
Nie chodzi mi o to by ludzie się nie rozumieli, bo najważniejsze jest to co
się myśli, ja rozróżniałem "prawdę obiektywną" (jeśli już taka ma istnieć)
od tego jak ludzie odbierają świat i jak nazywają różne rzeczy.

> nie_można! co za różnica czy zadasz pytanie główne czy szczegółowe? ja i
tak
> nie rozumiem. a co za różnica czy ja Ci odpowiem jednym zdaniem czy 10oma?
> Ty i tak nie zrozumiesz.
> rozumiesz? ;D

Nie rozumiem ;D


> tak, jednym z czynników jest _wspólny_ słownik

ale tylko jednym z...

>
> > Czy jakbym Ci naubliżał to zrobiłbym Ci krzywdę?
>
> tak, poczułabym się skrzywdzona

Ty poczułabyś się skrzywdzona, ale to nie oznacza, że ja Cię skrzywdziłem

> ale musisz przyznać ze metafora była niezła ;D

Całkiem całkiem, tylko to zamotanie ;)

> Miśku

fiu fiu ;p

>jesteśmy s t a d n i, a stada mają to do
> siebie że muszą utrzymywać relację między ich członkami.

Tu się zgodzę z przedmówcą ;]

Jednak powtórzę, że nie mam takiej możliwości by skrzywdzić kogoś słowem,
ponieważ to się dzieje na poziomie psychiki więc mogę jedynie
wpłynąć/manipulować :] na to, że ktoś poczuje się skrzywdzony, szczęśliwy,
będzie się bał czy też śmiał, ale to wszystko dzieje się w jego głowie, to
są jego procesy myślowe.
Przyszła mi do głowy w związku z tym pewna myśl, popatrz jak ktoś ma
pozytywny stan to mówi "JA czuję się dobrze", jest sprawcą, natomiast jeśli
chodzi o coś negatywnego to często możemy usłyszeć "to przez ciebie" -
sprawcą jest już ktoś inny. Tak na prawdę i w jednym i w drugim przypadku
coś musiało zadziać się w jego głowie aby tak się poczół.
Pozdrawiam



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zagadka??
system kar i nagórd
Jeszcze raz Moral Disengagement
Moral Disengagement
Moral Disengagement

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »