« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-13 17:16:57
Temat: Mazurek MOCZONY - poszukuje przepisu !!!!Witam,
Jak w temacie - poszukuje przepisu na "mazurek moczony" (moze jest znany pod
inna nazwa - moja babcie tak to ciasto nazywala). Pamietam tylko, ze ciasto
bylo wkladane do worka wysmarowanego maslem i wkladane na naoc do wiadra z
zimna woda. Rano worek z ciastem wyplywal na gore i dalej to juz piekarnik.
Do ciasta dodawalo sie sporo jajek i rodzynki. Od dawna staram sie znalezc
ten przepis ale bez rezultatu. Po smierci babci nikt w rodzinie nie potrafi
upiec takiego ciasta. Dodam, ze babcie pochodzila z Wilenszczyzny i tam tak
sie pieklo to ciasto. Moze ktos z grupowiczow bedzie w stanie mi pomoc. Z
gory dziekuje i zycze Wesolych Swiat Wielkanocnych oraz oczywiscie udanych
wypiekow.
Pozdrawiam
Wojtek Tomorowicz
w...@b...tpnet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-13 17:47:33
Temat: Re: Mazurek MOCZONY - poszukuje przepisu !!!!> Witam,
>
> Jak w temacie - poszukuje przepisu na "mazurek moczony" (moze jest znany pod
> inna nazwa - moja babcie tak to ciasto nazywala). Pamietam tylko, ze ciasto
> bylo wkladane do worka wysmarowanego maslem i wkladane na naoc do wiadra z
> zimna woda. Rano worek z ciastem wyplywal na gore i dalej to juz piekarnik.
> Do ciasta dodawalo sie sporo jajek i rodzynki. Od dawna staram sie znalezc
> ten przepis ale bez rezultatu. Po smierci babci nikt w rodzinie nie potrafi
> upiec takiego ciasta. Dodam, ze babcie pochodzila z Wilenszczyzny i tam tak
> sie pieklo to ciasto. Moze ktos z grupowiczow bedzie w stanie mi pomoc. Z
> gory dziekuje i zycze Wesolych Swiat Wielkanocnych oraz oczywiscie udanych
> wypiekow.
>
> Pozdrawiam
> Wojtek Tomorowicz
> w...@b...tpnet.pl
podesle za 2 godz
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-13 18:42:24
Temat: Re: Mazurek MOCZONY - poszukuje przepisu !!!!> Witam,
>
> Jak w temacie - poszukuje przepisu na "mazurek moczony" (moze jest znany pod
> inna nazwa - moja babcie tak to ciasto nazywala). Pamietam tylko, ze ciasto
> bylo wkladane do worka wysmarowanego maslem i wkladane na naoc do wiadra z
> zimna woda. Rano worek z ciastem wyplywal na gore i dalej to juz piekarnik.
> Do ciasta dodawalo sie sporo jajek i rodzynki. Od dawna staram sie znalezc
> ten przepis ale bez rezultatu. Po smierci babci nikt w rodzinie nie potrafi
> upiec takiego ciasta. Dodam, ze babcie pochodzila z Wilenszczyzny i tam tak
> sie pieklo to ciasto. Moze ktos z grupowiczow bedzie w stanie mi pomoc. Z
> gory dziekuje i zycze Wesolych Swiat Wielkanocnych oraz oczywiscie udanych
> wypiekow.
>
> Pozdrawiam
> Wojtek Tomorowicz
> w...@b...tpnet.pl
>
> Wiec tak:po poltorej szklanki cieplego mleka i zoltek,8 dag drozdzy
to zamiesic z 1kg maki tortowej, dodac poltorej szkl. miekkiego masla
ciasto wyrobic az bedzie gladkie i lsniace,wlozyc do serwety wysmarowanej maslem
lekko zawiazac, wrzucic do zimnej wody na cala noc
potem wyrobic z dodaniem poltorej szkl. cukru ,rodzynek ew. skorki pom.
zostawic pod przykryciem na 1 godz.
piec w 150st. rozwalkowane na papierze
U mnie to sie nazywa "mazurek podchodzacy w zimnej wodzie" przepis z
wilenszczyzny mojej mamy, ale nie robilam od b.b.dawna
wesolych swiat-ewa
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |