| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2017-07-14 07:47:41
Temat: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaTaką podrzucam refleksję do przemyślenia:
Modlitwa jest rezultatem zwątpienia w Boga...
Nie jest wynikiem wiary w Boga!
Gdybyś rzeczywiście wierzył w to, że Bóg nad Tobą czuwa i szczerze wierzył
w jego plany nie czułbyś potrzeby modlić się do niego !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2017-07-14 10:10:38
Temat: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaSię nie modlę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2017-07-14 16:51:52
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaużytkownik Pszemol napisał:
> Gdybyś rzeczywiście wierzył w to, że Bóg nad Tobą czuwa i szczerze wierzył
> w jego plany nie czułbyś potrzeby modlić się do niego !
Przemol 2011.
Zarówno bóg jak i nieśmiertelna dusza to urojenia słabego człowieka.
Bóg to urojenie, choroba jaką człowiek zaraża się od rodziców.
Po chj ateista rozważa problemy które go nie dotyczą?
Może zwątpiłeś w swoje przekonania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2017-07-14 17:25:51
Temat: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaMasz ciągłą potrzebę modlitwy - modlitwa to myślenie o Bogu.
Kurczę, ty jesteś bardziej niewierzący niż ja! - modlisz się już nawet publicznie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2017-07-14 17:28:30
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaW dniu 14.07.2017 o 17:25, i...@g...pl pisze:
> Masz ciągłą potrzebę modlitwy - modlitwa to myślenie o Bogu.
> Kurczę, ty jesteś bardziej niewierzący niż ja! - modlisz się już nawet
publicznie...
>
Pewnego razu np. w ZSRR odbył się zjazd ateistów.
Tam wszyscy wygrażali Niebu mówiąc co o Bogu sądzą.
Tylko jeden ateista siedział spokojnie.
- dlaczego się nie przyłączysz?
- ja w Niego nie wierzę...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2017-07-14 17:32:53
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaW dniu 2017-07-14 o 16:51, Bytomir Kwasigroch pisze:
> użytkownik Pszemol napisał:
>
>> Gdybyś rzeczywiście wierzył w to, że Bóg nad Tobą czuwa i szczerze wierzył
>> w jego plany nie czułbyś potrzeby modlić się do niego !
>
> Przemol 2011.
> Zarówno bóg jak i nieśmiertelna dusza to urojenia słabego człowieka.
> Bóg to urojenie, choroba jaką człowiek zaraża się od rodziców.
>
>
> Po chj ateista rozważa problemy które go nie dotyczą?
Jak nie dotyczą? Dopóki modlą się za moje pieniądze i wpierdalają się do
mojego życia, to mnie dotyczą.
Po chj religianci rozważają problemy ateistów, skoro ich nie dotyczą?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2017-07-14 17:40:52
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaBytomir Kwasigroch <b...@g...com> wrote:
> użytkownik Pszemol napisał:
>
>> Gdybyś rzeczywiście wierzył w to, że Bóg nad Tobą czuwa i szczerze wierzył
>> w jego plany nie czułbyś potrzeby modlić się do niego !
>
> Przemol 2011.
> Zarówno bóg jak i nieśmiertelna dusza to urojenia słabego człowieka.
> Bóg to urojenie, choroba jaką człowiek zaraża się od rodziców.
I Pszemol 2017 uważa tak samo :-)
> Po chj ateista rozważa problemy które go nie dotyczą?
> Może zwątpiłeś w swoje przekonania?
>
Te tematy mnie dotyczą!
Muszę reagować na istnienie w społeczeństwie aktywnych religiantów
próbujących wywołać presję religijną na wszystkich, nawet ludzi
niewierzących.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2017-07-14 17:43:27
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaW dniu 2017-07-14 o 17:28, pinokio pisze:
> Pewnego razu np. w ZSRR odbył się zjazd ateistów.
> Tam wszyscy wygrażali Niebu mówiąc co o Bogu sądzą.
> Tylko jeden ateista siedział spokojnie.
> - dlaczego się nie przyłączysz?
> - ja w Niego nie wierzę...
Taki głupi dowcip może wymyślić tylko głupi religiant.
Ateista mówiąc co sądzi o bogach nie wygraża żadnemu niebu, to tylko
wasza religiancka nadinterpretacja i urojenia.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2017-07-14 17:51:11
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpienia<Kviat> wrote:
> W dniu 2017-07-14 o 17:28, pinokio pisze:
>
>> Pewnego razu np. w ZSRR odbył się zjazd ateistów.
>> Tam wszyscy wygrażali Niebu mówiąc co o Bogu sądzą.
>> Tylko jeden ateista siedział spokojnie.
>> - dlaczego się nie przyłączysz?
>> - ja w Niego nie wierzę...
>
> Taki głupi dowcip może wymyślić tylko głupi religiant.
>
> Ateista mówiąc co sądzi o bogach nie wygraża żadnemu niebu, to tylko
> wasza religiancka nadinterpretacja i urojenia.
Religianci często robią ten błąd interpretacji stanowiska ateisty jako
kogoś, kto "pokłócił" się z bogiem albo ktoś, kto się "obraził" na boga.
Jak możesz się pokłócić z kimś kto według Ciebie nie istnieje?
Conajmniej jakby im się nie mieściło w głowie że można być zupełnie "dalej"
w swych poglądach i być przekonanym że żadnego boga nie ma tam poza
urojeniami wiernych.
Opozycja ateistów pod adresem boga to raczej opozycja do pozycji człowieka
wierzącego w Boga, dla nas urojonego.
Opozycja bo to człowiek wierzący próbuje narzucić swoją religię innym,
często nieświadomie nawet (np walcząc o zakaz otwarcia sklepików w
niedzielę), lub chce prawo religijne narzucić ludziom niewierzącym
wprowadzając reguły religijne do prawa świeckiego (aborcja, antykoncepcja,
definicja małżeństwa itp).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2017-07-14 19:33:05
Temat: Re: Modlitwa nie jest rezultatem wiary a rezultatem zwątpieniaużytkownik Pszemol napisał:
> Te tematy mnie dotyczą!
>
> Muszę reagować na istnienie w społeczeństwie aktywnych religiantów
> próbujących wywołać presję religijną na wszystkich, nawet ludzi
> niewierzących.
Niby kto wywołuje na ciebie presję i jak? Czujesz oddech mocherów
na swoich plecach? Masz koszmary nocne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |