Data: 2004-04-05 19:10:03
Temat: Mój mąż wrócił
Od: "Karolina" <karola@nie_spamuj.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mój mąż wrócił...
POjechałam do firmy, najpierw rozmawiał z nim szef, potem poprosił mnie. Nie
robiłam mu zadnych wyrzutów, powiedziałam mu tylko, dlaczego zaangażowałam
jego szefa w tę sprawę, że się o niego martwiłam. Powiedziałam mu, że może
wrócić do domu, ale jeśli chce odejść, może to zrobić, ale niech zrobi to
tak jak trzeba... Powiedział, że zastanowi się i że zadzwoni do mnie jeszcze
dziś. Wróciłam do domu, a godzinę później on stał w drzwiach.
Chłopcy są uszczęśliwieni, że wrócił. A ja... czuję się dziwnie... Jakby
stał mi sie obcy... Zamieniliśmy kilka słów na neturalne tematy, niby
wszystko normalnie, ale we mnie tkwi jakaś zadra.
Nie zadaję mu żadnych pytań. Ale nie wiem czy potrafię tak wytrzymać.
Dziękuję Wam za wszelkie komentarze - nawet te, które mi się nie podobały
karola
|