Czesc!

No i stalo sie :( - skwasilo sie niedawno otwarte czerwone wino ;(
Mozliwosci sa dwie:
1. bylo zle przechowywane przed zakupem (nie wiem, gdzie bylo kupowane)
2. winien jest korek.
Co do korka: z braku sil nie jestem w stanie zamknac juz napoczetej
butelki oryginalnym korkiem, wiec uzywam takiego czegos, co sie nazywalo
korkiem do wina (korek oprawiony na obu koncach w cosik - wyglada na
stalowe, ale...). Na koncu 'od strony' butelki porobily sie jakies
purchle :( Podejrzewam, ze moze zachodzi jakas reakcja i tym razem
'odbilo' sie to na winie :(

Czym zamykacie napoczete wino? Wczoraj w jednym hipie udalo mi sie
wypatrzec nieco zwezajace sie korki (zwykle) - po kilka sztuk w paczce
za jakies niecale 5 PLN, wiec mozna by kupic. Pytanie tylko, czy jesli
zamkne takim korkiem - a wiadomo, ze nie zamkne tak szczelnie, jak bylo
oryginalnie - to nie bedzie to tak samo, jak zostawic otwarte? :(

Pozdrawiam,
robal.