Czy ja moge miec schizofrenie ?
Cierpie juz od kilku lat na niby jakieś lęki stwierdzono u mnie zaburzenia
lękowe podobno jakas zawansowana nerwica. Codziennie rano czuje jak bym był
w silnym lub mniejszym stresie, dochodza do tego czeste biegunki, schudlem
juz w ciagu dwoch lat 10kg. W ciagu dnia zmienia mi sie nastruj nawet kilka
razy. Juz nie pamietam kiedy czułem sie normalnie. Jak mam dobry humor mam
wrazenie ze jest on jakiś sztuczny gdyż niby sie ciesze z czegoś a
jednoczesnie sie martwie. Wieczorami mam jakieś dziwne czarne mysli,
nachodzą mnie wtedy myśli ze ja sobie nie dam rady w zyciu az dostaje
histerii w głebi duszy, czuje wewnętrzną rozpacz. Nie wiem dla czego mysle
ja tak mysle, mysle co bedzie sie dzialo zemna za wiele lat, mysli siegaja
nawet wieku starczego. Jest to dlamnie niezrozumiale czemu ja w ten sposob
mysle. Kiedys nieprzejmowalem sie tym co bedzie nastepnego dnia a obecnie
przejmuje sie kazdym przyszlym dniem oraz przyszloscią. Zrobilem sie mocno
wrazliwy, rowniez jestem podejrzliwy co do znajomych, odczuwam ze wszyscy
sie odemnie odwracaja bo jestem zwykle przygnebiony, zamykam sie w pokoju i
siedze przy komputerze wiele godzin. Malo zeczy mnie cieszy. Mam problemy ze
snem, raz spie nawet po 12 godzin lub 13 a czasem wogole niemoge spac, nad
ranem kiedy snie mam wrazenie ze nie spie tylko mysle, sam juz nie wiem czy
ja spie czy spie pol snem. Czesto przy tak roznych dziwnych objawach
szczegolnie kiedy jest juz wieczor i siedze sobie w domu mam wrazenie ze
zarowki swieca zbyt slabo, wtedy wiedze jak bym mial zalozone lekko rozowe
lub pomaranczowe okulary, doprowadza mnie to do histerii mam wtedy dos mocno
powiekszone źrenice. Czesto czuje sie wtedy jak by swiat rzeczywisty byl
jakis inny, a moze mi sie tak zdaje juz sam nie wiem. Juz sie gubie w tym
wszystkim.
Sory za byki.