Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Napięciowe bóle głowy.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Napięciowe bóle głowy.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-19 17:34:27

Temat: Napięciowe bóle głowy.
Od: "Agata" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Od kilku lat miewam bardzo silne bóle głowy, podobne do migreny.
Pojawiają się 1-3 godziny po tym, gdy się czymś zdenerwuję. Ostatnio
występują bardzo często i nie wiem jak sobie z nimi radzić. Środki
przeciwbólowe, których do tej pory próbowałam nie pomagają.
Czy ktoś z Was wie, dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić?
Pozdrawiam - Agata.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-09-19 18:26:45

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

db501 <d...@t...net> napisał(a):

> Jest to normalna reakcja organizmu na stres, ktory dziala bardzo
> destruktywnie na zdrowie. Mozna nawet powiedziec ze jest to reakcja zdrowa
> poniewaz chroni organizm przed eskalacja stresu i jego negatywnymi skutkami.
> Jedyna rozsadna recepta to unikac stresu.

Stresu nie należy unikać, ale można nauczyć się efektywnie z nim radzić :)
Nie da się stworzyć sterylnego środowiska. Trudne sytuacje zawsze nas
spotykały i zawsze będą spotykać. Choćbyśmy na głowie stawali by ich uniakać.
Stres nie jest tylko i wyłącznie negatywną sprawą, często też ma pozytywne
oddźwięki, których nie zauważamy. Może na przykład mobilizować do działania.
Ważne by umieć utrzymać go w ryzych, by nie osiągał takiego poziomu, że
dezorientuje całe działenie. Każdy ma jakieś swoje możliwości, by umieć
wykorzystać stres i nie dopuścić do jego negatywnych skutków. Ważne by te
możliwości znaleźć lub ich się nauczyć. A mogą to być sprawy wymagające
większych ćwiczeń, typu treningi relaksacyjne, ale może to być prosta sprawa
pójścia na spacer czy posłuchania ulubionej muzyki. Każdy może znaleźć swój
sposób :)

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-09-19 20:22:10

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

db501 <d...@t...net> napisał(a):

> To jest tylko gra slow. Ja nie pisze dokladnie jak unikac, zostawiam to do
> wonlej interpretacji dla kazdego. Chodzi po prostu o unikanie nadmiernego
> wydzielania sie adrenaliny do orgamizmu poniewaz adrenalina jest szkodliwa.

Słyszałeś (aś) o prawie Jerkesa-Dodsona?

> Jesli piszesz ze stres moze miec pozytywne oddzwieki to chyba najbardziej
> wtedy gdy ktos cie goni z zamiarem zamordowania albo zgwalcenia. W takiej
> sytuacji adrenalina pozwoli ci bardzo szybko uciekac i uniknac dramatu

tradycyjne fight and flight :)

> cywilizowanym swiecie na pewnym poziomie stres jest najgorszym z mozliwych
> bodzcow motywacji. Czasami pozwoli osiagnac cel ale na dluga mete prowadzi
> do fizycznego i psychicznego upadku czlowieka. Normalny czlowiek powinien
> byc motywowany przez pozytywne bodzce takie jak potrzebe: poznania, milosci,
> bezpieczenstwa, wolnosci, sukcesu itd.

eustres jest jaknajbardziej pozytywny, a przecież jest stresem.

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-09-19 20:55:12

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "db501" <d...@t...net> szukaj wiadomości tego autora


"Agata" <a...@i...pl> wrote in message
news:pan.2003.09.19.17.30.25.482035@interia.pl...
> Witam,
> Od kilku lat miewam bardzo silne bóle głowy, podobne do migreny.
> Pojawiają się 1-3 godziny po tym, gdy się czymś zdenerwuję. Ostatnio
> występują bardzo często i nie wiem jak sobie z nimi radzić. Środki
> przeciwbólowe, których do tej pory próbowałam nie pomagają.
> Czy ktoś z Was wie, dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić?
> Pozdrawiam - Agata.

Jest to normalna reakcja organizmu na stres, ktory dziala bardzo
destruktywnie na zdrowie. Mozna nawet powiedziec ze jest to reakcja zdrowa
poniewaz chroni organizm przed eskalacja stresu i jego negatywnymi skutkami.
Jedyna rozsadna recepta to unikac stresu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-09-19 21:20:34

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "BarBarella" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agata" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2003.09.19.17.30.25.482035@interia.pl...
> Witam,
> Od kilku lat miewam bardzo silne bóle głowy, podobne do migreny.
> Pojawiają się 1-3 godziny po tym, gdy się czymś zdenerwuję. Ostatnio
> występują bardzo często i nie wiem jak sobie z nimi radzić. Środki
> przeciwbólowe, których do tej pory próbowałam nie pomagają.
> Czy ktoś z Was wie, dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić?

Miałam kiedyś coś takiego. Z tym trzeba nauczyć się żyć.
Orgaznizm czasem uczy się, że ból głowy to dobra rzecz. Można sobie wtedy
odpuścić, popieścić, otrzymać litość, udowodnić, że się jest wrażliwym itd.
Każdy ma inny powód. Ale warto wtedy sobie udowodnić, że tak być nie musi.
Tzn. warto po stresie próbować się rozluźnić. Np. położyć się i starać
wszystkie mięśnie rozluźnić. Nie trzeba do tego wcale domu. Można np. pójść
na dosłownie parę minut do toaletu. Usiąść w kabinie i starać się rozluźnić.
To na prawdę działa. Jak masz kogoś pod ręką, możesz poprosić o masaż
karku - to również pomaga. No i oczywiście warto zdystansować się w sytuacji
stresu, ale to jest bardzo trudne i nie zawsze możliwe. :) Czasem pomaga
wzięcie dwóch tabletek na ból głowy na raz, ale już wtedy, gdy ból się
zaczyna. Bo w pewnym momencie nic nie pomoże - każdy anestozjolog to
potwierdzi.
Aha, ja swoje bóle miałam na początku brania antybaby. Potem mi przeszły.
Potem tak miałam po odstawieniu. Najwyraźniej mój organizm źle znosił zmiany
hormonalne + stres. Bo oba te czynniki musiały zaistnieć, żebym miała ból
głowy. Również zmiana pogody potęgowała ból. Ale oczywiście Ty możesz mieć
inaczej - jednak piszę o tym, bo długo trwało zanim to zauważyłam.
Życzę Ci powodzenia w walce bólem...
pozdrawiam
barbarella



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-09-19 21:45:48

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

db501 <d...@t...net> napisał(a):

> Model Jerkesa-Dodsona i koncept eurostres bardzo mi sie podoba, ale ja w
> swojej wypowiedzi nie bazowalem na tym modelu i nie bylo takiej potrzeby.
> Madzia nie stresuj ludzi.

To dobrze, że podobają się Ci te modele, ale nie da się mówić o stresie nie
uwzględniając całokształtu koncepcji stresu. Więcej szkody to może przynieść,
niż pożytku. I powtórzę jeszcze raz - stresu nie można unikać, ale można
zrozumieć skąd się wziął, a następnie albo go wykorzstać, albo (jeśli poziom
pobudzenia jest zbyt wysoki) nauczyć się z nim efektywnie radzić, by dzięki
temu minimalizować koszty psychofizjologiczne.

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-09-19 22:45:53

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "db501" <d...@t...net> szukaj wiadomości tego autora


"Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bkfhp5$l1r$1@inews.gazeta.pl...
> db501 <d...@t...net> napisał(a):
>
> > Jest to normalna reakcja organizmu na stres, ktory dziala bardzo
> > destruktywnie na zdrowie. Mozna nawet powiedziec ze jest to reakcja
zdrowa
> > poniewaz chroni organizm przed eskalacja stresu i jego negatywnymi
skutkami.
> > Jedyna rozsadna recepta to unikac stresu.
>
> Stresu nie należy unikać, ale można nauczyć się efektywnie z nim radzić :)
> Nie da się stworzyć sterylnego środowiska. Trudne sytuacje zawsze nas
> spotykały i zawsze będą spotykać. Choćbyśmy na głowie stawali by ich
uniakać.
> Stres nie jest tylko i wyłącznie negatywną sprawą, często też ma pozytywne
> oddźwięki, których nie zauważamy. Może na przykład mobilizować do
działania.
> Ważne by umieć utrzymać go w ryzych, by nie osiągał takiego poziomu, że
> dezorientuje całe działenie. Każdy ma jakieś swoje możliwości, by umieć
> wykorzystać stres i nie dopuścić do jego negatywnych skutków. Ważne by te
> możliwości znaleźć lub ich się nauczyć. A mogą to być sprawy wymagające
> większych ćwiczeń, typu treningi relaksacyjne, ale może to być prosta
sprawa
> pójścia na spacer czy posłuchania ulubionej muzyki. Każdy może znaleźć
swój
> sposób :)
>
> Pozdrawiam, Madzia
>

To jest tylko gra slow. Ja nie pisze dokladnie jak unikac, zostawiam to do
wonlej interpretacji dla kazdego. Chodzi po prostu o unikanie nadmiernego
wydzielania sie adrenaliny do orgamizmu poniewaz adrenalina jest szkodliwa.
Jesli piszesz ze stres moze miec pozytywne oddzwieki to chyba najbardziej
wtedy gdy ktos cie goni z zamiarem zamordowania albo zgwalcenia. W takiej
sytuacji adrenalina pozwoli ci bardzo szybko uciekac i uniknac dramatu. W
cywilizowanym swiecie na pewnym poziomie stres jest najgorszym z mozliwych
bodzcow motywacji. Czasami pozwoli osiagnac cel ale na dluga mete prowadzi
do fizycznego i psychicznego upadku czlowieka. Normalny czlowiek powinien
byc motywowany przez pozytywne bodzce takie jak potrzebe: poznania, milosci,
bezpieczenstwa, wolnosci, sukcesu itd.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-09-20 00:00:35

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "db501" <d...@t...net> szukaj wiadomości tego autora


"Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bkfohi$bhi$1@inews.gazeta.pl...
> db501 <d...@t...net> napisał(a):
>
> > To jest tylko gra slow. Ja nie pisze dokladnie jak unikac, zostawiam to
do
> > wonlej interpretacji dla kazdego. Chodzi po prostu o unikanie
nadmiernego
> > wydzielania sie adrenaliny do orgamizmu poniewaz adrenalina jest
szkodliwa.
>
> Słyszałeś (aś) o prawie Jerkesa-Dodsona?
>
> > Jesli piszesz ze stres moze miec pozytywne oddzwieki to chyba
najbardziej
> > wtedy gdy ktos cie goni z zamiarem zamordowania albo zgwalcenia. W
takiej
> > sytuacji adrenalina pozwoli ci bardzo szybko uciekac i uniknac dramatu
>
> tradycyjne fight and flight :)
>
> > cywilizowanym swiecie na pewnym poziomie stres jest najgorszym z
mozliwych
> > bodzcow motywacji. Czasami pozwoli osiagnac cel ale na dluga mete
prowadzi
> > do fizycznego i psychicznego upadku czlowieka. Normalny czlowiek
powinien
> > byc motywowany przez pozytywne bodzce takie jak potrzebe: poznania,
milosci,
> > bezpieczenstwa, wolnosci, sukcesu itd.
>
> eustres jest jaknajbardziej pozytywny, a przecież jest stresem.
>
> Pozdrawiam, Madzia
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

Model Jerkesa-Dodsona i koncept eurostres bardzo mi sie podoba, ale ja w
swojej wypowiedzi nie bazowalem na tym modelu i nie bylo takiej potrzeby.
Madzia nie stresuj ludzi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-09-20 02:11:48

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "db501" <d...@t...net> szukaj wiadomości tego autora


"Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bkftec$phq$1@inews.gazeta.pl...
> db501 <d...@t...net> napisał(a):
>
> > Model Jerkesa-Dodsona i koncept eurostres bardzo mi sie podoba, ale ja w
> > swojej wypowiedzi nie bazowalem na tym modelu i nie bylo takiej
potrzeby.
> > Madzia nie stresuj ludzi.
>
> To dobrze, że podobają się Ci te modele, ale nie da się mówić o stresie
nie
> uwzględniając całokształtu koncepcji stresu.

Ja moge rozmawiac na temat stresu bez uzywania Jerkesa-Dodsona. Jestem
pewien ze istnieja inne modele, jedne bardziej dokladne inne mniej. Modele
sa uogolnieniem i zaden z niech nie jest kompletny. Nie ma potrzeby uzywania
modelu bardziej dokladnego niz jest to konieczne. Analogicznie nie uzywa sie
fizyki relatywistycznej jesli fizyka niewtonowska jest wystarczajaco
dokladna. Podobnie w geografii do pewnych celow przyjmuje sie ze Ziemia jest
plaszczyzna do innch ze jest kula, do innych ze jest elipsa, mimo ze wiadomo
ze nie jest ani plaszczyzna, ani kula, ani elipsa, tylko geoida.

>Więcej szkody to może przynieść, niż pożytku.

Nie badz smieszna. Czy internista rozmawia z pacjentem z bolem glowy na
temat Jerkesa-Dodsona. Mysle ze nie. A mimo to nie odbieraja mu uprawnien
wykanywania zawodu. Moze powinni jesli to takie szkodliwe.

> I powtórzę jeszcze raz - stresu nie można unikać, ale można
> zrozumieć skąd się wziął, a następnie albo go wykorzstać, albo (jeśli
poziom
> pobudzenia jest zbyt wysoki) nauczyć się z nim efektywnie radzić, by
dzięki
> temu minimalizować koszty psychofizjologiczne.

Ty chyba nie znasz zycia.Powinnas porozmawiac z bylym wiezniem obozu
koncentracyjnego, alkoholikiem chodzacym na transfuzje krwi co miesiac, albo
z zeglazem ktory przezyl bo zjadl swojego kolege po tym jak mieli wypadek na
pelnym morzu. Obawiam sie ze twoj kincept na nic sie nie zda. Ciekawe co bys
powiedziala 12 letniej gwalconej przez ojczyma, ze co ze jej stresu nie da
sie uniknac? Ja nie twierdze ze kazdego stresu da sie uniknac, ale jesli sie
da to dlaczego nie.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-09-20 06:46:52

Temat: Re: Napięciowe bóle głowy.
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

db501 <d...@t...net> napisał(a):

> Ja moge rozmawiac na temat stresu bez uzywania Jerkesa-Dodsona. Jestem
> pewien ze istnieja inne modele, jedne bardziej dokladne inne mniej. Modele
> sa uogolnieniem i zaden z niech nie jest kompletny. Nie ma potrzeby uzywania
> modelu bardziej dokladnego niz jest to konieczne. Analogicznie nie uzywa sie
> fizyki relatywistycznej jesli fizyka niewtonowska jest wystarczajaco
> dokladna. Podobnie w geografii do pewnych celow przyjmuje sie ze Ziemia jest
> plaszczyzna do innch ze jest kula, do innych ze jest elipsa, mimo ze wiadomo
> ze nie jest ani plaszczyzna, ani kula, ani elipsa, tylko geoida.

Jasne, koncepcji stresu też jest wiele, ale te które się stosuje w medycynie
pozapsychiatrycznej są jasne i konkretne.

> Nie badz smieszna. Czy internista rozmawia z pacjentem z bolem glowy na
> temat Jerkesa-Dodsona. Mysle ze nie. A mimo to nie odbieraja mu uprawnien
> wykanywania zawodu. Moze powinni jesli to takie szkodliwe.

Nie o to chodzi. Jak rozmawiam z pacjentem kardiochurgicznym, który wychodzi
do domu po by-passach, to co mu da jak mu powiem, że ma unikać stresu.
Niepotrzebną frustrację. Powiedz sam, co to dla ciebie znaczy. Jeżeli stresem
jest dla niego praca, ma unikać pracy? Jeśli stresem są studia, to ma unikać
studiów. Pacjent słysząc, że ma unikać stresu, niezależnie z jakim
rozpoznaniem jest to związene, nie załapie o co chodzi, jeśli mu tego nie
wytłumaczysz. Nie ma prostej recepty "unikać stresu" i sprawa załatwiona.

> Ty chyba nie znasz zycia.Powinnas porozmawiac z bylym wiezniem obozu
> koncentracyjnego, alkoholikiem chodzacym na transfuzje krwi co miesiac, albo
> z zeglazem ktory przezyl bo zjadl swojego kolege po tym jak mieli wypadek na
> pelnym morzu. Obawiam sie ze twoj kincept na nic sie nie zda. Ciekawe co bys
> powiedziala 12 letniej gwalconej przez ojczyma, ze co ze jej stresu nie da
> sie uniknac?

Zauważ, że rozmawiamy o koncepcji stresu, którą się stosuje w medycynie
pozapsychiatrycznej. W powyższych przypadkach uwzględnia się szereg innych
czynników.

> Ja nie twierdze ze kazdego stresu da sie uniknac, ale jesli sie
> da to dlaczego nie.

Stres to nie jest właściwością sytuacji, ale naszą jej interpretacja. Ralacja
pomiędzy nami, a tą sytuacją. Tu jest szalenie istotny aspekt poznawczy i to
co nam w głowie siedzi.

Pozdrawiam, Madzia


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[OT]? Masaż...
Trądzik u 12-latka.
lamblia + Certisil
zatkane ucho
Seksuolog: platny czy nie? gdzie? ile?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »