Data: 2004-06-29 13:00:19
Temat: Niedokrwistosc mikrocytarna a talasemia ?
Od: Toperz <Toperz <w...@w...pl>>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich,
a zwlaszcza hematologow :)
Kilka miesiecy temu okazalo sie, ze mam anemie mikrocytarna.
Nie mam pojecia czy mam ja od dziecka, w dziecinstwie co prawda mialem anemie,
ale nie wiem jaka. Pozniej wiele lat nie robilem morfologii.
Ostatnio zrobilem wiele badan, ktore mialy stwierdzic podloze tej anemii - mocz,
kilka razy krew (morfologia, OB), kal - i wszystko jest w normie, zelazo tez.
(dokladniej: +RBC, -MCV, -MCH, -MCHC, +PLT, pozostale parametry w normie)
Bylem u hematologa i uslyszalem, ze to moze byc talasemia, a tego sie nie leczy.
Ostatnie badanie krwi dotyczylo zelaza w tkankach (sorry, jesli cos przekrecam -
to badanie na wynik ktorego czeka sie ok. 2 tyg.) No i czekam na wynik.
Pytanie dla znajacych sie - czy jesli zelazo jest OK, to zostaje juz tylko
talasemia ? czy jest badanie ktore daloby pewnosc, ze to jest albo nie jest
talasemia ?
Od 10 lat cierpie na migreny. Neurolog u ktorego sie lecze, twierdzi ze n.
mikrocytarna moze byc przyczyna moich migren. Mysle, ze warto miec pewnosc co do
przyczyn tej niedokrwistosci, bo za jednym zamachem moglbym pozbyc sie i anemii
i migreny. Dlatego licze na podpowiedz, jakie badanie warto zasugerowac
lekarzowi zeby miec czyste sumienie, ze sprawdzilem wszystko (o ile lekarz sam
na to nie wpadnie, rzecz jasna).
pozdrowaski,
Toperz
|