Data: 2002-05-29 08:56:39
Temat: O mężczyznach na objeździe było: Mężczyzna na zakupach
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Oasy <O...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad1snd$30l$...@n...onet.pl...
>
> Zresztą
> podany przeze mnie przykład męskiej logiki na początku wątku jest mi
czasem
> bardzo bliski, zapomniałem tylko dodać ;-) ;-) ;-)
A porpos męskiej logiki...
Może ktoś mi wyjaśni, dlaczego od czasu jak w moim mieście remontują główną
arterię i objazd puszczono skrajem mojego osiedla (jest to prosta droga,
jakieś pół kilometra ode mnie), to pod moim blokiem ciągle błakają się
zagubieni kierowcy (dziś o 6.00 był to zagubiony kierowca tira wypełnionego
wściekle ryczącym bydłem, wcześniej byli to kierowcy dwóch potwornie
wyładowanych "kamionów" z węglem - wielkości porządnego wagonu kolejowego i
całe stada kierowców osobówek), skoro zjechanie z objazdu wymaga zjechania z
drogi główniejszej i wpakowania się, wbrew znakom, na wąskie osiedlowe
uliczki?
A dlatego pytam podwieszając się pod Andrzeja? Bo dziwnym trafem błądzą
tylko mężczyźni. Czyżby to miało coś wspólnego z ową "męską logiką" ? ;-)))
pozdrawiam
Monika
|