Data: 2002-05-29 12:31:52
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mój, jeśli chodzi o zakupy to też chyba kobieta, bo kupi wszystko tak, jak
> trzeba, a czasem nawet to, czego ja zapomniałam napisać na kartce. Znakomicie
> zna się na serach, wędlinach, mięsie, potrafi wybrać takie jabłka, które nie
> zgniją tego samego dnia wieczorem, wie, że chleb się kończy i trzeba zrobić
> zapas itp.
Siedziałam cicho, bo zaczęłam sie zastanawiać, czy mój Piotr jest meski
inaczej;-)) Bo on robi zakupy 100 razy lepiej niz ja, robi je sam albo ze mna
na doczepke;-)) liste przygotowujemy razem, ale to raczej Piotr pamięta o
wszystkich brakach.. Robimy zakupy sprawnie, nie zajmuje nam to zbyt wiele
czasu..Przekonalam sie o tym jak kiedys pojechałam na zakupy z teściem podczas
nieobecnosci Piotra. Delikatnie mowiac były to zakupy z fantazja;-)) zarówno u
Tescia, który co minute wydzwaniał do Zony jak i u mnie, kiedy z końca sklepu
wracałam sie na poczatek (kilka razy;-))
I rachunek był wyzszy, a przeciez kupilam to co zawsze....Byłam tak potwornie
zmeczona, że powiedziałam nigdy wiecej;-)))
Ja jestem tylko ekspertem od "chemii".
ja tylko od swoich kosmetyków, pozostała chemia to domena Piotra:-))
> Ale skarpetek nie sprząta ;-(
Piotr sprzata. Chyba mam za dobrze (co 10 razy dziennie przypomina mi moj mąż)
POZR Ula
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|