Data: 2002-05-29 11:38:32
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ania" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ad2dlk$ssj$1@news.tpi.pl...
> Marne szanse. Albo ci na to nie pozwoli, bo będzie chciala ci udowodnić,
że
> potrafi lepiej o ciebie zadbać niż ty sam, czyli, ze jest ci niezbędna do
> egzystencji. Pod każdym względem. U mnie to mięta z bubrem, ale mój mąz
nie
> ma tych cech.
> Albo ty sam nie wytrzymasz, bo albo cechy albo kobieta. I wybierzesz
cechy.
Otóż to. Ja jednak wybrałem kobie.... sorry, ona wybrała m.....o nie,
jeszcze to przeczyta. Jeszcze raz: ja wybrałem kobietę (jeśli to można
nazwać wyborem ;))))).
Kiedy miałem kilkanaście lat to robiłem mamie zakupy takie że cho, cho. Za
starych "dobrych" czasów kiedy w mięsnym się stało co najmniej 4 godz w
kolejce, dokładnie wiedziałem co i ile mam kupić. Mieszkanie całe potrafiłem
posprzątać. I wiele, wiele innych rzeczy. A teraz? Niech no żonie modem
zainstaluję to się sami dowiecie.;-)))
Pozdrawiam
Andrzej
|