Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!ict.pwr.wroc.pl!not-for-mail
From: "kolorowa" <v...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: OT - chleb
Date: Thu, 18 Apr 2002 12:48:54 +0200
Organization: Wroclaw University of Technology, Poland
Lines: 25
Message-ID: <a9m848$h2h$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
NNTP-Posting-Host: as2-36.poleczki.dialup.inetia.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:9095
Ukryj nagłówki
Wiem, ze to taka bzdurka, ale ale chciałabym poznać Waszą opinię.
Przytrafiło mi się takie niezbyt miłe zdarzenie. Chciałam kupić chleb, ale
był on dość gęsto upakowany, a na samej krawędzi półki leżały trzy bochenki
jeden na drugim, no i jeden spadł na podłogę. Przeprosiłam i odłożyłam ten
chleb na bok, po czym zostałam zrugana, żebym ten chleb położyła gdzie
indziej, bo ktoś kupi. Strasznie mi się głupio zrobiło, bo kobieta
powiedziała to takim tonem, że oczywiste było, że ma do mnie pretensje i
uważa, że w zasadzie to powinnam ten chleb kupić. A ja powiem szczerze, że
się nie poczuwam, bo chociaż nie pamiętam, czy ten chleb osobiście
potrąciłam czy on spadł sam z siebie, to jednak był on w taki sposób
ułożony, że właściwie dziwne, że to wszystko nie spadło mi na głowę.
Co robicie w takiej sytuacji? Zapłacić czy nie? Czy powiedzieć coś na ten
temat?
I jeszcze jedna sprawa. Pozostał mi po tym głęboki niesmak, bo kobieta nie
powiedziała wprost, że ma do mnie pretensje, ale oskarżenie wisiało w
powietrzu. I ani się bronić, ani nic. Pewnie nie raz się z czymś takim
zetkneliście. Jak się wtedy zachowujecie?
--
Małgosia
mąż - jedyny (jak dotąd;)
dzieci - dwoje
|