Data: 2002-04-19 11:21:10
Temat: Re: OT - chleb
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik didziak <d...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9nvco$buv$...@z...polsl.gliwice.pl...
> Sekundę :-)
> Nie oczekujmy, że na spadające chleby expedientki będą reagowały
> szerokimi uśmiechami czy wyrazami aprobaty :-)
Nie na spadajace chleby, tylko JEDEN, jakbym zrzucila cala tace, to nawet
bym poprosila o opie$%^&* ;-).
> Nie ma co ich oskarżać - gdybyś pracowała w takim sklepie
> (przepraszam, kororowa...) założę się, że pomyślałabyś: "Łojej,
> następna łamaga... niespecjalny ten dzionek"
NO ale ja powiedzialam to samo, tylko troszke inaczej. Jak ma sie zlyv dzien
(a reaguje tak sporo osob), to sie wydaje ze jak sie kogos "ustawi" to sie
czlowiek pcozuje lepiej. Czy teraz bylo jasno? ;-)
> Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Kolorowej się
> zdarzyło, ale nie ma co wieszać psów na ekspedientce, prawda?
> To ekspedientka, nie hostessa. I też ma prawo do mniej lub
> bardziej udanych dni, zrozumiejmy obie strony.
Zgoda. Ale kolorowa przeprosila, wiec kobieta nie musiala na Nia wydzierac
pyska, a dodatkowo domyslam sie ze Kolorowa wyglada pewnie jak wcielenie
wyrzutu sumienia :-)
> Pozdrawiam, (zżerający z podłogi i zewsząd indziej 'uciekające'
> jedzenie i jedzący jak świnia <podobno ;->>)
Didziak, i tak za tą "perełke" nie potrafiłabym sie gniewac :-)))))
pozdrawiam perliście,
magda
|