Odkleiła się noga od szklanego blatu stołu, tak po prostu odpadła.
Stół z Jula, do blatu od spodu przyklejony aluminiowy blok (dopiero w to aluminium
wkręcana stalowa noga).
Niemal żadnego śladu czy to na szkle czy to na alu, zapewne jakaś niezwykle cienka
warstewka kleju.
Co to było? Cyjanoakryl? Żywica?
Czym ponownie kleić?
Generalnie sporo szczęścia, bo stół został sobie na pozostałych trzech nogach (akurat
był obciążony monitorem w przeciwległym rogu),
ale się zastanawiam, czy te pozostałe kolejnej nocy nie puszczą i wtedy mogłyby być
spore straty.