Data: 2002-05-27 11:33:34
Temat: Odp: Czy ja jestem zboczony?
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@2...17.138.62...
>
> To jest moje zboczenie - uważam że jeżeli "nie podobasz się sama sobie
> to dlaczego miała byś podobać się mnie".
Czyli ona tez podoba sie sobie w naturze? Jesli tak, nie rozumiem po co
kombinuje z wlosami.
> Dla mnie nie ma różnicy pomiędzy "delikatnie" a "radykalnie" - ważny
> jest sam fakt który świadczy o kobiecym poczuciu niższej wartości
> wymagającym podparcia "chemii". A jeżeli "ty uważasz że nie jesteś nic
> warta to dlaczego ja mam uważać inaczej"
Delikatnie mozesz wiecej wskorac, niz wrzaskiem czy obrazaniem sie. To
ostatnie zdanie wybitnie mi sie nie podoba, staraj sie jej tak nie
komplementowac, powtarzam dobrym slowem wiecej zdzialasz, niz kopem.
> Tak samo zrobiłbym awanturę (a może i dał po ryju) każdemu kto
> chciałby zniszczyć włosy mojej kobiety ukochanej. I JUŻ!!!!
>
Szklaneczke melisy?
>
> Trudno by było - akurat prowadziłem (80 na wąskiej drodze)
Trzeba bylo rozejrzec sie za polna drozka.
> A propos tematu głównego:
>
> Wczoraj przebiera się - ja oczywiście okazuję swoje zboczenie myśląc
> "ale kształty, - niam niam wieczorek a może i ranek" a słyszę: "Co nie
> podobam Ci się, pewnie myślisz że...." dalej przemilczmy.
>
Tu sie przylaczam do Twojego milczenia.
Asia
|