Data: 2003-03-31 16:27:20
Temat: Odp: Czy to warto!?
Od: "Stanislaw" <t...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> A czy Twoja zona gotuje i tylko Tobie nie pozwala? Czy w ogole gotowanie
uwaza
> za zbedna strate czasu?
Oczywiscie ! Moja Pani gotuje i to "tez" niezle.( ale mi sie powiedzialo ha
ha) tylko ma jedna wade w tym gotowaniu.Do czasu kiedy sam nie poprobowalem
cos ugotowac nie wiedzialem w czym problem.Ona nigdy nie "smakuje" potraw w
trakcie gotowania!!! Przyprawy wsypuje na ...."oko"czy "szczypty" jak to
powiedziec.Ja natomiast w trakcie gotowania kilkakrotnie "smakuje" potrawe
,zeby wiedziaec czego jeszcze z przypraw dosypac.
> Bo idac krok dalej - zeby ograniczyc nadmierne kurzenie sie w domu,
brudzenie
> poscieli i koniecznosc scielenia, lepiej zarobic duzo kasy i chodzic spac
do
> hotelu!
> >
I tu trafilas w sedno problemu.Moja Pani stwierdza kategorycznie ,ze woli
miec w domu biznesmena a nie kuchcika.No tak,ale ten kuchcik zarobi na
produkty ,zaplanuje co kupic, kupi je, ugotuje i....poda do stolu.
> A zapach piekacego sie ciasta? Albo nawet gotujacego sie bigosu?
A zapach gotujacej sie zupki rybnej? Z pozoru jest to zapach
'przyjemniejszy" niz smarzenie jakiejkolwiek ryby.Lubie co jakis czas i moj
syn tez taka zupkie.Nazywam ja paprykarz z lososia.Wiecej jest tam warzyw i
papryki niz samej ryby.Ale....."smrodek" jest no coz toc to ryba.
> Lepsze to niz syntetyczne "smrodki" pochodzace z elektrycznych odswiezaczy
> powietrza.
Stanislaw z Gdanska
|