Data: 2002-05-26 05:14:40
Temat: Odp: Do Zony i Jacka. Było: żal-a co dalej
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acp52a$l1h$...@n...onet.pl...
>
> Wiesz co moja żona nie potrafiłaby ode mnie odejść, pomimo że mogłaby,
> kochanek nie mial by szans, po prostu kochająca osoba potrafi widzieć w
> drugiej na co inni potrzebują całe wieki. Potrafię być troskliwsci,
> wrażliwsi i nic ich nie rani. Oprócz samego podwarzania ich milości i
> żadania więcej.
Chyba wydawałoby mi się,że jestem chora i to bardzo.Miłość dawać i brać ale
tu powinno to mieć znak = .A może nie? tak bardzo zachorować,i w imie
choroby przepisać sobie naiwność?
> No nie do konca większośc z Was skreśla mnie, i mówi wyrzuć go. Wiesz to
> byłaby dobre rozwiązanie na obecną chwilę. Moja żona wierzy że nie na
> dłużej. Ja cofnąłem swoją decyzje, więc chcę dac jej szansę.
Czy chciałabym takiej szansy? jak będziesz grzeczna to zostanę, jak mnie
rozkochasz no to mnie masz. Chciałabym tego? Chyba miałabym to w daleko w
nosie nawet gdybym faktycznie kochała, no chyba gdyby mi chodziło tylko o
sex? tu bym zostawiła widząc jego atrakcyjnąść, męskość, wtedy chyba nie
obchodziłoby mnie,że dzień wcześniej dotykał inną kobietkę szeptając jej
namiętnie to samo co mi dzisiaj ale też sex nie ten z miłości, pełnego
oddania, całkowitego zatracenia się ale ten taki, który opisałam w moich
rozmyśleniach o porządnych mężczyznach co niby to mnie kochali a ja ich
przespanko i kopa i następny.
> Bo po prostu nie wybaczyliśmy, dlatego jest. Tylko się staramy. Gdy
> wybaczymy naprawdę znika.
hmm ? chyba pozostaje jakiś żal tam w środku? czy nie ? dostajemy wtedy
amnezji?
> Szkoda że tego nie można sprawdzić, potem cofnąć kadry i zaczać od nowa.
> Moja Żona postanowila zatrzymać mnie spakowanego w drzwiach.
> Porady żeby mnie wyrzuciła biją silniej w nią niż we mnie.
Pewnie gdybym zatraciła swoją godność też napewno to zrobiłabym, ale gdybym
w tym momencie się rozbudziła z koszmarnego snu ? Zatrzymać go? przecież gdy
tylko spotka tą jedyną to odejdzie ??? a może tam gdzieś jest moja szczera
oddana miłość, prosić kogoś żeby mnie kochał? tyle pytań się nasuwa i żadnej
logicznej odpowiedzi hmm to życie faktycznie jest skomplikowane
Rozmyślająca Sandra
|